CIĄG DALSZY PLANÓW AMIRA

Już w najbliższą sobotę na ringu w amerykańskiej stolicy słynący ze swojej szybkości i techniki Amir Khan (26-1, 18 KO), skrzyżuje rękawice z Lamontem Petersonem (29-1-1, 15 KO). Były srebrny medalista olimpijski, a aktualnie mistrz świata federacji WBA i IBF w dywizji junior półśredniej, chciałby w następnym pojedynku zmierzyć się z najgrubszymi rybami z wyższej kategorii.

- Waga nie będzie dla mnie żadnym problemem - oświadcza pięściarz z Boltonu. - Aktualnie zbijam do 140 funtów i czuję się dobrze. Jednak zaraz po tym jak uda mi się pokonać Lamonta, zamierzam przeskoczyć wyżej. Tutaj nie ma dla mnie żadnych wyzwań, chyba że zacząłbym dawać rewanże tym, których już pokonałem. Chcę się zmierzyć z najlepszymi, dlatego przejdę do dywizji 147 funtów i tam powalczę. Oczywiście będę musiał przybrać nieco masy mięśniowej, ale to tylko uczyni mnie silniejszym.

- Od zawsze czułem tę różnicę. Podczas sparingów, gdy uderzałem moich partnerów, oni często lądowali na deskach. Natomiast w dzień walki musiałem zrzucać wagę i moja moc od razu malała. Zawsze byłem szybki i taki już pozostanę, a po przejściu do półśredniej będę dodatkowo silniejszy. Nic nie stoi na przeszkodzie, bo mam też odpowiedni wzrost i budowę ciała - wyjaśnia 24-letni czempion.

Do najbliższego pojedynku ze starszym o trzy lata pięściarzem z Waszyngtonu, podopieczny Freddiego Roacha podszedł bardzo poważnie. Pomagali mu w tym jego wymagający sparingpartnerzy, czyli kalifornijczyk David Rodela (15-5-3, 6 KO) i Robert Garcia (30-3, 21 KO), który w maju 2010 roku postawił twardy opór Antonio Margarito (38-8, 27 KO).

- Od czasu porażki z Breidisem Prescottem nauczyłem się nie lekceważyć żadnego rywala. Na razie koncentruję się tylko i wyłącznie na Petersonie, zaraz po tym moją ambicją jest skonfrontować swoje umiejętności ze sławnymi nazwiskami, takimi jak Shane Mosley, Floyd Mayweather, czy Victor Ortiz. Tylko poprzez takie pojedynki mogę znaleźć się na samym szczycie - kończy brytyjska gwiazda grupy Golden Boy, która niewątpliwie z każdym z wyżej wymienionych panów stworzyłaby interesujące widowisko.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-12-2011 19:08:31 
większość wysokich bokserów co za młodu walczą w 60-63,5 kg właśnie w tym wieku przechodzą do 66,7kg (Oscar,Trinidad, Mayweather,Leonard itd)
Lepiej niech się nie zapędzi jednak do średniej bo to właściwie prawie zawsze kończy się kiepsko.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 06-12-2011 20:56:15 
Aż dziwi, że mówi o przybraniu masy mięśniowej, zawsze chudo wyglądał, sądziłem, że zbija bardzo dużo ścinając nawet nieco mięśnie. Khan jest potrzebny w półśredniej, można go lubić albo nie, ale nie można mu odmówić, że wzbudza emocje i że w tak młodym wieku jest klasowym bokserem i świetną marką na rynku bokserskim.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 07-12-2011 13:49:44 
Lubie oglądać tak dobrze wyszkolonych zawodników!Walki Amira Khana to emocje i widowisko!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.