HATTON POSTAWIŁBY NA FLOYDA

Ricky Hatton (45-2, 32 KO) przez dwanaście lat zawodowej kariery przegrał tylko dwa razy – z Floydem Mayweatherem Juniorem (42-0, 26 KO) i Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO). Brytyjczyk poznał dokładnie style obu pięściarzy i w bezpośredniej konfrontacji pomiędzy rezydentami rankingu P4P stawiałby na niepokonanego Amerykanina.

- Cały czas twierdzę, że Floyd pokonałby Pacquiao – ocenia legendarny na Wyspach Brytyjskich "Hitman". - Uwielbiam Manny’ego, na pewno więcej mnie łączy z nim niż z Mayweatherem, ale w tym starciu Filipińczyk nie dostałby ode mnie kredytu zaufania. Floyd nie jest człowiekiem z mojej bajki, ale boksersko jest lepszy. Moja opinia była dokładnie taka sama przed trzecią walką Pacquiao z Marquezem, nic się w tej kwestii nie zmieniło. Amerykanin myśli w ringu, przeprowadza odpowiednie kalkulacje i jest szybszy – zakończył aktywny jako trener i promotor Hatton.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 15-12-2011 14:56:06 
Jedyny mądry,,Tez tak samo mysle ze Floyd skopałby mu tyłek..
 Autor komentarza: Champion20
Data: 15-12-2011 15:55:22 
Też tak uważam od dawna juz:) lubie bardziej nawet Mannego ale obiektywnie patrząc przegral by walke z Floydem po ciekawym pojedynku. Uważam ze byłby to wlasnie klon walki Mayweather vs Hatton. Nie twierdze że Hatton ma takie umiejętnosci jak Pacquiao ale Floyd rozegral by swoj pojedynek z Mannym tak samo jak z Hattonem
 Autor komentarza: RingSeba
Data: 15-12-2011 18:44:21 
Też tak myślę. Nie widzę nikogo kto mógłby dorównać Floyd'owi jak na ten moment. Mimo wszystko bardzo chciałbym zobaczyć jego walkę z Pacmanem.
 Autor komentarza: Virtuti
Data: 16-12-2011 07:42:27 
MANY ZLEKCEWAZYŁ OSTATNIEGO OPONENTA. Z MAŁYM FLOYDEM POWINNO BYC INACZEJ.
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 16-12-2011 09:17:47 
Zlekceważył ? co za bzdury.
On nie mógł zlekceważyć gościa z którym toczył wyrównane poprzednie walki, bo wiedział, że to się może źle skończyć.
Tutaj po prostu Marquez poszedł po rozum do głowy i pokazał jak się powinno boksować z Pacquiao aby wygrać.
Zresztą... Cotto w jakichś tam końcowych rundach walki z pacmanem też zaczął cofać się do tyłu i boksować z kontry, i już wtedy wiele osób zauważyło, że to jest dobry sposób na Mannego.
Odkąd zaczałem interesować się boksem i odkąd obejrzałem walki Floyda Mayweathera, uważam, że jeszcze taki się nie urodził co by go pokonał.
Wielu uważa, że czas będzie działał na niekorzyśc Floyda... ja natomiast uważam, że Floyd im jest starszy, tym lepszy ;]
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.