KOLEJNY THRILLER W MANILI?

Wojciech Czuba, Boxing News

2011-12-10

Już dzisiaj wieczór kibice zgromadzeni w Ynares Sports Arena w stolicy Filipin Manili, zobaczą w akcji dwóch widowiskowych pięściarzy, którzy stworzą prawdopodobnie wspaniałe i emocjonujące widowisko. Mistrz świata federacji WBO w wadze muszej Brian Viloria (29-3, 16 KO) po raz pierwszy spróbuje obronić wywalczony w lipcu tytuł, krzyżując rękawice z nie byle kim, bo byłym królem WBA i WBO w dywizji junior muszej, Giovanim Segurą (28-1-1, 24 KO).

Panujący czempion musi mieć nie lada ambicję, odwagę i wiarę we własne umiejętności, skoro na pierwszego przeciwnika wybrał sobie zaliczanego przez wielu ekspertów do dziesiątki najlepszych pięściarzy list P4P 29-letniego Segurę. Posiadający dynamit w rękawicach Meksykanin w kwietniu tego roku w ciągu trzech rund zdemolował świetnego technicznie Ivana Calderona (35-2-1, 6 KO), a następnie postanowił przejść do wyższej dywizji. Jego pierwszą ofiarą padł anonimowy Eddy Zuniga (7-6-1, 1 KO), którego 'El Guerrero Azteca' znokautował już w pierwszej rundzie. Co ciekawe, spotkanie to odbyło się w limicie dywizji junior koguciej, czyli idąc w górę Segura na pewno nie stracił nic ze swojej siły uderzenia.

Z pewnością nie jest to optymistyczna wiadomość dla pochodzącego z Hawajów Vilorii. Chociaż gdy starszy o dwa lata od swojego dzisiejszego rywala 'Pinoy Punch' jest w formie, to stanowi nie lada zagrożenie dla każdego kto stanie mu na drodze. Na szczyt federacji WBO wskoczył w lipcu, pokonując na ringu w Honolulu jednogłośnie na punkty twardego Julio Cesara Mirandę (36-6-, 29 KO). Jednak dzisiejszy rywal to zdecydowanie wyższy poziom.

Mówi się, że styl robi walkę. W takim razie może być ciekawie, bo obydwaj panowie uwielbiają ringowe wojny i bezpardonowe wymiany, co powinno być gwarancją świetnego pojedynku. Prawdopodobnie groźny Segura i jego stalowe pięści będą zbyt twarde dla mistrza WBO, który mimo ambitnej postawy zostanie znokautowany w drugiej części tej interesującej bitwy. Czy tak właśnie będzie? Przekonamy się już za kilka godzin.