CHISORA NIE PRZEBIERA W SŁOWACH

Redakcja, Sportbox.ru

2011-12-01

Już za dwa dni w Helsinkach starcie o wakujący tytuł mistrza Europy w wadze ciężkiej. W walce wieczoru gali organizowanej przez niemiecką grupę Sauerland Event wystąpi jej reprezentant Robert Helenius (16-0, 11 KO) oraz podopieczny Frank Warren Promotions Dereck Chisora (15-1, 9 KO). Brytyjczyk znany jest z głośnych zapowiedzi przed walkami. Nie inaczej było na wczorajszej, ostatniej konferencji prasowej zapowiadającej galę w Hartwall Arenie.

- Do tej pory Helenius walczył z emerytami, takimi jak Samuel Peter czy Lamon Brewster. Tacy bokserzy przyjeżdżali do Europy po pieniądze, czy to do Kliczki czy Heleniusa. W ten sposób europejscy promotorzy zabijają boks. Starają się . jak najszybciej promować swoich bokserów, organizując im walki z byle jakimi rywalami. Własną matkę mogliby sprzedać za jednego funta - mówi "DelBoy".

- W tym przypadku Helenius znajduje się w bardzo trudnej sytuacji - on ma 27 lat, podobnie jak ja. Obaj chcemy zwyciężyć. Będzie to bardzo, bardzo twarda walka. Zepchnę go w niebyt. Nie mogę doczekać się tej ciemnej nocy. Szykuj się na wielkie problemy, Robert. Kilkanaście tysięcy widzów, którzy przyjdą cię dopingować, to dla mnie pryszcz Wyglądasz na przygotowanego. I bardzo dobrze, bo twój promotor popełnił wielki błąd zapraszając mnie do tej walki. Zabija cię szybkość, a ja ją posiadam - pokreśla niedoszły rywal Władimira Kliczki.

Helenius, który w kontekście ostatniej porażki Chisory z Tysonem Furym uchodzi za faworyta sobotniej walki, w wypowiedziach jest bardziej stonowany. - Jestem gotowy na tę walkę, ja zawsze jestem gotowy. Nie zwracam uwagi na szczeniackie zachowanie Derecka, na jego skandaliczne wypowiedzi w prasie. Wygram i tyle - mówi Fin.