MARQUEZ: ZOSTANĘ TYLKO DLA PACQUIAO

Redakcja, boxingscene.com

2011-11-16

Juan Manuel Marquez (53-6-1, 39 KO) oświadczył, że jedyną walką, dla której przełoży zakończenie kariery jest kolejne starcie z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO). 38-letni meksykański wojownik ma jednak warunek - pojedynek musi odbyć się na neutralnym terenie. Ostateczną decyzję 'Dinamita' powinien podjąć w ciągu miesiąca.

- Czwarta walka nie może odbyć się w Las Vegas. Możemy walczyć tylko na neutralnym terenie, przy neutralnych sędziach, w dodatku w miejscu, które pozwoli na odpowiedni zysk z pojedynku. Tylko w takim miejscu ostatecznie roztrzygnie się nasza rywalizacja i lepszy z nas opuści ring w glorii zwycięstwa. W pierwszych dwóch walkach poznałem jego słabe punkty i zawsze mówiłem, że wykorzystam to, kiedy zmierzymy się po raz trzeci. Mój styl wybitnie mu nie pasuje, a ja umiem to wykorzystać. Jeśli nie dojdzie do czwartej walki z Pacquiao, nie będzie dla mnie nikogo innego. Zawieszę rękawice na kołku - powiedział Marquez.