SHOWBIZNES WYGRAŁ ZE SPORTEM

Niestety po raz kolejny cierpliwość i wyrozumiałość kibiców boksu została wystawiona na ciężką próbę, po tym, gdy minionej nocy na ringu w Las Vegas jeden z bardziej przereklamowanych pięściarzy w ostatnich latach, po przegranej walce dostał w prezencie od sędziów niezasłużone zwycięstwo z rywalem, którego w ten sposób pokonał niesprawiedliwie już po raz trzeci. Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) okazał się prawdziwym fatum dla Juana Manuela Marqueza (53-6-1, 39 KO), ale wina spada oczywiście nie na zawodnika, lecz punktujących walkę sędziów. W pojedynku, w którym w najlepszym razie można było dać "Pacmanowi" cztery rundy, jeden z nich widział remis, a dwóch punktowe zwycięstwo kongresmana z Filipin. Warto zapamiętać nazwiska tych rabusiów, którzy pozbawili Marqueza z w pełni zasłużonego zwycięstwa - Dave Moretti i Glenn Trowbridge.

Dlaczego Meksykanin przegrał wygraną walkę? Odpowiedź jest niestety prosta - "kasa misiu, kasa". Miliony kibiców oczekują od dawna wielkiego starcia dwóch liderów rankingu P4P - "Pacmana" właśnie, oraz niepokonanego Floyda Mayweathera Jr. (42-0, 26 KO). Marquez już z Mayweatherem walczył i zebrał straszne cięgi, przegrywając do wiwatu prawie wszystkie rundy. A w Pacquiao wielu kibiców upatruje tego, który pierwszy pokona pyszałkowatego "Moneya" (ciekaw jestem jakim cudem...). Oczywiście głównym wygranym jest Bob Arum, który już zaciera ręce licząc wpływy z planowanej na wiosnę potyczki, lub proponując bezczelnie czwartą rewanżową walkę, kolejny raz okradzionemu ze zwycięstwa Marquezowi. Na jego miejscu rzeczywiście omijałbym Meksyk. Bowiem choć nikogo nie złapiemy za rękę, można być pewnym, że na ringu w Las Vegas wygrały biznesowe układy, a nie sport. Z Pacquiao pokonanym przez Marqueza, pogromca Meksykanina, Mayweather z pewnością nie chciałby walczyć i wielka kasa przeszłaby wielu osobom - nie tylko obu pięściarzom - koło nosa. Takich dochodów nikt nie spodziewał się po ewentualnej walce Mayweather-Marquez II.

W każdym razie wszyscy, którzy jeszcze do niedawna ślepo wierzyli w geniusz swojego idola, oczekując jego walki z nielubianym za ekscentryczny styl bycia Mayweatherem, teraz muszą zrewidować swoje poglądy. "Pacman" chyba myślami jest już bardziej na fotelu prezydenta Filipin, co przepowiada mu Arum, niż w realiach ringowej wojny. Może nawet uwierzył w swój niemal boski status jaki ma w rodzinnym kraju, gdyż jego zdziwienie na gwizdy publiczności po oszukańczym werdykcie w Las Vegas było autentyczne. On nie rozumiał, dlaczego zwykle tak kochająca go publiczność, protestuje wobec rabunku dokonanego na zwycięskim Marquezie. Jednak Filipińczyk w takiej dyspozycji jak wczorajszego wieczoru, w przypadku ewentualnej walki z Mayweatherem, zostanie zdeklasowany i nawet "chcący dobrze" sędziowie nie pomogą.

Rabunek w MGM Grand jest tym bardziej bolesny, że psuje reputację całej dyscypliny, w której coraz mniej sportowej rywalizacji, a coraz więcej showbiznesowego cyrku. Wszystko dokonało się zresztą w odpowiedniej scenerii - w końcu Meksykanin został ograbiony w stolicy hazardu. W tej bokserskiej ruletce miał jednak przeciw sobie zbyt wielu graczy i choć rozbił bank, wraca do domu bez nagrody. A wraz z nim wszyscy ci, którzy podobnie jak autor tego felietonu widzieli wyraźne (w granicach 116-112, 117-111) zwycięstwo dzielnego Meksykanina. Marquez zaimponował mi tego wieczoru, pokazując faworyzowanemu Pacquiao, że jego miejsce jest raczej w filipińskim kongresie niż na szczycie listy P4P. Zdecydowanym liderem rankingu pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe jest obecnie Floyd Mayweather Jr. i na horyzoncie nie widać rywala, który w najbliższym czasie mógłby zagrozić jego pozycji.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 17:05:46 
Autor tego artykułu widać wielbi Floyda. Nie opłaca się czytać.
 Autor komentarza: ALFA
Data: 13-11-2011 17:06:06 
Tomasz Ratajczak

w 100% się z Panem zgadzam. Dobrze napisany artykuł, ale przede wszystkim wszystko w nim jest prawdą. Pozdrawiam
 Autor komentarza: Poirot
Data: 13-11-2011 17:08:14 
Nienawidzę Pacquiao - Tomasz Ratajczak, Opinia własna
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 13-11-2011 17:08:43 
Marquez na pewno nie wygrał 8 rund, góra 6. Kilka było na remis ze wskazaniem na Pacquiao, który nie dość, ze atakował to nie zapominajmy bronił pasa.
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 17:10:46 
Teraz poproszę o jakiś obiektywny artykuł, a nie mega stronniczy tak jak ten wyżej.
 Autor komentarza: irongery
Data: 13-11-2011 17:13:42 
obejrzyjcie sobie jeszcze raz walkę, Manny wygrał i już. Nie pasuje mu styl Marqueza i to wiadomo nie od dziś...
A Mayweatherem myślę że przygotowany Manny by sobie poradził
 Autor komentarza: Podwodny
Data: 13-11-2011 17:14:41 
jestem pod wrazeniem... zamiescic w jednym zdaniu slowa "przereklamowany, przegranej, w prezencie, niezasluzone i niesprawiedliwie po raz trzeci" to duzy wyczyn. Artykul pisany pod wplywem emocji, zupelnie pozbawiony obiektywizmu, pop prostu belkot. Wygrana Mannego 115:113, maksymalnie remis.
 Autor komentarza: Piotrowski
Data: 13-11-2011 17:15:14 
a mnie juz meczy takie jechanie Pacmana- jakby to byla jego wina. Czekam na wideo z walki, abym sam mogl ocenic. Natomiast Pacquiao rowniez dokonal b wiele w boksie, wiec jest conajmniej wybitnym bokserem. Co nie zmienia faktu ze i tak wole Mayweathera a jego styl bycia bardzo mi sie podoba ;) pozdro
 Autor komentarza: clyde22
Data: 13-11-2011 17:17:42 
Niestety ,zamiast pisac o kunszcie wielkiego wojownika Marqueza ,ktory nie ma problemu wyjsc w kazdej chwili do Mannego i wygrac mamy lans Floyda ,ktory od kilku lat miga sie od pojedynku z Paquiao.Zgadzam sie tylko z tym ,ze Arum pomogl oszukac wczoraj Marqueza ale to zadna nowosc bo to chyba dzieki niemu Floyd "zdetronizowal" Castillo.To Juan Manuel Marquez pokazal wczoraj klase i dokonal tego ,czego bal sie dokonac uwielbiany przez pana redaktora asekurant Floyd.
 Autor komentarza: addam23
Data: 13-11-2011 17:17:46 
Ten podział w ocenianiu wczorajszej walki na wielbicieli FMJ i Pacmana są strasznie śmieszne.
Ja szczerzę nie trawię FMJ jako człowieka. Chciałbym zobaczyć go zdeklasowanego na ringu... Ale zapewne nigdy się nie doczekam.

Lubię Pacmana za świetne boje z meksykańskimi wojownikami...
Baardzo lubię Marqueza. Uwielbiam oglądać jego walki.

We wczorajszej walce kibicowałem JMM, ale z drugiej strony - była we mnie nadzieja, że to Pacman zdeklasuje wreszcie FMJ...

Uważam, że dwie pierwsze walki między nimi wygrał minimalnie Pacman.

Jednocześnie... Uważam, że wczoraj po baaardzo wyrównanej walce na punkty wygrał wyraźnie JMM.

Nie znam się specjalnie na boksie - fakt, ale bredzenie ciągle o tym, że wczoraj porażkę Pacmana widzieli jedynie wielbiciele FMJ coraz bardziej mnie wkurza...
 Autor komentarza: Poirot
Data: 13-11-2011 17:18:13 
"Niestety po raz kolejny cierpliwość i wyrozumiałość kibiców boksu została wystawiona na ciężką próbę, po tym, gdy minionej nocy na ringu w Las Vegas jeden z bardziej przereklamowanych pięściarzy w ostatnich latach, po przegranej walce dostał w prezencie od sędziów niezasłużone zwycięstwo z rywalem, którego w ten sposób pokonał niesprawiedliwie już po raz trzeci."


hahahha Ale rozpłakał się nam Pan Ratajczak.
 Autor komentarza: Luckas
Data: 13-11-2011 17:20:33 
Moretti i Trowbridge akurat źle trafili, po prostu mieli pecha. Podejrzewam, że bez względu na to kto by punktował czy by to byli J.Roth czy D.Ford to i tak by to nic nie zmieniło, bo Pacman MIAŁ wygrać. Ale i tak im nic nie zrobią nie zawieszą bo taki Moretti ma taką posadke tam kazdą walke wieksza sedziuje :D
 Autor komentarza: addam23
Data: 13-11-2011 17:22:23 
Fanów boksu sztucznie podzielono na fanów Pacmana i Floyda, tak ja polaków na PiS i PO... Cokolwiek o polityce się nie powie, to ktoś przypisze ci łatkę jednej z tych ohydnych partii...

Głupota. Wracajmy na ziemię.
 Autor komentarza: irongery
Data: 13-11-2011 17:25:10 
oglądałem kilka razy i Manny wygrał, max remis...
Wy oglądaliście wo-gule tę walkę? Takie pisanie że skandal itp jest śmieszne
 Autor komentarza: Kaczus
Data: 13-11-2011 17:25:16 
Floyd Lider ranking P4P i co tu w sumie więcej pisać o dzisiejszej walce Mannego , czasu się nie cofnie.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 13-11-2011 17:25:32 
Jeżeli Mannemu nie pasuje Marquez to tym bardziej nie będzie pasować mu FMJ, na dodatek w ewentualnej walce z FMJ z prawdziwą kontrolą antydopingową Manny będzie cieniem samego siebie nawet ze wczorajszej walki.
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 13-11-2011 17:26:35 
Absolutnie się zgadzam. Pacman u mnie też wygrał tylko 4 rundy i to jeszcze takie, ze mogło pójść w dwie strony. ŻAL ŻAL ŻAL. Numerem jeden po tej walce na pewno jest Floyd bo jak z JMM miał takie problemy Pacuś to Floyda by chyba nawet nie trafił. Pozdro
 Autor komentarza: horhe88
Data: 13-11-2011 17:26:42 
Luckas

Dokładnie.
Nie ważne kto sędziuje tylko kto ma wygrać.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 13-11-2011 17:27:03 
BRAWO dla autora za artykuł ! Zgadzam się ze wszystkim.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 13-11-2011 17:29:38 
Pomyślcie tępe łosie, jeżeli Mannemu nie pasują rywale którzy boksują technicznie na wstecznym kontrując, jeżeli nie pasował mu Marquez który wywodzi się z wagi lekkiej, bije słabiej od Mayweathera, jest słabszy fizycznie, i ma słabszą defensywę, to jakie wy widzicie szanse dla PAKMENA ? NO pomyślcie logicznie.
 Autor komentarza: lipstef
Data: 13-11-2011 17:30:03 
haha Pacman przereklamowany??? chyba oglądałem innego Pacmana w walkach z Hoyą, Margarrtito, Cloteyem, Hattonem, Mosleyem nie wspominając o walce z Cotto. Tak stronniczego artykułu nie widziałem na bokser.org. Jak widać pluszowe dresiki ignoranta i kryminalisty FMJ robią na niektórych ogromne wrażenie... żal czytać...
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 17:31:13 
Choć artykuł strasznie stronniczy to jednak połowa z niego to prawda. Manemu nie przytrafił się słabszy dzień. On już po raz 2 przegrał walkę z Dynamitą. Wielkich fanów Filipińczyka to boli ale prawda jest taka że Marquez uwidocznił wszystkie błędy przeciwnika. Można nie cierpieć Floyda ale wyszło na jaw dziś co by zrobiła jego defensywa z Pacmanem. Tyle
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 17:33:56 
A bo ktoś może zaraz napisać że Floyd przegrał z Castillo itp. W walce rewanżowej już nie pozostawił wątpliwości kto był lepszy. A Pacquiao dziś utwierdził że na pewno Dynamita jest od niego lepszy tyle.
 Autor komentarza: irongery
Data: 13-11-2011 17:34:05 
już wszyscy zapomnieli jak Floyd boksował z Ortizem...
Nic nie pokazał i widać że szybkość już też nie ta co była
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 17:34:59 
Widze teraz, że niektórzy użytkownicy najeżdzają na Pacmana, który wygrał nie tylko dlatego, że dał słabą walke, tylko dlatego, że są fanami Mayweathera. Nawet nie próbują obiektywnie patrzeć na przebieg tej walki tylko wychodzą z założenia żeby wrogo patrzeć na Pacmana w punktowaniu poszczególnych rund.


NOWI WIELCY FANI MARQUEZA I FMJ : Zrozumcie to. Pacman wygrał minimalnie tą walkę i nie macie prawa najeżdzać na obecnego, podkreślam obecnego króla P4P czyli Mannego.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 13-11-2011 17:37:00 
To,ze Pacman przegral wczoraj z Marquezem ma sie nijak do ewentualnej walki Floyda z Mannym.Pokazalo to jedynie to,ze Marquez w przeciwienstwie do Floyda nie boi sie wyjsc do ringu z Paquiao,nie szuka wymowek tylko robi to co prawdziwy mistrz ;walczy i wygrywa.A juz przekreslanie osiagniec Paquiao przez pryzmat jednej walki jest tak glupie jak byloby obnizanie wartosci Alego ,ktory zawsze mial problemy z Nortonem.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 13-11-2011 17:38:08 
Mats
Nienawidzę Mayweathera , ale umiejętności bokserskich mu odmówić nie można. Pacman od kilku lat leje zawodników wyboksowanych jak Cotto, Mosley, Margaritto. Dzisiaj trafił na boksera który nie bał się z nim walczyć, i oddał mu góra 4 rundy.
 Autor komentarza: irongery
Data: 13-11-2011 17:38:30 
Mats
100% prawdy. Co lepsze jestem pewien że większość nie oglądała walki, Manny napewno jej nie przegrał!!!!!!!
 Autor komentarza: shawty
Data: 13-11-2011 17:38:34 
Do walki z Floydem Pacquiao na pewno się przygotuje 100 razy lepiej. Manny myślał, że załatwi szybko podstarzałego Marqueza i zrobił zwykły obóz przygotowawaczy. Po tej walce i ostatniej widzę, że misja Floyd się rozpoczeła, bo Manny najpierw obił Mosleya i teraz wybrał kontrującego Marqueza. Dzięki temu Freddie Roach wie na czym stoi i może zacząć układać Mannyego. Dzisaj widziałem na miejscu Marqueza trochę gorszego kontrującego Floyda i Manny zawalił egzamin, ale już wie, co musi zmienić. Zauważcie, że Pacman momentami zachowywał się bardzo spokojnie i widać, że oni z Roachem, co innego mówią ludziom, a co innego planują. Floyda można pokonać bardzo łatwo, co pokazał Ortiz. Jego słabością jest własne ego i piękna buźka, gdy się go sfauluje, to zaczyna byc podrażniony. Jak boksowałem z defensywnymi przeciwnikami, to wystarczyło odwrócić taktykę i wciągnąć ich do walki. Pamiętam jak chodzilismy całą rundę i żaden nie chciał zadać ciosu, aż dostaliśmy upomnienie, ale w końcu gość nie wytrzymał i zadał cios. Błedem przeciwników Floyda było to, że przyjmowali jego scenariusz walki, ale bokserzy nie są zbyt rozgarnięci i uważają, że rywala trzeba zniszczyć. Jeśli ktoś uważasz, ze Mike tyson tylko niszczył, to nie zna się na boksie. Tyson miał niesamowity timing, potrafił robić uniki, pracował tułowiem, umiał gasić ciosy. Mannyemy tego brakuje i to jest rola Roacha na najbliższe pół roku, żeby choc trochę to zmienić.
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 17:39:30 
Dokładnie. Odrazu widać po tej jednej walce, że większośc fanów FMJ czekała tylko na to, żeby Pacman dał słabą walkę i żeby mieli okazje go obnażyć z jego wspaniałych umiejętności, których nie stracił jak niektórzy myślą po walce z Marquezem.
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 17:41:30 
benwetz

A z kim miał walczyć ? Cotto, Margarito, Mosley, Hatton to byli w tym czasie najlepsi możliwi przeciwnicy (oprócz Floyda). Miał walczyć z młodymi, niedoświadczonymi cieniasami, żeby potem nie było takich idiotycznych opini na jego temat ?
 Autor komentarza: Hoody
Data: 13-11-2011 17:43:47 
Z tego artykułu wylewa się frustracja:) O tym, że Floyd nie ma godnego przeciwnika można napisać dopiero po walce z Pakiem. Wczoraj też miała być dominacja mistrza i co? Nie wiem tylko jaka taktyka może być skuteczna na Floyda, bo na pewno nie takie pałowanie w stylu godnym Hucka. A co do argumentu że mistrza trzeba pobić widocznie, jaki byłby zatem werdykt gdyby to JMM był posiadaczem pasa? I czy jego zwycięstwo budziłoby wtedy takie kontrowersje?
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 17:44:09 
Irongery

Chciałbym zaznaczyć że szybkość na pewno ma lepsza niż Marquez obecnie. I do tego dochodzi jeszcze kilka innych aspektów.

Ogólnie panowie. Wiele tu komentarzy jest typu że co źle był przygotowany? No bez jaj. Chyba 100 newsów było o tym jak Pacman jest wkur.. za ta koszulkę itp. Otwórzcie oczy. Jak by to był ktoś inny 100 % komentarzy były by treści : co za oszustwo , boks schodzi na psy itp. Ogarnijcie się wreszcie. Floyd ost wygrał dość kontrowersyjnie. Ileż to było komentarzy że nie fer , że jest oszustem itp. A co stało się teraz ? Manny Pacquiao wygrał oszustwem. Tyle
 Autor komentarza: HILTI
Data: 13-11-2011 17:46:04 
Przeciez to jest normalne. Nie badzcie hipokrytami. Jak walczy Floyd jest to samo ze niekryjacy sie sympatycy PacMana pisza "oby Floyd przegral itp." I gdy da slaba walke ciesza sie i wylewaja frustracje na forum. Dopiero rola eksperta jest staranie sie pozbyc emocji i sympatii aby wyglosic jak najbardziej obiektywny poglad.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 13-11-2011 17:47:52 
Mats
Już bym wolał go zobaczyć z Bradleyem lub Khanem niż Mosleyem czy Margaritto.
 Autor komentarza: shawty
Data: 13-11-2011 17:49:09 
DEJV
Nie masz dowodów, że to było oszustwo. Jeśli tak piszesz, to dodawaj zawsze, że to są subiektywne poglądy twoje i milona ludzi, którzy nie mają żadnego dowodu na to. Jedyny argument brzmi : HBO chce doprowadzić do walki Pacquiao i Mayweather. Powiedz to w sądzie, to cię wyśmieją.
 Autor komentarza: jkd
Data: 13-11-2011 17:49:40 
kolejny tragiczny, stronniczy, przesiakniety zalem artykul. Nie da sie czytac. Dla mnie Marquez wygral zdecydowanie, ale takiego chlamu w zyciu bym nie napisal. Jak powazny portal moze zamieszczac takie gowno?
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 17:51:30 
Shawty

Tak masz racje. Roach widzi na czym stoi. Ale tak naprawdę Floyd nigdy nie walczy identycznie. I tu jest ten kulminacyjny punkt. Nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. Pokaż mi identyczne jego walki to zwrócę ci honor. Nikt tak naprawdę nie wie co będzie robił w ringu. A Many jest dość przewidywalny. Nie można określić że np. dziś Marquez ma na niego sposób bo wiele ekspertów właśnie twierdziło że bardzo się rozwinął to skąd Dynamita miał wiedzieć w jakich aspektach? ..
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 17:51:54 
Mats

Rok temu Bradley i Khan jeszcze nie byli tak bardzo wypromowani, aby walczyć z królem P4P. Z Khanem byłby problem, bo podobno są kolegami, mają wspólnego trenera, więc łatwo by nie było.
 Autor komentarza: irongery
Data: 13-11-2011 17:52:14 
Ja powiem krótko i na temat zarówno FLOYD i MANNY to już zawodnicy mający swoje najlepsze lata za sobą.

Co do wczorajszej walki wydaje mi się że Manny był pewien że łatwo mu pójdzie, a z tymi koszulkami itp to inni nakręcali sprawę. Jak Tyson z Lewisem a potem przyznał że są kumplami.

Po formie MP widać że nie wpasował się, każdy ma gorszy dzień, najlepszym przykładem jest walka Lewisa z McCallem
 Autor komentarza: HILTI
Data: 13-11-2011 17:54:51 
Nie chce mi sie na nowo pisac na temat rywali wiec skopjuje co pisalem w innym temacie.

"Kazdy bokser poniekad dobiera sobie rywali bo na tym polega ten sport ze ktos u szczytu wybiera z kim bedzie walczyl. Wiadomo ze taki ktos jak Ortiz zgadza sie na walke gdy mu ja zaproponuje Floyd albo PacMan bo oni sa u szczytu i to oni decyduja kto bedzie ich rywalem a nie odwrotnie.

Ale to jest jakas paranoja trzeba byc obiektywnym jezeli Floyd dobiera sobie rywali to co robi PacMan? Przeciez ten gosc to przyklad idealnego prowadzenia. Jest mega dobrym bokserem z jeszcze mega lepszym prowadzeniem. Roach slynie z umiejetnosci dobierania rywali + do tego dochodza jeszcze zabezpieczenia ze sztucznymi limitami wagowymi.

Przeciez PacMan walczy z kazdym bylym rywalem Floyda jezeli Floyd walczyl z zawodnikiem past prime to PacMan w takim razie walczyl jeszcze pozniej z tymi samymi gdy juz byli bokserskimi zombie.

ODLH nie dosc ze po Floydzie to jeszcze zduszony limitem z Floydem 154lbs z PacManem 145lb (!), Hatton to samo po Floydzie i ze 145 do 140 (!), Cotto dobry rywal ale musial zejsc nieduzo ale do 145 (chyba najlepszy rywal PacMana), Clottey to parodia i farsa jako rywal szkoda komentowac, Margarito boksersie zombie tez ze sztucznym limitem (Cotto udowdni ze Margarito bez gipsu to dno), Mosley po Floydzie na szczescie jedyny bez sztucznego limitu."

JMM byl przykladem rowniez takiego mega dobranego rywala. Wiekszosc ekspertow przewidywala KO na JMM w tym limicie wagowym wiec JMM nie jest przykladem niedobieranego rywala tylko bylo to nie do przewidzenia bo PacMan mial/powinien blyszczec na tle JMM w polsredniej, tak jak Floyd go osmieszyl Pacquaio mial znokautowac aby w takim korespondencyjnym pojedynku wypasc lepiej od Floyda stalo sie jednak inaczej..

Mozna powiedziec ze ten meatchmeaking zemscil sie na teamie PacMana w walce w ktorej najmniej ludzi sie tego spodziewalo.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 17:55:17 
Shawty

To udowodnij mi ty tu teraz moralnie na jakiej podstawie sądzisz że Manny o ten 1 i 2 punkty był lepszy? Rozumiem w poprzednich walkach miał dodatkowe za nokdauny a dziś nie ma sensownego argumentu czym to poprzeć. Nie sądzę też że zrobili to pod rzekomą walkę z Floydem. Po prostu pompowana bańka pękła i boli to strasznie Aruma.
 Autor komentarza: Hoody
Data: 13-11-2011 17:57:23 
Mam nadzieję że nie dojdzie do czwartej walki tych bokserów. Znów będzie gadanie że orżnęli Marqueza lub z drugiej strony że wygrał tylko dlatego żeby jakiejś tam sprawiedliwości stało się zadość. Po co to komu potrzebne.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 13-11-2011 17:57:44 
Stronniczy artykuł ze aż rzygać sie chce.
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 17:59:20 
DEJV

Pytam się. Jak możesz o kimś kto wygrywał ze wszystkimi najlepszymi pięściarzami w swoim czasie napisać, że jest bańką, która pękła po minimalnej wygranej ? Błagam Cie. Tylko nie pisz, że wygrał, że względu na past prime tych pięściarzy.
 Autor komentarza: Addy
Data: 13-11-2011 17:59:24 
Zgadzam się w stu procentach z powyższym artykułem. Manny Pacquiao udowodnił w tym pojednku, że nie leżą mu zawodnicy, którzy boksują inteligentnie, wykorzystując dobre umiejętności w defensywie i skuteczność kontrowania. Takim zawodnikiem okazał się być Juan Manuel Marquez. Takim zawodnikiem jest również Floyd Mayweather Jr. Z tą różnicą, że "Money" jest od Marqueza szybszy, silniejszy, dynamiczniejszy, lepszy technicznie, jeszcze lepiej ma opanowany styl kontrowania, jest wyższy, ma lepsze warunki fizyczne i można byłoby tak wymieniać bez końca. Wszystko to sprawia, że kłopoty Manny'ego Pacquiao z Juanem Manuelem Marquezem pokazują jak wyglądałaby potencjalna walka Filipińczyka z Floydem Mayweatherem. Otóż wyglądałaby ona tak, że "Money" wygrałby wszystkie rundy bez większego problemu. A trzecia rywalizacja Pacquiao z Marquezem pokazała, że boks umiera. Po raz kolejny jesteśmy świadkami skandalicznej decyzji sędziów. Raz po raz mamy kontrowersje. I to jest niestety niesprawiedliwe, że taki Marquez, który bez wątpienia był lepszy w tym pojedynku i pokonał Pacquiao - jest bezczelnie oszukiwany po raz kolejny. Po czymś takim Filipińczyk absolutnie nie zasługuje na miano numeru 1 P4P. Jak najlepszym pięściarzem bez podziału na kategorie wagowe, może być zawodnik, który przegrał swoją ostatnią walkę? To jest nielogiczne. Oczywiście, Pacquiao na papierze wygrał, ale każdy kto ma oczy i rozum, przyzna że przegrał. Zasłużył by przegrać, bo był po prostu gorszy w dniu dzisiejszym. A numerem 1 P4P jest Floyd Mayweather, jako naturalny kandydat na to miejsce. Ktoś może powiedzieć, że nie zmierzył się z Pacquiao, no ale czy Filipińczyk zmierzył się z Amerykaninem? Nie. Więc ten argument odpada. Gdyby jednak do takiego pojedynku doszło, to ze względu na styl walki obu pięściarzy, który jest znany i ze względu na to, że wszyscy widzieli że Pacquiao z takimi zawodnikami sobie nie radzi - nawet jeżeli są dużo gorsi pod tym względem od "wzoru" - Floyd pokonałby Manny'ego bez problemu, o czym już pisałem. Jednak co z naszym teoretycznym mistrzem P4P? Może Marquez? No cóż, okazał się lepszy od Pacmana, chociaż sędziowie go oszukali, ale gorszy od Floyda i to zdecydowanie, pod każdym względem i w każdym elemencie walki. Pozostali zawodnicy tacy jak Martinez, Donaire i inni jeszcze nie zasłużyli swoimi walkami na to by mówić o nich w kontekście bycia numerem 1. Zostaje tylko Floyd. Nie zmienia to faktu, że dobrze byłoby zobaczyć walkę Mayweathera z Pacquiao, żeby utwierdzić się w tym przekonaniu. Jednak póki tej walki nie ma numerem 1 jest Amerykanin.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 13-11-2011 17:59:29 
Mats
Jest jeszcze Ortiz , Berto. Tacy zawodnicy którzy chcą wygrać chociaż.
 Autor komentarza: shawty
Data: 13-11-2011 18:00:42 
DEJV
Właściwie to nie chodzi mi o żaden konkretny sposób walki, ale o to, zeby nauczyć Mannyego w ogóle walczyć z kontrującymi przeciwnikami. Układanie Mannyego ma na celu to, żeby w końcu załapał jak walczyć z kontrującymi przeciwnikami. Roach musi dobrać taktykę, ale nie w szegółach, bo tego z Floydem się nie da zrobić. Chodzi o to, zeby Mannyego uświadomić, co go czeka i jak może z dobie z tym dać radę. Rola trenera jest troche jak rola ojca i w dużej mierze sprowadza się do uświadamiania, a póżniej bokser praktykuje sam w sparingach czy walkach.
 Autor komentarza: FloroFlores
Data: 13-11-2011 18:02:12 
Rozumiem, że pan redaktor jest fanem Floyda, ale jak można takie bzdury pisać...

Pacquiao nie dośc, że zadał więcej ciosów, to zadał też więcej ciosów celnych (statystyki nie kłamią).

Ciekaw jestem czy według pana redaktora Floyd ZASŁUŻENIE wygrał z Oscarem De La Hoyą i czy wtedy sport nie przegrał z marketingiem hm?
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 13-11-2011 18:03:29 
Niech autor coś powie na temat Castillo Floyd.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:05:49 
Mats

Haha. Przeczytaj Se czasem co ty gadasz. Jedynym przeciwnikiem który był jego gody to Cotto. Który kolejny był niby taki najlepszy? Mosley ? Po walce z Floydem i Morą zdecydowanie wypadł po za 10 P4P. Margarito? To w ogóle dla mnie absurdy był że on po dyskwalifikacji i po pokonaniu jakiegoś prymitywnego przeciwnika dostał walkę o pas. Clottey ekhm nie żartuj. Oscar nawet tu nie pisze a Hatton to była wielka medialna bańka GBP którą Money pękł. Tyle
 Autor komentarza: FloroFlores
Data: 13-11-2011 18:05:53 
Ogólnie artykuł strasznie stronniczy, całkowicie wyprany z obiektywizmu. Poza tym?

Co ma JMM, który jest bokserem opierającym się na walce z kontry do FMJ, który opiera się na defensywie?!!!!

JAK NA TEJ PODSTAWIE MOŻNA STWIERDZAĆ, ZE PACQUIAO NIE POKONAŁBY MAYWEATHERA?
 Autor komentarza: shawty
Data: 13-11-2011 18:07:44 
DEJV
Sedziowie zaliczają trafienie. Mnie mogło się nie podobaż, że Haye przywalił mocno Władkowi pare razy, a Władek na to zadał 10 słabych lewych prostych i stosunek ciosów był na korzyść Włada. Niestety taki jest boks i w walce, to Manny robił wiatraki i statystyki pokazują, że nabił dużo prostych. Ogladający walkę mogą być podjarani walczenoscią Marqueza, ale Pacman szybkimi rękami nabił sporo ciosów prostych, które ludzie odbierali jako nic nie warte pacnięcia. Ale śedziowie, którzy oceniają walkę zaliczają takie pacnięcia jako trafienie. Poza tym Manny wygrał najważniejsze rundy w walce, w których dochodziło do poważniejszych wymian w walce. Między innymi ostatnią rundę, która według Roacha nawet przesądziła o wygranej.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:08:14 
MrAdam

W walce rewanżowej Floyd nie pozostawił już złudzeń a Manny ino udowodnił że Marquez przynajmiej 2 razy był od niego lepszy.
 Autor komentarza: Addy
Data: 13-11-2011 18:11:38 
Oczywiście, że Mayweather zasłużenie wygrał z de la Hoyą. Tylko ślepiec może twierdzić inaczej. Do pierwszej walki z Castillo Floyd wyszedł z kontuzją i faktycznie ciężko było potem to punktować. W rewanżu Mayweather wygrał zdecydowanie. Marquez pokonał zaś Pacquiao w pierwszej walce, w rewanżu i w trzeciej walce. I trzykrotnie wygraną odebrali mu sędziowie.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:12:14 
shawty

Wielu ekspertów co boksowali twierdzi że Manny nie robił nic w kierunku zwycięstwa. I to też Ci co przed walką nie dawali szans Dynamicie. To jednak coś musi znaczyć. Niesądzisz ?
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 13-11-2011 18:12:15 
Na tym poziomie rywalizacji pasy nie mają znaczenia. Prawda jest taka, że wczoraj Juan Manuel Marquez zasłużył sobie na wygraną z Pacmanem jak nigdy w tych 3 bojach. Przecież w drugiej walce już były okolice wygranej Juana, a tam była wymiana cios za cios. Tu walka miała zdecydowanie inny przebieg. Marquez przepięknie trzymał dystans mimo genialnej wręcz pracy nóg Pacquiao, tylko że jemu akurat zabrakło ciosów. Dinamita nie wdawał się w bójki - walczył mądrze, z głową. Niektórzy mówią "jak można wygrać cały czas walcząc na wstecznym?!". Jest ogrom przykładów bokserów walczących na wstecznym, którzy osiągali szczyty jak np. Mayweather, Ali. Czemu do nich nikt nie ma pretensji? Uciekanie po ringu, a trzymanie dystansu to co innego. Marquez nie uciekał przed Pacquiao, tylko trzymał dystans. Pacquiao robił krok do przodu - Marquez krok do tyłu. Prawda jest taka, że Marquez po raz kolejny dał lekcje boksu Mannemu. Kiedy Marquez podejmował wymiany - wtedy Pacquiao wyglądał lepiej. Marquez i Beristan wyciągneli wnioski i konsekwentnie realizowali plan. Chciałem, aby Pacquiao zdominował Marqueza, mimo tego że Juana bardzo lubię, ale tak lepiej by było dla boksu, bo wiadomo, że na horyzoncie walka z Floydem. Myślałem, że Marquez pójdzie na wymiane z Mannym i do 4 rundy zostanie uśpiony. Pomyliłem się, jak z reszta chyba cały bokserski świat. Co klasa to klasa - Dinamita eksplodował wczoraj na ringu. Nie powinny się w boksie zdarzać takie rzeczy, a szczególnie takim legendom jak Dinamita. Fani Pacquiao widzę dostają furii jak czytają opinie znawców, którzy uważają, że ich ulubieniec przegrał. Kto ma rację? Popytajcie fanów BOKSU, a nie jednego z pięściarzy.
 Autor komentarza: FloroFlores
Data: 13-11-2011 18:15:06 
@Addy

Pewnie też Marquez wygrał z Kliczkami, tylko, że akurat starcie było w Afryce i żadna telewizja nie transmitowała pojedynku...

Ślepiec tylko nie widzi tego, że Floyd nie zadaje ciosów i przegrał wyraźnie z ODLH...
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:15:19 
Kurcze źle to stwierdziłem. Nie chodziło mi o to że nie miał chęci tylko o to że poprostu nie miał sposobu.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:19:12 
drenq1607

Popieram Cię w 100%. Prawdziwy FAN choć uwielbia swojego boksera powinien przyznać że Manny był poprostu słabszy i tyle. Nie dziwie się że np. DAB i Deter nic nie piszą.
 Autor komentarza: Dominic
Data: 13-11-2011 18:19:25 
Owszem, tej nocy był lepszy Marquez,ale nie róbcie z Pacquiao jakiegoś buma .
Jak to się mówi styl robi walke - i takie powiedzenie że Meksykańczyk pokonał Filipińczyka a Meksykańczyka pokonał Amerykanin tzn że Filipińczyk z Amerykaninem w ogóle teraz nie ma startu to można o dupe robić !
To jest sam szczyt - wszystko tutaj zależy od dyspozycji ,taktyki i jeszcze wielu innych czynników.
A artykuł jest zdecydowanie jednostronny z najazdem na Pacmana !
Ale owszem można się zgodzić że paradoksalnie pieniądze i układy zniszczą każdy sport !
 Autor komentarza: shawty
Data: 13-11-2011 18:20:15 
DEJV
Na pewno to coś znaczy i nie twierdzę, ze Manny wypadł dobrze. Sadzę jednak, że sędziowie byli zobowiązani regulaminem do zaliczania ciosów Mannyego, które dla nas wyglądały na szmaty. W boksie liczą się trafienia i te szybkie ręce Mannyego nabiją sporo punktów, nawet jeśli nie robia większej krzywdy przeciwnikom. Zobacz jak Adamek wypunktowywał rywali, ale na nich nie robiło to wrażenia i widzowie mieli mieszane uczicia. Adamek na pewno wypunktował Granta, ale to Grant udzielał wywiadów uśmiechnięty, a Adamek miał rozbitą twarz. Podobnie z Władem, gdzie Haye nie był robity, a Władowi leciała krew i w ogóle. Jednak sędziowie nie rozumują w ten sposób, bo dla nich liczą się trafienia, a fakty są takie, ze Pacman trafił więcej, w tym więcej szmat też. Choć nie mówię, ze Pacma nie ma siły, bo ma tylko, ale zadaje też ciosy na szybko, a te są słabsze.
 Autor komentarza: Frog
Data: 13-11-2011 18:22:33 
To się nam Pan Redaktor podniecił strasznie...
Czytając artykuł można odnieść wrażenie, że Marquez lał Pacmana co najmniej tak, jak Vitalij Kliczko Adamka.
 Autor komentarza: Addy
Data: 13-11-2011 18:23:03 
FloroFlores - nawet te Twoje statystyki ciosów na które się dziś powołujesz pokazały, że Mayweather trafiał zdecydowanie więcej od Oscara. Ponoć statystyki nie kłamią, jak napisałeś? A to, że de la Hoya więcej machał rękami trafiając w powietrze, to jest mniej ważne...
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 18:24:23 
shawty

Prawda.
 Autor komentarza: Kelrik
Data: 13-11-2011 18:25:14 
"jeden z bardziej przereklamowanych pięściarzy"???? WTF!?!? bokser.org schodzi na psy...pan redaktorek chyba wyraźnie czekał na słabszy występ Filipińczyka by wytoczyć hektolitry jadu...zmień chłopaku zawód.
 Autor komentarza: Hoody
Data: 13-11-2011 18:26:44 
Pacquiao nieźle się urządził tej nocy. A raczej urządzili go sędziowie. W mediach promowany jest jego wizerunek człowieka bez skazy, kariera polityczna w najbliższej przyszłości a tymczasem na jego głowę z całego świata wylewa się wiadro pomyj a przy nazwisku pojawia się słowo 'oszustwo'.
 Autor komentarza: Deter
Data: 13-11-2011 18:30:05 
Dziwi mnie to, że ktokolwiek wini Pacquaio za decyzję sędziów.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:30:56 
Hoody

To powinien jak mężczyzna przyznać że tego wieczoru poprostu był słabysz a nie zwalać na nogi i twierdzić że zwycięstwo było wiadome i nieskazitelne.
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 13-11-2011 18:31:06 
ten felietonik to kpina, to wina pacquiao, ze sedziowie dali mu wygrac? mial podejsc i powiedziec: " nie! oddajcie moj pas marquezowi, ja nie jestem godzien!".. tekst typu " jego miejsce jest raczej w kongresie" to przeciez oznaka braku profesjonalizmu, szkoda, ze jeszcze sa ludzie, ktorzy nie potrafia dokladnie zabrac sie do pracy, ktora wykonuja. podobne kontrowersje jak w walce floyda z oscarem albo castillo. Jakos nikt sie nie czepia, ze sedzia "pomogl" utrzymac floydowi czyste konto jesli chodzi o knockdowny w walce z judahem. Podkreslam, brak profesjonalizmu.
 Autor komentarza: irongery
Data: 13-11-2011 18:32:10 
właśnie, liczą się ciosy a ich więcej zadał Manny...
Widać teraz jak dużo fanów ma FMJ :)
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:37:17 
irongery

Człowieku tak liczą się ale celne ! To tak jak by bokser stojąc 5 m od przeciwnika boksował i po statystykach sędziowie dali by mu wygraną bo więcej machał rękami. Ekhm masakra
 Autor komentarza: Deter
Data: 13-11-2011 18:37:50 
A tak swoją drogą - kolejny bardzo kiepski artykuł Ratajczaka. Kiedy w końcu nauczy się Pan pisać?
 Autor komentarza: Stup
Data: 13-11-2011 18:39:04 
"jeden z najbardziej przereklamowanych piesciarzy"
Proponuje panu redaktorkowi T.R aby sobie właczyl walke FMJ Vs De La Hoya , a nastepnie walke Pacmana z oscarem.Dzis Manny mial poprostu gorsza walke a juz na wszystkich portalach sa wlasne artykuły redaktorow (Floyd Followerów) ktorzy tylko czekali na taka wlasnie walke Pacquiao.Na mojej karcie bylo 114-114 wiekszosc rund byla remisowa wiec mogla isc w dwie strony.Ciekawe co pan Tomasz napisze dzien po walce Pacquiao v Floyd(mayweathera dopadl wiek albo slabszy dzien wielkiego Floyda).Żalosny artykuł
pozdrawiam
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 18:39:08 
DEJV

Ahahahahahahahahahhahahahah, ale głupoty piszesz.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:40:58 
Napisz co napisałem takiego głupiego. Może też się pośmieje
 Autor komentarza: shawty
Data: 13-11-2011 18:43:06 
DEJV
Przecież Manny zadał więcej celnych ciosów i tak wynika ze statystyk.
 Autor komentarza: Hoody
Data: 13-11-2011 18:43:08 
Pacquiao sam chyba nie wierzył w taki werdykt, wyglądał na załamanego po ostatnim gongu. Pewnie że to nie jego wina, nie wysłał przecież sędziom punktacji smsem gdy klęczał w narożniku:) Ale to była zła noc dla Pacmana.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:44:45 
shawty

Tak to jest prawda. Chodziło mi o skuteczności. Sory moja gafa ;) przepraszam panowie
 Autor komentarza: irongery
Data: 13-11-2011 18:46:07 
DAJV
Człowieku sam boksuje i wiem. Popatrz na walkę kliczko - haye. Kliczko dystansował lewym i wygrał takimi szturchańcami. Statystki nie kłamią, a sędziowie z pewnością mają większe pojęcie o boksie od ciebie. Włącz sobię walkę i policz
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:47:55 
irongery

Przepraszam źle sformułowałem swój post ale można się pomylić co nie. Chodziło mi o skuteczność że wiele ciosów Manny przestrzelił.
 Autor komentarza: Deter
Data: 13-11-2011 18:48:00 
irongery
Statystyki nie mówią tylko o ilości ciosów w przeciągu całej walki. W boksie punktuje się inaczej.
 Autor komentarza: val198
Data: 13-11-2011 18:48:11 
Autor tego stronniczego komentarza przegiął do kwadratu zapominając choćby w jaki sposób i w jakim stylu wygrał ostatnio Floyd,skreślając Pacmana całkowicie po jednej słabszej walce choć wyrównanej, któremu po wyrównanej walce jak wiadomo dzierżącemu pas mistrza przyznaje się zwycięstwo.Choć Pacman nie zachwycił bo być może miał słabszy dzień został przez autora tego artykułu zbesztany i skreślony całkowicie , no tak się nie zachowuje redaktor który ma jako takie pojęcie o boksie i powinien zachować dystans a nie ponosić się emocjami.Jestem pewien, że za parę dni gdy już kurz dobrze opadnie po tej walce będzie myślał inaczej.
A może Pacman zawalczył celowo słabiej by dać zielone światełko dla Floyda by ten sobie pomyślał ,że takiego Pacmana to ja pokonam jedną ręką i szybko podpisze kontrakt. Ale to czas pokaże.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 18:49:18 
I dlatego napisałem że częściej trafiał. Sory jeszcze raz zwracam honor wam :) Jestem ciekaw ale jak w poszczególnych rundach to wyglądało.
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 18:49:33 
DEJV

Na siłe chcesz zrobić z Pacmana szuje i buma. To jest dla mnie śmieszne. Człowieku ty sie kompromitujesz. Jak bokser po wyrównanej walce, którą wygrał ma powiedzieć, że był dużo gorszy. Dlaczego nie powiedział tego Pascal po walce z Hopkinsem, Williams po walce z Larą, Ruiz po walce z Gołotą itd.
 Autor komentarza: Deter
Data: 13-11-2011 18:50:45 
Źle napisałem.
Statystyki mówią tylko o ilości ciosów w całej walce. W boksie punktuje się rundy. Można więc zapunktować w 2-3 rundach a resztę przegrać nieznacznie. W sumie statystyki będą korzystne, ale ilość rund wygranych mniejsza.
 Autor komentarza: irongery
Data: 13-11-2011 18:51:59 
Ja sobie punktowałem i wychodziło mi zwycięstwo Pacmana. Widać że chłopak miał gorszy dzień, każdemu może się przytrafić
 Autor komentarza: Deter
Data: 13-11-2011 18:53:01 
irongery
A skąd wiesz, że miał gorszy dzień?
 Autor komentarza: P4CIU
Data: 13-11-2011 18:58:58 
PANIE REDAKTORZE!!!

'jeden z bardziej przereklamowanych pięściarzy w ostatnich latach'?

Mam przypomniec co dokonal od walki z De la Hoya?

jeden z bardziej przereklamowanych to jest np. Paul Williams, nie Pacquiao!
 Autor komentarza: P4CIU
Data: 13-11-2011 19:00:24 
co nie znaczy jednak,ze wygral ta walke. jak dla mnie przegral 112-116, chociaz jest moim ulubionym bokserem
 Autor komentarza: cooper
Data: 13-11-2011 19:02:24 
dawno nie czytałem tak stronniczego artykułu. Panowie spokojnie, walka była wyrównana, być może Pacman ją minimalnie przegrał ale takich walk i takich wałków mamy obecnie dziesiątki w ciągu roku. Pacman dał słabszą walkę, Marquez dał kapitalną jak na swój wiek i możliwości. I za to trzeba go chwalić a nie jeżdzić po Pacmanie ile się tylko da tak jak autor tego artykułu. Od razu Floyd jest królem P4P, Pacman dzisięć miejsc za nim
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 19:04:11 
Mats

Gdzie ja napisałem że to Pacman jest oszustem. Człowieku czytaj ze zrozumieniem no chyba że nie potrafisz. Każdy i tak samo on robi z siebie wielce prawowitego człowieka to jak ma godność niech przyzna kto był lepszy. Chodzi mi tylko o to
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 19:05:40 
A nie na konferencji robi mine do złej gry. Floyd przynajmiej się przyznał że na faul odpowiedział faulem i tyle.
 Autor komentarza: mark13pl
Data: 13-11-2011 19:09:16 
Widzę, że redaktorzy oglądali walkę na śpiąco.
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 19:12:45 
DEJV

I właśnie sie ukazała twoja nienawiść do Pacmana. Pewnie jesteś po prostu zagorzałym fanem Floyda i jak zobaczyłeś, że Pacquiao dał wyrównaną walkę postanowiłeś na niego najeżdzać.

Porównujesz Floyda do Pacquiao. Ale na jakiej podstawie ? Floyd wczoraj walczył ? Nie, więc skończ z tymi głupimi porównaniami.

Według Ciebie Pacman zdecydowanie przegrał i po tej walce stwierdziłeś, że jest napompowanym balonem, co jest według mnie śmieszne (wystarczy zobaczyć na dorobek). A moim jest nadal najlepszym pięsciarzem P4P i wygrał tą walkę minimalnie .

Skończmy tą dyskusje, tylko proszę Cię. Nie pisz, że Pacquiao ma przepraszać i przyznać się do przegranej, której nie było.
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 19:16:48 
To nie wina Pacmana, że jakiś nieuważny sędzia dał 116:112.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 19:18:45 
Ja nie mówie że ma przepraszać. Człowieku po czym poznałeś niby że nie trawie Pacmana? Nie jest to mój ulubieniec ale patrze z wielką uwagą na jego pojedynki. To że stał się przekrent to nie jest jego winia ino B.Aruma. To też wyłącznie jego ino wina że Many jeszcze nie boksował z Floydem.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 13-11-2011 19:21:30 
Ino chodzi mi o to że nagle ktoś zostaję okradziony z czegoś do czego trenował całę życie a MAnny jest wielce zdziwiony buczeniem a na konferencji ci padnie jeszcze że jego zwycięstwo jest bezapelacyjne. Sory wybacz ale do mnie to nie przemawia.
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 19:28:17 
DEJV

Rozumiem Cię, ale nie można mówić, że Marquez zdeklasował Pacquiao. Według mnie werdykt 115:113 dla Pacquiao byłby sprawiedliwy, choć jeżeli taką samą różnicą wygrałby Marquez to by mnie nie zdziwiło. To zależy jak kto patrzy na te strasznie wyrównane rundy.
 Autor komentarza: mark13pl
Data: 13-11-2011 19:30:03 
Ja to słyszałem nawet, że 116-112 dla Marqueza powinno być :

Ciosy ogółem:
Pacquiao: 176/578 (30%)
Marquez: 138/436 (32%)

Ciosy proste:
Pacquiao: 59/304 (19%)
Marquez: 38/182 (21%)

Mocne uderzenia:
Pacquiao: 117/274 (43%)
Marquez: 100/254 (39%)
 Autor komentarza: mark13pl
Data: 13-11-2011 19:33:18 
Ale nie sorry słyszałem też, że Pacman w 1 rundzie 578 ciosów wystrzelił, a potem 0.

Tak, tak... Dla Marqueza 120:108 sprawiedliwie.
 Autor komentarza: Hoody
Data: 13-11-2011 19:38:17 
Już pomijając punktację, przegrana w stylu jaki zaprezentował nam Marquez jest lepsza niż kompletnie nijaka wygrana Manny'ego. Szacunek i uznanie zdobył Juan Manuel Marquez i chwała mu za to.
 Autor komentarza: karko
Data: 13-11-2011 19:45:56 
Ludzie , wy życia nie macie:) byłem tu rano , te same ksywki , ten sam temat, ta sama kłutnia . Czym więcej specjalistów , ekspertów (nie mówie tu o autorze artyk.) będzie się wypowiadało o zwycięstwie Marqueza , tym więcej , ci "Najmądrzejsi" będą się wypowiadać że jednak są "Mądrzejsi". przecież to Cyrk jest jakiś . Skąd wy bierzecie tą wygraną Mannego? Gdzie wy widzicie te wygrane rundy , ludzie. Podajcie numery rund , przeanalizujcie to sobie na spokojnie. I skończcie z tymi ciosami , bo jeśli stawiacie obcierki z machania rąk packa jako poważne ciosy , wpływające na zwycięstwo ,a potężne i wyrazne kontry Marqueza za przegrane rundy, to gratulacje!! haha
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 13-11-2011 19:47:32 
koorwa a ja myślałem że jestem psychofanem Floyda ... to jaka była walka dziś nie świadczy o niczym i hooj .. Manny jak każda lalka Top Rank był przereklamowany , ale bez jaj , nie jes dalej niż 2 na świecie na obecną chwilę , a Floda może złożyć , Martineza może złożyć ... niech walczy to wielki mistrz ...
 Autor komentarza: pikawa
Data: 13-11-2011 19:52:08 
Panie Ratajczak, Pana artykuł to doskonały przykład na to jak się nie powinno pisać. A jako dziennikarz, zapewne Pan wie, że informację należy odróżniać od interpretacji i opinii. Nie znalazłem w tym artykule nic, prócz Pana opinii - nie wiem czy nie pod wpływem jakiś silnych emocji? Również nie zabrakło przejaskrawionych zupełnie interpretacji ich wspólnych walk. Następnym razem, przed napisaniem czegokolwiek proponuje Panu kubeł zimnej wody na głowę.
 Autor komentarza: karko
Data: 13-11-2011 19:55:02 
pikawa

wiesz co to jest felieton?

Felieton (fr. feuilleton - zeszycik, odcinek powieści), specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora.
 Autor komentarza: karko
Data: 13-11-2011 20:01:16 
może kubełek zimnej wody na głowę , na lepsze czytanie ze zrozumieniem ?

"A wraz z nim wszyscy ci, którzy podobnie jak autor tego felietonu widzieli wyraźne "
 Autor komentarza: pikawa
Data: 13-11-2011 20:10:24 
karko

Tan "felieton" nie jest utrzymany w lekkiej formie (padają w nim fałszywe oskarżenia), co nie jest złośliwe tylko kłamliwe. Czyta się to jak prowokacje, która wg. mnie służy polaryzacji uczestników dyskursu, właśnie dzięki temu, że fakty zostają przekłamane.
 Autor komentarza: karko
Data: 13-11-2011 20:19:03 
jest to osobisty , a nie publiczny punkt widzenia, więc skoro już chcesz kogoś uczyć , to weź pod uwagę , że autor nie podawał informacji , tylko swoje poglądy. Jśli jesteś już takim znawcą dziennikarstwa to chyba powinieneś wiedzieć co to wolność prasy , więc mógłbyś zarzucić dziennikarzowi oszczerstwa a nie podważać jego znajomość fachu.
 Autor komentarza: floydmartinez
Data: 13-11-2011 20:19:21 
Dobrze, że artykuł jest stronniczy, bo takie wywołują przynajmniej skrajne emocje u czytelników i tworzy się jak zwykle burzliwa dyskusja. Z jedną rzeczą się nie mogę zgodzić, a mianowicie wywindowaniem Floyda na króla P4P. Z kolejną rzeczą, którą się kompletnie nie mogę zgodzić są wypowiedzi typu: "Pacquiao myślał, że będzie miał spacerek z podstarzałym Marquezem". Kto tak pisze, oznacza, że całkowicie zatracił zdolność myślenia. Na najwyższym poziomie światowym, kto lekceważy przeciwnika, szybko spada z najwyższego stołka. Chyba, że mówimy o geniuszach tej dyscypliny, a Pacquiao do nich nie należy. Ani z niego wybitny technik, ani taktyk. Zastanawia mnie to, czy ma jeszcze serce do tego sportu. Może powinien dojść do pewnych wniosków jak Tyson - "I don't love this no more" i zejść ze sceny. Bezsensowne są idee na temat lekceważenia Marqueza. Przecież ten kaktus zawsze pokazywał jak to się robi z Mannym i każda ich walka to kontrowersja, więc jak Filipińczyk mógł sobie pomyśleć, że idzie na przeciw "podstarzałego Marqueza" ?! Bezsens. Wg mnie ewentualny rewanż między nimi miałby sens tylko po walce Manny'ego z Floydem. Wydaje mi się, że kompletnie nie znajdzie pomysłu na Pretty Boya, ale to tylko moje zdanie, które mam nadzieję zweryfikuje rzeczywistość w przyszłym roku.
 Autor komentarza: Mats
Data: 13-11-2011 20:25:25 
Jeżeli Manny będzie miał determinacje i będzie chciał trenować to taki trener jak Roach na pewno wyciągnie wnioski i będą ostro ćwiczyć na treningach. Wiele jest negatywnych opinii na temat Roacha, ale trzeba być obiektywnym i powiedzieć, że jest to świetny trener i potrafi przygotować pięściarza. Teraz ma doskonały materiał porównawczy (walka z Marquezem), wie co powinien poprawić Pacman i mam nadzieję, że zobaczymy Pacmana i Floyda razem w ringu.
 Autor komentarza: speed
Data: 13-11-2011 20:35:52 
Marquez odpuscil dwie ostatnie rundy i moim zdaniem one przesadzily o wyniku tej walki...
Pozatym statystyki nie pozostawiaja zadnych watpliwosci
 Autor komentarza: rik
Data: 13-11-2011 20:40:31 
Tomasz Ratajczak skończ waść wstydu oszczędź....ja pierniczę pisać coś takiego...posada w Fakcie czeka,traktuje ten artykuł tylko w realiach prowokacji...bo jeżeli pan tak myśli to proszę się przerzucić na łyżwiarstwo figurowe ,tam dają oceny za wrażenie artystyczne..
 Autor komentarza: pikawa
Data: 13-11-2011 20:42:40 
karko

Jeśli artykuł znajdujący się na tej stronie nie jest publiczny, to faktycznie nie ma podstaw do dyskusji. A i co ma opinia własna do dziennikarstwa? Dziennikarz przestawia rzetelne informację a nie ich interpretacje, jak robi to Pan Ratajczak. Te drugie można zamieszczać na fb, bo taki poziom tego "felietonu" widzę.
 Autor komentarza: DAB
Data: 13-11-2011 21:07:25 
Deter
Jak jesteś pytam się co o tym wszystkim sądzisz ,bo nie mogę znaleźć twojej wypowiedzi dosłownej.A dla mnie to jakiś wyznacznik ,nieraz coś mądrego mi wyjaśniłeś
 Autor komentarza: holy
Data: 13-11-2011 21:10:12 
juz dawno temu mowilem ze pakmen nie jest tak dobry jak sie powszechnie uwaza; obiektywnie rzecz ujmując - flojd wypunktuje go jednoglosnie
 Autor komentarza: karko
Data: 13-11-2011 21:13:12 
pikawa

naucz się czytać może ,co? gdzie masz napisane że to jest artykuł publiczny? napisałem że to opinia własna a nie publiczna, ma prawo pisać to co mu się podoba. nawet pod nagłówkiem masz wyraźnie napisane :opinia własna. To jest felieton , jak pisze sam autor.Felietony od zawsze są w zawodzie dziennikarskim. Skoro wg ciebie felietony i własne przemyślenia wpisuje się tylko na fb, to jednak z tobą coś nie tak. np. gazeta "Polityka" ma swoich felietonistów, z czego jednym z nich jest Kuba Wojewódzki , i on ma prawo pisać , wyzywać i wyrażać swoje poglądy w jakiej tylko chce formie, i nigdy nie słyszałem , przepraszam że tak napisze, tak debilnego stwierdzenia że własne interpretacje , nawet rzetelnych informacji , dziennikarz powinien zamieszczać na fb.
 Autor komentarza: przecier
Data: 13-11-2011 21:25:28 
114:114 lub 113:115 dla Pacquiao i tyle. Choć warto zaznaczyć że w stosunku do oczekiwań Marquez rzeczywiście wygrał.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 13-11-2011 21:43:19 
Pan redaktor to już dawno tu nic dobrego i mądrego nie napisał , przed chwila na oś obejrzałem pi raz trzeci i tak samo widziałem nieznaczne zwycięstwo JMM , ale cóż zdarza się , pisanie wielu znawców ze po tym co widzieli są pewni ze Floyd przejedzie się po Pacu może tylko smieszyc , na razie jest tak ze to Pac chce walczyć a Floyd szuka debilnych wymowek typu " ze nie może trenować Pac w ojczyźnie " i inne tego typu fanaberie , gdyby był tak pewny tego zwycięstwa jak piszecie zgarnalby najwieksza wypłatę w życiu , nie sądzicie
 Autor komentarza: pikawa
Data: 13-11-2011 21:47:08 
karko

Irytują mnie twoje wpisy. Myślisz, że Wojewódzki mógłby publikować swoje teksty w Polityce, jeśli nie byłyby zgodne z linią tego periodyku? Jeżeli tak uważasz to jesteś naiwny. Poza tym, nie ma prawa nikogo wyzywać, z resztą miał już za to sprawę w sądzie. Uważam, że publikowanie tekstów Ratajczaka w stylu "po przegranej walce dostał w prezencie od sędziów niezasłużone zwycięstwo z rywalem, którego w ten sposób pokonał niesprawiedliwie już po raz trzeci" szkodzi tej stronie, która do tej pory daleko była od takich skrajnych i niepoważnych opinii - przynajmniej mam takie wrażenie. Powyższy cytat to zwykła manipulacja faktami a nie ich interpretacja. Jestem ciekawy "interpretacji" redaktora Ratajczaka na temat zadanych celnych ciosów?
 Autor komentarza: mateuszg
Data: 13-11-2011 21:49:07 
Znakomity artykuł. Tutaj też pan Wojtek dosyć trzeźwo opisał całą trylogię z punktu widzenia osoby bez stronniczej:
http://boxing-articles.blogspot.com/2011/11/trzecia-walka-trzecia-decyzja-trzy-razy.html

http://boxing-articles.blogspot.com/2011/11/trzecia-walka-trzecia-decyzja-trzy-razy_13.html

Szczerze polecam
 Autor komentarza: karko
Data: 13-11-2011 22:03:44 
pikawa


Widzisz tu gdzieś złamanie etyki? Treść jego przemyśleń może ci się nie podobać , czytasz co ci się podoba, nie podoba ci się to nie czytasz:) tak samo jest z muzyką , filmami itp. Autor wykonał swoją prace bez zarzutu , teraz zostaje tylko oceniać treść , tak jak nad Tobą zrobił to milan1899 , a nie pouczać dziennikarza :) nie ucz ojca dzieci robić , a jeśli coś co ci się nie podoba , znasz autora , wiesz ze pisze kiepsko twoim zdaniem , to tego nie czytaj. Mi np. nie podoba się twórczość , nie wiem np. Moniki Brodki, więc nie zaglądam w jej repertuar , a tym bardziej nie komentuje go negatywnie :)
 Autor komentarza: pikawa
Data: 13-11-2011 22:27:32 
karko

Nie zawsze czytam to co mi się podoba, tylko to co chce. Mogę czytać np. idiotyczną książkę Dana Browna "Kod Leonarda da Vinci" nie dlatego, że mi się podoba ale by móc wyrobić sobie na jej temat zdanie. Tak samo z przykładową Brodką najpierw jaj słuchałeś, by stwierdzić, że Ci się nie podoba. Ja nie pouczam dziennikarza, wyrażam tylko swoje zdanie na temat jego "twórczości", do czego mam prawo. Będę czytał co zechcę.
Życzę miłej nocy i pozdrawiam.
 Autor komentarza: maniott
Data: 13-11-2011 22:37:28 
oglądałem walkę i potem dwie powtórki według mojego wyliczenia , zaznaczam to tylko moja punktacja . wyszło mi 115:113 dla JMM wszystkie rundy remisowe dałem na korzyść MP.

Bardzo ładnie stwierdził pan Pindera skoro wielki Many miał problem z defensywnym JMM to co będzie z mistrzem defensywy FMJ.

wydaje mi sie ze juz czas na zmiany w boksie nie wiem moze jakaś elektronika moze z dwóch sędziów więcej
 Autor komentarza: milan1899
Data: 13-11-2011 22:44:59 
Akurat Pindera był tego wieczoru strasznie słaby , było kilka serii paca które dochodziły głowy JMM a oni tylko w kółko o wspaniałych kontrach meksykanina , walka z JMM o sceanariuszu walkinz Moneyem nie mówi zupełnie nic , przekreslabie dokonań i szans paca po jednej walce to kpina , w ewentualnej walce z Floydem może zdarzyć się absolutnie wszystko
 Autor komentarza: Gala
Data: 13-11-2011 23:01:43 
lipstef, oczywiście że manny przereklamowany:) Ktoś znający się na boksie napisał już kiedyś na tej stronie to co powinien wiedzieć każdy znajacy sie na boksie a co często sie pomija moanowicie:)
MANNY NIESTETY JEST TAK PROWADZONY, że wiekszosc tych rywali, których wymieniłeś WYSUSZYŁ a otem pokonał, czyli zrobił na wadze albo tak jak w przypadku DLH wziął po Floydzie i w dodatku gruuuubo PAST PRIME. Oczywiście sami chcieli zarobić i godzili sie na jego warunki, ale prosze Cię przeanalizuj sobie to o czym pisałem. Pozdro
 Autor komentarza: Malinowy
Data: 13-11-2011 23:35:08 
artykuł dosadny, pod wpływem emocji, ale dobitnie szczery i odzwierciedla w dużym stopniu to co się stało minionej nocy

mistrzostwo swiata, gienialne:
,,W tej bokserskiej ruletce miał jednak przeciw sobie zbyt wielu graczy i choć rozbił bank, wraca do domu bez nagrody."
 Autor komentarza: qler
Data: 14-11-2011 00:17:02 
Autor komentarza: maniott
Data: 13-11-2011 22:37:28
oglądałem walkę i potem dwie powtórki według mojego wyliczenia , zaznaczam to tylko moja punktacja . wyszło mi 115:113 dla JMM wszystkie rundy remisowe dałem na korzyść MP.

widzisz a mi wyszło 116:112 dla Pacmana, oglądałem walkę i typowałem wg moich kryteriów starając się być obiektywnym ale też tak aby nie skrzywdzić JMM, bo spodziewałem się po komentarzach że został oszukany a na żywo walki nie oglądałem... także jak widać nie każdy ma taki sam punkt widzenia :) to dobrze z jednej strony ale też nie wolno forować z opiniami jak pan Ratajczaka, który kategorycznie stwierdza że walkę wygrał zdecydowanie JMM a Pacman, który jest wybitnym zawodnikiem (choć fakt, dziś nie błysnął i w poprzednich walkach z JMM też) jest przereklamowany, mistrz w 8 kategoriach wagowych, to samo mówi za siebie...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.