CZY ZBIK PODPISZE KONTRAKT?

Redakcja, Informacja własna

2011-12-23

Wczoraj wieczorem w polskich mediach ukazała się informacja, że Sebastian Zbik (30-1, 10 KO) zrezygnował z pojedynku o należący do Grzegorza Proksy (26-0, 19 KO) tytuł mistrza Europy w wadze średniej. Ostatecznej decyzji niemiecki pięściarz wcale jednak nie podjął.

Wtorkowy przetarg na walkę Proksy ze Zbikiem (pięściarz grupy Universum Box-Promotion jest oficjalnym pretendentem federacji EBU) wygrała niemiecka grupa Sturm Box-Promotion. Firma należąca do superczempiona WBA Felixa Sturma za organizację pojedynku zaoferowała 176 tysięcy euro do podziału między obozami Polaka i Niemca.

Sturm to były pięściarz Universum, z którą oficjalnie rozstał się latem ubiegłego roku po procesie sądowym i założył właśną grupę promotorską. Decydując się na walkę z Proksą, 29-letni Zbik zarobiłby niezłe pieniądze - 70 tysięcy euro brutto, ale wystąpiłby na gali konkurenta reprezentowanej przez siebie stajni i swojego niedoszłego przeciwnika (Sturm też walczy w wadze średniej; Zbik narzekał, że mistrz WBA unika konfrontacji). Właśnie te czynniki zdaje się być największą przeszkodą w podpisaniu przez Niemca kontraktu na starcie z "Super G".

Jeśli Zbik nie zdecyduje się stanąć do walki z 27-letnim Proksą, to nasz zawodnik powalczy w dobrowolnej obronie z zawodnikiem znajdującym się w pierwszej "15" rankingu EBU. Pojedynek w dalszym ciągu będzie mogła zorganizować Sturm Box-Promotion, ale w grę wchodzi również kolejny występ na gali Sauerland Event. Mniej prawdopodobna wydaje się walka "Super G" w Wielkiej Brytanii, którą zorganizowałby jego promotor Barry Hearn.