FONFARA O KROK OD WALKI O PAS WBO!

Jak dowiedziała się redakcja BOKSER.ORG, boksujący w wadze półciężkiej Andrzej Fonfara (19-2, 10 KO) jest o krok od podpisania kontraktu na walkę o mistrzostwo świata federacji WBO z panującym na tronie Nathanem Cleverly (23-0, 11 KO). Przypomnijmy, iż Walijczyk zdobył ten pas w maju, gdy rozprawił się... z innym Polakiem - Aleksym Kuziemskim, którego zastopował przez kontuzje w czwartym starciu.

- To jeszcze nie jest przesądzone na sto procent. W ciągu najbliższych 24. godzin mają przesłać nam kontrakt z różnymi opcjami, no ale potwierdzam, że odezwali się do nas z taką propozycją. Z mojej strony mogę zapewnić, iż chcę z nim się zmierzyć - powiedział Fonfara, dodając jednak, że tak naprawdę wszystko zależeć będzie jeszcze od jego piątkowej potyczki z mocno bijącym Philem Williamsem (11-4-1, 10 KO), z którym nasz rodak skrzyżuje rękawice w "UIC Pavilion" w Chicago.

- Musimy poczekać jeszcze i zobaczyć jak mi ta walka wyjdzie. Wszystko więc zależy od tego, czy wygram ten piątkowy pojedynek. Póki co koncentruję się tylko na nim i nie chciałbym podejmować żadnych pochopnych decyzji. Tak więc dopiero w piątek wieczorem po mojej walce będziemy już pewni tej szansy oraz spotkania o mistrzostwo świata. Nie ukrywam, że chciałbym zaboksować z Cleverlym. Jeśli tylko będzie dobra oferta i w miarę dobre pieniądze, to po prostu jedziemy do Anglii i walczymy o pas - zakończył wciąż młody, 24-letni Andrzej Fonfara.

O polskim pięściarzu zrobiło się już głośno kilka tygodni temu, bo to właśnie on pomagał Danny'emu Greenowi w przygotowaniach do batalii z Krzysztofem Włodarczykiem, wygranej ostatecznie przez "Diablo" w jedenastym starciu. Znana jest również jego bliska znajomość i koleżeńskie kontakty z Arturem Borucem - wszak obaj są wielkimi kibicami warszawskiej Legii.

Fonfara po udanym debiucie na ringu zawodowym wyjechał w 2006 roku za ocean i właśnie tam pod okiem słynnego szkoleniowca Sama Colonny, który wcześniej przez lata prowadził Andrzeja Gołotę, kontynuował swoją karierę. Zaczynał od kategorii półśredniej (66.7 kilograma), jednak z czasem awansował do wagi średniej, a największe sukcesy święci właśnie w limicie dywizji półciężkiej - 79.37 kilograma. Polak zanotował już dziewięć kolejnych zwycięstw, w tym siedem z rzędu przed czasem. W ostatnim występie we wrześniu tego roku już w drugiej odsłonie zastopował Jose Spearmana.

Do walki Fonfary z Cleverlym miałoby dojść w Cardiff 25 lutego przyszłego roku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maro
Data: 14-12-2011 04:04:11 
Super wiadomość na nowy dzień ;D Cleverly żadna rewelacja. Andrzej ma szanse. :D
 Autor komentarza: Yoga
Data: 14-12-2011 07:21:47 
Ale Kostecki to jest pajac ciekawe co on sobie teraz myśli a co bedzie myslał jak Fonfara zdobedzie pas oby
 Autor komentarza: LegionistaL3
Data: 14-12-2011 07:37:29 
ZNAKOMITA WIADOMOŚĆ CHOĆ WALKA NIE BĘDZIE ŁATWA ALE LICZĘ NA ANDRZEJA JAK DOSTANIE TĘ WALKĘ (l(l)l)
 Autor komentarza: Virtuti
Data: 14-12-2011 08:29:47 
CYGAN W KOMPLEKSY WPADNIE.
 Autor komentarza: glaude
Data: 14-12-2011 08:44:02 
Cleverly fenomenem nie jest, ale Fonfara tym bardziej.
Dziwię się, że Yale nie kontraktuje Cyganowi walki o którykolwiek z pasków. Cygan już lepszy nie będzie. Osiągnął już maksimum swoich możliwości i szkoda byłoby tego nie wykorzystać. Jest naprawdę dobry technicznie. Jedynie szczęka jest dalej niewiadomą.
 Autor komentarza: DaroGie
Data: 14-12-2011 08:45:31 
Jak to mozliwe?! Przeciez Fonfara ma taki slaby rekord! Walczyl zaledwie 21 razy i nie wygral nawet 20 walk! Przeiez Cygan ciagle mowi ze jest gotowy walczyc z kazdym, najwyrazniej wszyscy sie go boja..
 Autor komentarza: speed
Data: 14-12-2011 09:05:45 
Tak to wygladalo juz wczoraj

...'Grupa 8 Count Promotions zaprzecza doniesieniom brytyjskiej prasy o negocjacjach w sprawie walki pomiędzy Andrzejem Fonfarą (19-2, 10 KO) oraz mistrzem świata WBO wagi półciężkiej Nathanem Cleverlym (23-0, 11 KO). Amerykanie twierdzą, że promujący Walijczyka Frank Warren nie podjął do tej pory żadnych rozmów w sprawie tego pojedynku.

- Andrzej być może będzie walczył w przyszłości z Cleverlym, ale na pewno nie 25 lutego. Na razie skupiamy się na piątkowym pojedynku z Philem Williamsem - mówi jeden z przedstawicieli 8Count Promotions.

Cleverly na ring wróci 25 lutego podczas gali organizowanej w Cardiff.
 Autor komentarza: SGS
Data: 14-12-2011 09:38:38 
Autor komentarza: glaude

On nigdy nie dostanie title shota, przede wszystkim dlatego, ze jest bumem. Taki Hopkins rozprawil by sie z Kosteckim w pierwszych rundach (zreszta zadna TV nie chcialaby ogladac takiej walki). Jedyną szansą
jest chyba propozycja walki od Cleverlyego, najsłabszego z mistrzów.
 Autor komentarza: DarekR
Data: 14-12-2011 09:40:09 
I CO CYGAN ? jednak można bić się o mistrzostwo bez pompowania rekordu do 40 walk : ] Szkoda czasu na Kosteckiego Panowie - Andrzej do boju !
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-12-2011 10:15:08 
....
....
....
"...."
....
 Autor komentarza: glaude
Data: 14-12-2011 11:37:17 
@SGS

No właśnie ja nie wiem, czy on jest bumem. Ja chciałbym go sprawdzić. Dla mnie technicznie jest dobry. Cios, jeśli chodzi o siłę, jakiś ma. Ciekawi mnie jego odporność na ciosy i odporność psychiczna.
Jest wysoko w rahkingach, więc to nie jest według mnie problem zorganizować mu walkę.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 14-12-2011 11:38:02 
Cygan na pewno jest bardziej psychicznie mocniejszy od Fonfary i bardziej doświadczony.Tak szczerze nie widzę w roli zwycięscy Andrzeja.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 14-12-2011 14:09:21 
Dostani taki wpie,,l z Cleverlym jak Wolak z Rodriguezem..Majewski,,Fonfara to dmuchane balony,,
 Autor komentarza: Daw
Data: 14-12-2011 16:07:47 
Jestem za ta walka Fonfara jest w gazie, faworytem by nie byl, ale szanse ma spore moim zdaniem, Cleverly jest do pokonania dawaj Endriu!
 Autor komentarza: Polak18
Data: 14-12-2011 16:54:29 
No a u starej Cyganki bez zmian.Bum za bumem i ponownie bum oraz perspektywa odsiadki w pierdlu."Jest pieknie"
 Autor komentarza: SGS
Data: 14-12-2011 18:25:36 
2ligowy Lolenga Mock(zresztą jego najlepszy przeciwnik) zdołał posłać Kosteckiego na deski i był dla Cygana b.ciężką przeprawą. To mówi samo za siebie. Miejsce w rankingach nie ma najmniejszego znaczenia bo w przypadku mistrzow lhw rywali musi akceptować tv. Cleverly jest cienki i mógłby sobie pozwolić na taka walkę.
 Autor komentarza: waclaw
Data: 14-12-2011 20:48:19 
Brawo dla Fonfary takie walki się bierze i walczy jak wygra to będzie mistrzem jak przegra to nie z byle kim a nie jak cygan walczy z bumami ,nasi promotorzy prowadzą zawodników zbyt ostrożnie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.