MAJEWSKI I ALVAREZ W MEXICO CITY

Zwycięstwa nad Kermitem Cintronem we wczorajszym pojedynku w obronie tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze junior średniej Saulowi Alvarezowi (39-0-1, 29 KO) osobiście pogratulował Przemysław Majewski (17-1, 11 KO). Pięściarz grupy Global Boxing oglądał walkę "Canelo" na własne oczy w Meksyku. Jak widać, występujący w wadze średniej "The Machine" nie traci dobrego ducha po swojej ostatniej potyczce z Jose Miguelem Torresem. Była to pierwsza przegrana naszego zawodnika na zawodowym ringu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 27-11-2011 19:02:04 
Pekniety balon vs Prawdziwy brylant
 Autor komentarza: GaD1
Data: 27-11-2011 20:41:02 
W końcu ma kontakt z prawdziwym bokserem.
 Autor komentarza: Warren
Data: 27-11-2011 20:44:42 
Oby Majewski sie pozbierał, bo może dać jeszcze kilka emocjonujących walk.
 Autor komentarza: DarekR
Data: 27-11-2011 21:55:13 
na pewno da jeszcze nie jedną dobrą walkę. nie można nikogo skreślać po jednej porażce
 Autor komentarza: DarekR
Data: 27-11-2011 21:55:14 
na pewno da jeszcze nie jedną dobrą walkę. nie można nikogo skreślać po jednej porażce
 Autor komentarza: Maynard
Data: 28-11-2011 07:44:31 
On ma wybitnie filmową gębę, i to jest wbrew pozorom komplement. Kto wie, może role się posypią, jeśli dobrze wypadnie?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.