FROCH: PRZYJMĘ CIOS, ODDAM MOCNIEJ

17 grudnia w Atlantic City odbędzie się długo wyczekiwany finał turnieju Super Six. Zmierzą się w nim faworyzowany Andre Ward (24-0, 13 KO) i Carl Froch (28-1, 20 KO). Brytyjczyk nie przejmuje się opiniami fachowców i widzi siebie w roli zwycięzcy. Dlaczego? Ponieważ potrafi przyjąć potężne ciosy i w każdej chwili może zgasić rywalowi światło. Zwycięzca zabierze do domu mistrzowskie pasy WBC i WBA w kategorii super średniej.

- Nie obawiam się jego siły. Jeśli on trafi mnie czystym ciosem w szczękę, nie dam się złamać. Nie będę się tym przejmował. Co najwyżej poślę w jego kierunku uśmiech i w dalszym ciągu pozostanę w natarciu. Gdy ja go uderzę to zobaczycie co to jest zamroczenie. Jeśli Andre nie padnie na deski, to będzie w poważnych opałach. Taka jest różnica między nami i to będzie czynnik decydujący o wyniku. Amerykanin nie dysponuje mocnym uderzeniem – mówi pewny siebie Froch.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: nicholas
Data: 13-12-2011 15:12:41 
Oby zakonczylo sie knockoutem w koncowych rundach. Inaczej mozemy byc swiadkami cyrku sedziowskiego.
 Autor komentarza: DAB
Data: 13-12-2011 15:25:43 
Ta na bank yhy
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 13-12-2011 15:31:24 
PRZYJMĘ CIOS, ODDAM MOCNIEJ i nie trafie.
 Autor komentarza: chaser
Data: 13-12-2011 16:27:38 
będzie przyjmował po 10 ciosów, jak odda 2, to będzie dobrze ;).
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 13-12-2011 16:33:01 
@nicholas

O cyrku sędziowskim nie ma mowy, walka odbędzie się w USA, a jedynym poszkodowanym na punkty mógłby być przecież Ward.
 Autor komentarza: sliver84
Data: 13-12-2011 16:54:26 
lubieznyzenon
Ostatnio mieliśmy taka nieprawdopodobna liczbę walków ze już mnie nic nie zdziwi :-(
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 13-12-2011 17:32:24 
Taylor równiez nie dysponował nie wiadomo jakim ciosem a usadził na dupe Frocha i go zranił . W tym przypadku również może tak być
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 13-12-2011 18:06:52 
To bedzie dobra walka..zreszta co tu duzo mowic walki Kobry sa naprawde emocjonujace..faworytem Ward, jesli madrze to rozegra i rozplanuje sily na 12 rund wygra ale nie nalezy zapominac ze Carl to wojownik jakich malo..Ma do tego mocny cios i dobra szczeke i charakter, walczy do konca..mam nadzieje ze Brytyjczyk z polskimi korzeniami przelamie pod koniec walki Warda i wygra te walke przed czasem bo na punkty raczej marne szanse..
 Autor komentarza: radekosa
Data: 13-12-2011 21:39:06 
Amerykanin nie ma mocnego ciosu ale za to ma 24,0,13KO...Froch radził bym ci mieć trochę więcej szacunku dla Warda bo z Abrahamem radził sobie nie gorzej niż ty...poza tym nie pierdoli tylu bredni przed walką co ty a więc lepiej nie gadaj przed walką za dużo bo może się to dla ciebie zle skończyć
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.