TARVER LUB JONES JR DLA WŁODARCZYKA?

Kamil Wolnicki, Przegląd Sportowy

2011-12-02

Amerykanie Antonio Tarver (29-6, 20 KO) lub Roy Jones Jr. (54-8, 40 KO) - to najbardziej prawdopodobni rywale Krzysztofa Włodarczyka (46-2-1, 33 KO) w kolejnej walce. Polski mistrz świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej po zwycięstwie nad Dannym Greenem wrócił dziś do Polski.

Jego promotorzy już jednak myślą o jego przyszłości. Jeszcze w Perth Andrzej Wasilewski i Piotr Werner, szefowie grupy 12 Round KnockOut Promotions, prowadzili rozmowy z partnerami z całego świata. W połowie grudnia Włodarczyk wybierze się z Wasilewskim do Las Vegas na zjazd federacji WBC, której jest mistrzem świata w wadze junior cięźkiej. Co dalej?

Roy Jones Jr. w Polsce?

– Na naszej liście życzeń jest Antonio Tarver, Roy Jones junior, ewentualnie pojedynek unifikacyjny – powiedział nam Wasilewski i dodał, że po raz kolejny powinniśmy zobaczyć Włodarczyka w ringu w drugiej połowie marca. Gdzie? Można spekulować, że potyczka z Tarverem odbyłaby się w Stanach Zjednoczonych, natomiast Roy Jones junior za dobre pieniądze mógłby przyjechać do Polski. Miejsce starcia unifikacyjnego zależałoby od okoliczności związanych z rywalem i jego federacją.

Yoan Pablo Hernandez jest obecnie mistrzem IBF. Jednak wkrótce będzie musiał stoczyć rewanżowy pojedynek ze Steve'em Cunninghamem, więc na razie jest zajęty. Swoją drogą, jeszcze przed wyjazdem do Australii trener Włodarczyka Fiodor Łapin mówił w rozmowie z nami, że najchętniej poprowadziłby swojego zawodnika w trzeciej walce z „USS", bo panowie mają sobie coś do udowodnienia. Jednak najpierw Steve musiałby odzyskać tytuł.

Obecny mistrz WBA, czyli Guillermo Jones, to zawsze zagadka. Bokser legendarnego Dona Kinga wchodzi do ringu bardzo rzadko. Interesujące byłoby spotkanie Włodarczyka z Marco Huckiem, czempionem WBO. Bokser promowany przez grupę Sauerlanda co prawda prowokuje ostatnio braci Kliczków i mówi o przejściu do wagi ciężkiej, ale to chyba na razie bardziej działania promocyjne niż poważne deklaracje. Inna sprawa, że o jego ewentualnym starciu z „Diablo" mówiło się już kilka razy, ale... – Nigdy nie przyszła do nas oferta świadcząca o tym, że są tak naprawdę zainteresowani walką z Krzyśkiem – mówi Wasilewski.

Rewanżu z Polakiem domaga się Francisco Palacios, lecz... pierwsza walka obu bokserów była przeraźliwie nudna, więc kto zapłaci za drugą? Tym bardziej że biorąc po uwagę styl walki tych zawodników, jej przebieg może być podobny. Pytanie tylko, co zrobi federacja WBC? Więc rewanżu nie da się całkiem wykluczyć.

W tej chwili najbardziej prawdopodobne są pierwsze z wymienionych przez nas możliwości. Jones junior pewnie chętnie pojawiłby się w Polsce. Jeździ wszędzie, gdzie oferują mu dobre pieniądze. Za starcie z Denisem Lebiediewem w Rosji skasował 750 tysięcy dolarów. Dostał lanie, więc do naszego kraju zapewne przyjechałby za mniejszą kwotę. Warto jednak pamiętać, że Roy to już tylko ładnie brzmiące nazwisko, bo dzisiejszy weteran niewiele przypomina dawną legendę. Tym niemniej, zawsze ładnie wygląda jego nazwisko w zestawieniu stoczonych walk, a poza tym, taka gwiazda jeszcze w naszym kraju nie walczyła. RJJ musi jednak efektownie wygrać swoją grudniową potyczkę (z Maksem Alexandrem w Atlancie), by nie stracić resztek wiarygodności.


Rywal filmowego Rocky'ego

Ciekawszy sportowo wydaje się pojedynek z Tarverem. Też jest już wiekowy, lecz to on jako pierwszy pokonał przed czasem Greena. Rywal filmowego Rocky'ego Balboi ma za sobą wielką karierę. Był brązowym medalistą olimpijskim w Atlancie (1996), mistrzem świata amatorów, a jako zawodowiec zdobył pasy WBC, WBA i IBF oraz magazynu „The Ring" w kategorii półciężkiej. W 2008 i 2009 roku spotkał się dwukrotnie z Chadem Dawsonem i dwa razy przegrał na punkty. Wrócił półtora roku później jako zawodnik wagi ciężkiej. Wygrał na punkty z Nagy'em Aguilerą, a później już jako junior ciężki pokonał Greena w Sydney. Na deskach miał go już w drugiej rundzie. Dominował w tej walce i po 9. rundzie Australijczyk został poddany. Niewykluczone, że dwaj zawodnicy, którzy całkiem wybili Danny'emu boks z głowy spotkają się teraz ze sobą.