MARGARITO: COTTO MNIE NIE ZRANIŁ

Jakub Biluński, boxingscene.com

2011-12-04

Antonio Margarito (37-8, 27 KO) nie może pogodzić się z porażką przed czasem, którą poniósł wczoraj z rąk Miguela Cotto (37-2, 30 KO). Meksykanin twierdzi, że potrzebował jeszcze dwóch rund, by znokautować Portorykańczyka, natomiast doktor Anthony Curreri, który zażądał przerwania walki, nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Czułem się dobrze. Potrzebowałem jeszcze dwóch rund, by zwyciężyć. Udowodniłem lekarzowi, że z moją wizją nie jest źle. Od tego momentu wiedziałem, że Cotto będzie chroniony, ponieważ szala zwycięstwa zaczynała przechylać się na moją stronę. Cotto ani razu mnie nie zranił. On uderza jak dziewczyna - twierdzi Margarito.

- Margarito nie widział na jedno oko. Myślę, że kontynuowanie walki w takim stanie byłoby dla niego bardzo niebezpieczne - powiedział doktor Curreri.