POWIETKIN NOKAUTUJE I BRONI TYTUŁU

Redakcja, Informacja własna

2011-12-03

Aleksander Powietkin (23-0, 16 KO) znokautował w końcówce ósmej rundy Cedrica Boswella (35-2, 26 KO) i po raz pierwszy obronił tytuł mistrza świata według organizacji WBA.

W pierwszej rundzie bokserzy walczyli ze wzajemnym szacunkiem, używając głównie lewego prostego i badając się nawzajem. W drugiej Aleksander już ostrzej wziął się do roboty, trafił lewym sierpowym, a pod koniec zanurkował pod lewym rywala i trafił krótkim prawym. Po nudnym i trochę chaotycznym trzecim starciu, w czwartym Powietkin zaczął robić to, z czego słynie. Skracał dystans i z doskoku ładował w przeciwnika serie złożone z 3-4 ciosów. Nawt przy dobrej defensywie Amerykanina i zbieraniu większości tych ciosów na rękawice, zawsze choć jedno uderzenie dochodziło do celu. W piątej odsłonie Boswell zaczął boksować na wstecznym i często klinczował, a obrońca tytułu złapał go ładnym lewym sierpowym po zwodzie na lewy prosty.

Rosjanin kontrolował pretendenta swoją lewą ręką, a szczególnie lewym prostym, a gdy 20 sekund przed końcem siódmej rundy Boswella przed liczeniem uratowały tylko liny, a potem gong. Po przerwie Rosjanin wyszedł by dokończyć dzieła zniszczenia. Obijał opnenta i nękał lewą ręką, by wystrzelić nagle na pół minuty przed końcem potężnym prawym sierpowym na brodę. Oszołomiony Cedric jeszcze to jakoś ustał, ale Powietkin dopadł do niego, władował na jego głowę całą serię mocnych ciosów i znokautował na kilka sekund przed końcem tego starcia, po raz pierwszy broniąc tytuł mistrza świata wagi ciężkiej według federacji WBA.