TRAGEDIA NA RINGU W RPA

Bokser z RPA, Simphiwe Tom (8-2, 5 KO) jest w stanie krytycznym po wczorajszej walce z Sabelo Jubathą (8-1, 7 KO). Pojedynek obu pięściarzy miał miejsce w mieście East London. Jego stawką był wakujący tytuł mistrza RPA wagi piórkowej.

Kilka czynników złożyło się na tragiczny przebieg pojedynku. Między Jubathą i Tomem panowała nienawiść od czasu, gdy obecny mistrz został pozbawiony tytułu po odrzuceniu kwietniowej walki ze swoim wczorajszym rywalem. Jubatha oskarżył wtedy Toma i jego promotora o intrygi mające na celu zdegradowanie go jako boksera. W maju Tom został bardzo brutalnie znokautowany przez Matima Molefę i wielu ludzi, na czele z dziennikarzem Mesuli Zifą, ostrzegało lokalną komisję sportową przed dopuszczeniem Simphiwe do kolejnej walki. Jubatha był wczoraj bezlitosny, na domiar złego sędzia nie przerwał walki po drugim nokdaunie. Tom wciąż podnosił się z desek i słaniając się na nogach walczył dalej, aż wreszcie w czwartej rundzie upadł po raz kolejny. Niedługo później zapadł w śpiączkę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 10-12-2011 11:09:41 
Jakaś fatalna seria na koniec roku. Najpierw śmierć Simakowa, a teraz następny bokser walczy o życie. I to wszystko w jednym tygodniu.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 10-12-2011 11:13:36 
prawo serii dziala
 Autor komentarza: costa
Data: 10-12-2011 11:19:20 
Moim zdaniem wina siedziego. Majac na uwadze ostatni pojedynek i ogolne obawy co do dopuszczenia go do pojedynku mogl przerwac walke o wiele wczesniej...
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 10-12-2011 11:22:02 
To tylko pokazuje, że starcia na 15 rund wcale nie oznaczają większego ryzyka. Ostatnie 2 sytuacje miały miejsce do 6 rundy...takie rzeczy się zdarzają a niestety nie mamy już walk 15 rundowych które wyłaniały prawdziwych championów z charakterem...
 Autor komentarza: championn
Data: 10-12-2011 11:33:21 
Cóż o śmierci na ringu myślał pewnie nie jeden fighter, dla wielu śmierć nie jest w boksie najgorsza, gorsze jest zostanie warzywem.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 10-12-2011 11:41:21 
Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 10-12-2011 11:22:02
To tylko pokazuje, że starcia na 15 rund wcale nie oznaczają większego ryzyka. Ostatnie 2 sytuacje miały miejsce do 6 rundy...takie rzeczy się zdarzają a niestety nie mamy już walk 15 rundowych które wyłaniały prawdziwych championów z charakterem...

twojej tezy nie poparłeś żadnym argumentem , moim zdaniem choć też jest to tylko hipoteza przy obecnym rozwoju w pzrygotowanaich fizycznych danych bokserów rundy 13-15 obfitowałyby w ciężkie nokauty a prawdopodobieństwao tragedii w ringu wzrosłoby bardzo i myśle że moja hipoteza jest zdecydowania bliższa prawdzie
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 10-12-2011 11:45:55 
Rozwoju w przygotowaniach? Sorry ale kiedyś zawodnicy walczyli w większym tempie na dystansach 15 rundowych niż obecni na 12.. Zresztą czy pięściarze to dzieci? No bo chyba wiedzą jakie jest ryzyko i się na to piszą, więc nie rozumiem zniesienia tych dystansów dla ICH bezpieczeństwa.
Tak samo nie rozumiem przerywania walk przez ringowego...
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 10-12-2011 11:46:17 
I czy ktoś sie jeszcze dziwi, dlaczego Paweł Wolak zakończył karierę ?
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 10-12-2011 11:50:11 
I czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości dlaczego Paweł Wolak zdecydował się zakończyć karierę ? - Po takich informacjach jak ta powyżej, nie powinno być już żadnych.
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 10-12-2011 11:51:44 
@HeadCrusher
Wyjdź kiedyś na ring z kimś, kto umie przypierdolić, w twardych rękawicach i bez kasku. Zobaczymy jak wtedy będzesz komentować.
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 10-12-2011 12:04:20 
Ale ja nie jestem sportowcem - jestem fanem i jako fan oczekuję widowiska, twardej walki współczesnych gladiatorów z emocjami a nie pitu pitu przez ok 40 minut...
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 10-12-2011 12:15:46 
@HeadCrusher
Piszesz, że nie rozumiesz przerywania walk przez ringowego, więc polecam Ci wyjść na ring, wtedy może zrozumiesz. Dobre widowisko nie musi kończyć się śmiercią lub wyniesieniem kogoś na noszach. Poza tym, trochę szacunku dla bokserów by się przydało, bo boks to jeden z najtrudniejszych, najbardziej niebezpiecznych i najbardziej wymagjących poświęcenia sportów na świecie. A 15 rundowe pojedynki to absurd, ludzki organizm nie jest w stanie znieść takiego wysiłku bez konsekwencji, wielokrotnie to już było wałkowane.
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 10-12-2011 12:23:39 
Pojedynek może przerwać narożnik lub sam zawodnik, ale każde przerwanie przez ringowego może być kwestionowane. Zresztą wiele takich przypadków było, niektórzy specjalnie chcieli przyjmować sporo by zmęczyć przeciwnika i pod koniec zafundować mu KO. Gdyby Foreman-Ali czy Ward-Gatti 1 odbywały się teraz to byłyby przerywane i te walki nie zostałyby uznane za legendarne. To kryzysy pokazują prawdziwych mistrzów i prawdziwy charakter wojowników.

Poza tym 15 rundowe walki wyłaniały prawdziwych mistrzów. Takich którzy właśnie potrafili przełamać kryzys i walczyć do końca.
 Autor komentarza: golabek
Data: 10-12-2011 12:56:48 
HeadCrusher

Dla mnie jako kibica boksu, najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo samych zawodników, ok mówisz że dzięki takiej postawie bokserów i nie przerywaniu walki Ali był świetnym bokserem, ok był, ale co z niego zostało?
Wg mnie walka 12 rundowa jest wystarczającym dystansem żeby wyłonić prawdziwego mistrza, przerywanie pojedynków przez ringowego też uważam za słuszne, może czasami dyskusyjne ale na pewno mające na celu uchronienei boksera przed ciężką kontuzją, a sam narożnik nie zawsze kwapi się do przerwania pojedynku, przykład : Vit - Lennox. Faktycznie Vit prowadził na punkty, ale kto wie czy w kolejnych rundach nie doszłoby do uszkodzenia np gałki ocznej? Vit może się kłucić i oburzać że tak naprawdę wygrał z Lennoxem ale fakt jest taki żę uchroniono go przed być może bardzo poważną kontuzją, która zaważyłaby na kontynuowaniu przez niego kariery.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-12-2011 12:58:32 
Głupota Teamu Simphiwe`a Toma ze wypuscili go na takiego punchera po takim laniu
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 10-12-2011 13:00:16 
"Ali był świetnym bokserem, ok był, ale co z niego zostało? "

A co zostanie z obecnych bokserów?

Co do Vit-Lewis to tam interweniował także lekarz - co również jest w mojej opinii dopuszczalną interwencją.
 Autor komentarza: golabek
Data: 10-12-2011 13:06:16 
Ok, również uważam że przerywanie walk jest dopuszczalne po konsultacji z lekarzem, samowolka sędziów szczególnie na galach sauerlanda oraz galach brytyjskich jest mocno podejrzana...
 Autor komentarza: dragon90
Data: 10-12-2011 13:08:06 
ma ktoś ta walkę lub link do niej ?
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 10-12-2011 14:06:21 
@HeadCrusher
Doświadczony sędzia jest zawsze bliżej pojedynku niż narożnik, czy lekarz. Ma więc lepsze rozeznanie co się dzieje z zawodnikiem. Oczywiście, że zdarzają się wałki, ale czy przez wałki mamy likwidować instucję sędziego?
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 10-12-2011 14:20:08 
"Oczywiście, że zdarzają się wałki, ale czy przez wałki mamy likwidować instucję sędziego? "

W ostatnich czasach ciągle to jest wykorzystywane. W mojej opinii tak, gdyż nikt tego nie kontroluje.
 Autor komentarza: WoodyG
Data: 10-12-2011 14:33:25 
HeadCrusher
Twój argument o 15 rundowych walkach jest przezabawny :D Nie mówię, że sam jestem ich przeciwnikiem ale to co podałeś za przykład ma taką samą wartość logiczną jak powiedzenie 'to dowodzi, że broń palna nie jest niebezpieczna, bo 2 ostatnie morderstwa popełniono za pomocą noża'. Cytując klasyka...LOL...
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 10-12-2011 14:41:58 
@Woody, chodziło mi o to, że pojedynek nie musi trwać 15 rund by zawodnicy na tym ucierpieli i stracili sporo zdrowia i życia. To tak jak z ruchem ulicznym. WIęcej wypadków jest przy większym nateżeniu ruchu (więcej rund) gdyby jednak chcieć zadbać o bezpieczeństwo należałoby zabronić uprawianie tego sportu bo równie dobrze ktoś może wejść do ringu z urazem głowy i zostać zabity w pierwszej rundzie (np sytuacja z Paulem Briggsem w walce z Greenem, który od prostego został znokautowany, oczywiście się podłożył ale z uwagi na jego problemy neurologiczne mogło niewiele brakować do tragicznej sytuacji).
 Autor komentarza: Hugo
Data: 10-12-2011 14:57:35 
Mamy sytuację, w której w obie strony następuje przeginanie pały. Z jednej strony sędziowie zwlekają z przerwaniem walki, co skutkuje tragicznymi wypadkami, a z drugiej (co zdarza się o wiele częściej)odsyłają zawodnika do narożnika bez istotnego powodu i przez to wypaczają wyniki walk. Sądzę, że należałoby wprowadzić liczenia na stojąco. Z jednej strony pozwoliłoby to sędziom na spokojnie ocenić rzeczywisty stan, w jakim znajduje się bokser, a z drugiej zapobiegałoby pochopnym decyzjom przedwczesnego zakończenia walki. Oczywiście takie liczenia nie powinny z automatu skutkować odjęciem punktu, tylko decyzja należałaby do sędziów punktowych.
 Autor komentarza: WoodyG
Data: 10-12-2011 15:05:42 
@HeadCrusher
Rozumiem o co Ci chodzi i zgadzam się że pojedynek nie musi trwać wielu rund żeby stało się coś złego, tylko że akurat z tego nie wynika, że 15 rundowe pojedynki nie oznaczają jak napisałeś 'większego ryzyka'. Im dłuższy pojedynek tym dłużej ciosy kumulują się na głowach zawodników - więc zwiększa się niebezpieczeństwo. I powtarzam, nie jestem przeciw 15-rundówkom czy też za skracaniem walk, chodziło mi tylko o to, że to był raczej cienki argument :)
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 10-12-2011 15:44:38 
Powinni zmienic sedziowanie.
Sedziowie powinni wczesniej przerywac walki gdy widza ze jest niebezpieczenstwo.
Takie tragedie sa nastepstwem kilku nokdaunow,kumulacji ciosow.To moglo byc wczesniej przerwane.
To nie byl jeden nokautujacy cios,tylko kilka,a sedzia nie przerwal.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 10-12-2011 15:46:03 
*Naroznik mogl rzucic recznik,a nie zrobili tego.
 Autor komentarza: sliver84
Data: 10-12-2011 15:48:04 
Liczenie na stojąco wydaje się znacznie sensowniejsze od zabronienia ringowemu przerywanie walk, z drugiej strony coś takiego również stwarza ogromne pole do popisu dla wałkarzy jak Sauerland czy Oner.
 Autor komentarza: Armand
Data: 10-12-2011 15:51:25 
Już mnie ktoś uprzedził - narożnik powinien decydować o poddaniu zawodnika a nie sędzia. Sędzia powinien wyliczyć do 10 - jeśli nie wstanie to koniec walki, jeśli wstanie i chce walczyć to nie powinien mu zabronić.
Później są jakieś animozje, jak w przypadku np Jackiewicza w Wielkiej Brytanii
 Autor komentarza: kociol19
Data: 10-12-2011 16:29:22 
sędzia sędzią ale jest jeszcze narożnik pytanie gedzie oni byli w tych ostatnich przypadkach
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 10-12-2011 20:48:22 
15 rund to za dużo. Ryzyko obrażeń znacznie większe, a nie jest to niczym usprawiedliwione. Bokser wiedząc, że jest 12 rund, może bydź bardziej aktywny, niż przy 15 rundach - jest więc ciekawiej. A jak nie jest ciekawie w ringu, to 15 rund oznacza mnóstwo zmarnowanego czasu kibica.

Aczkolwiek gusta są różne. Nic by nie zaszkodziło, gdyby chociaż w jednej federacji było 15 rund w walkach mistrzowskich.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 10-12-2011 20:49:50 
A najlepszym rozwiązaniem by było, gdyby bokser przed walką podpisywał dokument, kto ma prawo go poddać. Czy zdaje się na lekarza, sędziego, narożnik, czy jedynie na samego siebie.
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 10-12-2011 22:12:56 
@Armand
Animozje w przypadku Jackiewicza w Wielkiej Brytanii są trochę bezsensowne, bo wiadomo przed czym uchronił go sędzia, nie oszukujmy się. Zrobił to co prawda szybko, ale może pomyślał sobie: "Kuffa, no koleś tylko zbiera i zbiera, a mi się spieszy na browara".
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 10-12-2011 22:13:51 
Baa, nawet powiem, że to była dobra decyzja, chroniąca zdrowie zawodnika.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.