TAJNA BROŃ MARQUEZA

W sieci pojawiło się już kilka filmików ukazujących 'sekretną sztuczkę, dzięki której Marquez poradził sobie z Pacquiao'. Chodzi rzecz jasna o powtarzające się przydeptywanie stopy Manny'ego, który nie mógł w porę ustrzec się przed nadchodzącymi ciosami Meksykanina. Czy był to jednak element taktyki, czy może przypadkowy faul, jaki czasami zdarza się w pojedynkach mańkuta z bokserem walczącym ze zwykłej pozycji - nie wiemy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tolek78
Data: 15-11-2011 17:51:23 
a to bardzo ciekawe starałem się bardzo uważnie oglądać walkę ale szczerze tego faktu nie zauważyłem ciężko mi się wypowiadać czy to był przypadek czy taktyka ale coś dużo razy stawał mu na tą nogę
 Autor komentarza: artez1
Data: 15-11-2011 17:52:04 
hee a to ciekawa sztuczka w końcowych rundach jednak chciał wygrać bo inaczej czegoś takiego by nie robił ;p
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-11-2011 17:53:03 
hehe pokażcie mi jedną walkę gdzie walczy dwóch bokserów w różnych pozycjach i nie depczą sobie po stopach,,,pewnie gdyby obejrzeć całą walkę to i Pacquio Marqueza trochę zdeptał.

Sam jako amator miałem sparingi z mańkutami i deptanie sobie po stopach w ferworze walki jest niemożliwe do wyeliminowana.
 Autor komentarza: nurgle
Data: 15-11-2011 17:53:10 
Gołota robił tak samo w walce z Byrdem - ogranicza ruch, wytrąca z równowagi i pozwala zadać cios. Raczej jest zamierzone/wyćwiczone specjalnie na mańkuta, ale czy to jest fair?
 Autor komentarza: bartoss
Data: 15-11-2011 17:56:51 
Gdy walczy mańkut z pięściarzem walczącym w normalnej pozycji często zdarzają się takie przypadkowe "nastąpnięcia" czy to jednego czy drugiego pięściarza. Nie ma mowy o elemencie taktyki.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 15-11-2011 18:04:36 
Nie rozstrzygniemy tego czy to celowe czy nie wiec nie ma sensu spekulowac. To i tak nie zmienia wyniku walki, ani nie jest elementem decydujacym o przebiegu walki.
 Autor komentarza: khorne
Data: 15-11-2011 18:09:11 
Z tego co widze to JMM patrzyl sie na glowe przeciwnika a nie pod nogi. Sadze, ze to bylo przypadkowe.
 Autor komentarza: konserwatysta
Data: 15-11-2011 18:45:40 
Wyrażnie wydłuża pozycję nóg :))) Owszem zawodnicy nachodzą stopami, ale nie całymi !!

W walkach wyrównanych wygrywa ten, który wykazuje większa determinację. Pacman wykazywał większą, więc sprawa jest prosta.

Wałkowanie wątku liczenia uderzeń, to tylko asumpt do jałowych dyskusji między fanami Pacmana a jego przeciwnikami (tudzież zwolennikami FM).

NIGDY jeszcze na forum nie pojawiły sie kontrowersje dot. liczenia uderzeń, teraz nagle to stąło się głównym problemem. (sic!)
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 15-11-2011 18:48:57 
Kuffa, ludzie! Ten kto myśli, że Marquez naprawdę "polował" na nogę Pacquiao, to chyba jest fanem Macierewicza i ogólnie teorii spiskowych. Sparując z mańkutem średnio raz na 2 rundy zdarza się że on mnie nadepnie albo ja jego, to jest normalne!
 Autor komentarza: KartkaPapieru
Data: 15-11-2011 19:01:07 
Raczej skupiał się na rękach Pacman'a i na tym jak zadawać ciosy, a nie jak nadepnąć mu na nogę...
 Autor komentarza: gat
Data: 15-11-2011 19:02:43 
No odkryliście coś niesamowitego !!!

Przecież to stary jak świat trik... Bez przerwy pięsciarze stosują go.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-11-2011 19:03:07 
konserwatysta - oczywiście że pojawiały się - choćby przy wyrównanych statystykach Lara - Williams, którą to według właściwie wszystkich lara powinien wygrać . przy wielu innych również jak Lewis-Holy, Lewis Kliczko.
 Autor komentarza: gat
Data: 15-11-2011 19:11:25 
Stonka

Lennox Lewis - Evander Holyfield : druga walka bardzo wyrównana. Remis lub wygrana Lewisa/Holyiego 1 rundą.
 Autor komentarza: gat
Data: 15-11-2011 19:12:36 
Stonka

Jakie były statystyki po tej walce?
 Autor komentarza: Mats
Data: 15-11-2011 19:13:50 
Gdyby ktoś zobaczył, że Pacquiao deptał to od razu by padły określenia obrażające Pacmana. Teraz jest negatywny film o postawie Marqueza (chodzi o deptanie) i go wszyscy bronią. Wyraźnie widać, że niektórzy nie są sprawiedliwi.

konserwatysta ma racje, wyrażnie wydłuża pozycje i nachodzi całą stopą, nie wiem czy to jest umyślne czy nie, więc nie będe tu karcił Marqueza (jak niektórzy zrobili to z Pacquiao), ale ludzie troche obiektywizmu.

Pacman to wygrał i pogódzcie się z tym. Nie brońcie Marqueza za wszelką cene.
 Autor komentarza: Swietlicki
Data: 15-11-2011 19:22:57 
Oczywiscie ze to nie bylo umyslnie. Przeciez Pacquiao jest leworeczny a Marque prawo wiec to naturalne ze beda deptac sobie po stopach. A poza tym w jednym z tych ujec to wcale nie Marques nachodzi na stope Mannego, a wlasnie Manny. Chyba autor tego naiwnego filmiku musi byc slepy skoro to przeoczyl. Odrazu widac ze bije ztego nienawisc do Marqueza, tylko za co, ze nie okazal sie slabszy od Pacquiao, a moze wrecz przeciwnie. Troche wiecej obiektywizmu, zamiast fanatyzmu i wypaczania.
 Autor komentarza: AdamekFightPL
Data: 15-11-2011 19:23:31 
Marquez vs Pacquiao - Highlights

http://www.youtube.com/watch?v=qbqtM2znalM
 Autor komentarza: Swietlicki
Data: 15-11-2011 19:23:50 
Kieruje te slowa do autora tego niemadrego filmu.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-11-2011 19:32:54 
gat -Lenox -Holy 2 statystyki minimalnie dla Lennoxa
 Autor komentarza: marecki61
Data: 15-11-2011 19:45:54 
Obejrzałem to coś i nie wiem jak to potraktować.Ktoś z nas robi idiotów co to jest, spadacie na psy .Przy okazji robią c z nas idiotów.
 Autor komentarza: marecki61
Data: 15-11-2011 19:53:17 
sorki poniosło mnie, pytanie czy podobnych numerów nie stosował pacquiao ?Czy to nie jest relacja tendencyjna.
 Autor komentarza: abuQ16
Data: 15-11-2011 21:21:52 
Przypadek i tyle ...
 Autor komentarza: rosomak
Data: 15-11-2011 22:17:09 
A jeśli nie przypadek tylko celowo wyćwiczone zagranie, to uwzględniając wyrównany pojedynek i ilość tych tych konkretnych przydepnięc daje całkiem pokaźną ilość zadanych dzięki temu ciosów przez Marqueza, a także ilość niezadanych przez Pacmana, może również jakiegoś raniącego, czy posyłającego na deski...

A jeśli przypadek...., a ze strony Pacmana nie było tego zbyt często, to j.w.
 Autor komentarza: samcro82
Data: 16-11-2011 00:12:39 
Faule ewidentnie są,ale nie sądzę żeby Dinamita robił je celowo.
 Autor komentarza: Virtuti
Data: 16-11-2011 07:34:33 
W walkach o takiej randze- wszystkie chwyty dozwolone.
 Autor komentarza: Karlitopl
Data: 16-11-2011 09:44:15 
Faule robione celowo. Może nie wszystkie, ale te z końcówki na pewno. Tak długiego kroku nie widziałem chyba u żadnego pięściarza ;) Co do werdyktu, to wydaje mi się niesprawiedliwe stwierdzenie, że Pacman się zbłaźnił i wyraźnie przegrał. Każdy oczekiwał dominacji, a była wyrównana walka, stąd takie opinie. Ja po walce miałem na karcie 114-114, choć było dużo rund na granicy, więc 115-113 dla Mannego jest również ok, ponieważ to On wywierał presję i był aktywniejszy.
 Autor komentarza: glaude
Data: 16-11-2011 11:03:01 
JMM nadepnął w tej walce przynajmniej o 4 razy za dużo i powienien za to dostać karę.
Nadeptywanie można swobodnie wyeliminować. Takie technologie są juz od wielu lat w szpadzie, florecie i szabli.
Wystarczy pokryć ok. 2 cm kw. przodu podeszwy specjalnym materiałem i to samo wierzch ( też 2 cm kw.) przodu cholewki. W momencie gdy jeden nadeptuje drugiego, zapala się lampka w narożniku depczącego i wydobywa się piskliwy ton.
Jedno takie zdarzenie upomnienie- każde następne odjęcie punktu. I pozamiatane.

Jeśli Marquez robił to celowo, to dla mnie zachował się nie fair.

@konserwatysta.
Co do liczenia maszynką odpowiem za siebie.
Nie wiedziałem, ze to zlicza maszyna. A zupełnym szokiem była wiadomość, ze ona robi to w czasie trwania walki i wynik jest od razu w przerwie po danej rundzie widoczy na monitorach. Uważam to za skandal i ustawianie wyniku.
Tematu wiarygodności algorytmów do klasyfikowania czegokolwiek, czy oceniania nawet nie ma co komentować. To bzdura i próba manipulacji. Tyle. Dlatego prosiłem redaktorów, zeby zrobili wywiad z kimś z tytułami naukowymi, bo mnie można nie uwierzyć- ale naukowcowi trzeba.

Takie rzeczy, jak myślące maszyny, zdarzaja się tylko w literaturze i filmach SF. Chociaż ludzie wierzą w różne bzdury i opinie wygłaszane przez aktorów w filmach bez najmniejszych dowodów.
Ok. 100 lat temu Fryderyk Nietsche w rozmowie na inny co prawda temat powiedział:
"W to co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże chciałbyś dowodami obalić?"
Ja wierzę, że się da. Tylko trzeba Userom to przedstawić przez kogoś z autorytetami naukowymi.

Jeśli ktoś wie dokładnie jak niedoskonała jest ta maszyna i na co kładzie nacisk przy liczeniu- może to wykorzystać do "preferowanego" przez maszynę stylu walki. W cale bym się nie zdziwił, gdyby Arum, czy Roach to wiedzieli.
Zauważ że Freddie Amira i Pacmana trenuje na ciągły wiatrak, wręcz wentylator.
Dla mnie sprawa śmierdzi na kilometr.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 16-11-2011 11:08:12 
gat

Zgadza sie.Ja jak kiedys trenowalem boks,to juz przed pierwsza walka kolega mi to pokazal,zebym to stosowal.
Marquez robi to celowo.zeby Pacquiao tracil rownowage,nie zdazyl uciec przed ciosami itp.
Stary jak swiat trick.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.