AMBITNE PLANY JONESA

Redakcja, boxingscene, fot. Michał Jaszewski

2011-12-09

Obowiązkowy pretendent do tytułu IBF w wadze półśredniej, Mike Jones (26-0, 19 KO), ma bardzo ambitne plany na najbliższych kilkanaście miesięcy. Na początku przyszłego roku niepokonany podopieczny Boba Aruma zmierzy się z Randallem Baileyem (42-7, 36 KO) w walce o wakujący pas, a zaraz potem chce zaboksować ze zwycięzcą rewanżowego starcia Berto-Ortiz.

- Berto to gwiazda tej dywizji. Chcę jego albo Ortiza po walce z Baileyem - oświadczył rosły 28-latek, po czym odniósł się do słów komentatorów HBO, którzy doszli do wniosku, że idealną kategorią dla Jonesa byłaby junior średnia. - Tak, limit 154 funtów byłby dla mnie najlepszy. Jako amator walczyłem wyżej, więc wiem, że będę się tam dobrze czuł. Przejdę do junior średniej, ale najpierw muszę zdobyć tytuł w wadze do 147 funtów.