PAWEŁ WOLAK O ZAKOŃCZENIU KARIERY

Marcin Filipowski, Polskie Radio USA

2011-12-14

Kilka dni po porażce w rewanżowym starciu z Delvinem Rodriguzem, dość nieoczekiwanie Paweł Wolak (29-2-1, 19 KO) ogłosił zakończenie sportowej kariery. Dzisiaj na antenie nowo powstałego "Polskiego Radio USA", Polak wyjaśnił kibicom kulisy swojej decyzji.

- Nie jestem w dole, nie jestem w depresji, podjąłem taką decyzję. Ostatnio zabrakło mi ognia. Miałem super przygotowania, byłem świetnie przygotowany, ale gdzieś w walce, zabrakło ognia, tego napędu. Stwierdziłem, że muszę odejść. Może głód boksu kiedyś wróci, czas pokaże. Kiedyś chciałem w każdej rundzie iść i niszczyć swojego przeciwnika, teraz mi tego zabrakło. W związku z tym zdecydowałem się odejść, nie będę boksował dla samych pieniędzy, nie zależy mi na nich. Jak mam boksować, muszę to robić z sercem - zdradził "Wściekły Byk" w swoim pierwszym wywiadzie udzielonym po decyzji o zakończeniu kariery.

- Jeśli miałbym propozycję bardzo konkretną, jakiejś dużej walki o pas, wtedy nie wykluczam że wrócę, ale musi mi też wrócić głód boksowania. Byłem bardzo wysoko notowany, nie widzę sensu wracać do ringu, aby znów budować swoją pozycję i walczyć małe walki, muszę mieć motywację aby walczyć - dodał

- Będę dalej trenował, będę sparował, bo kocham ten sport i nie chce z nim kompletnie zrywać. Nie wykluczam również, że zajmę się trenerką. Czuję, że teraz jednak potrzebuję odpocząć, trochę odciąłem się od świata, potrzebuję tego. Zobaczymy, może kiedyś głód boksu wróci, teraz go nie mam - zdradził Paweł.