''ZŁODZIEJE CZASAMI NOSZĄ OŁÓWKI''

Ron Borges z magazynu ''The Ring'' nie zostawia suchej nitki na sędziach, którzy dali Manny'emu Pacquiao (54-3-2, 38 KO) wygraną w trzecim pojedynku z Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO).

- Złodzieje czasami noszą ołówki, zwłaszcza w Las Vegas. Jakimś cudem sędziowie Glenn Towbridge i Dave Moretti widzieli wygraną Pacquiao. Większość ekspertów oglądających walkę z miejsc tuż przy ringu widziało zdecydowane zwycięstwo Marqueza. Najczęściej mówiło się o wygranej Meksykanina 116-112 lub 117-112. Ostateczną ocenę wydaje często publiczność, która tym razem wygwizdała decyzję sędziów i wypowiedzi Pacquiao po walce. Sfrustrowany Marquez nie wydawał się zainteresowany dochodami z pojedynku. Przeważyło rozczarowanie werdyktem - oto fragment tekstu Borgesa.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polak18
Data: 13-11-2011 13:50:30 
Największe wały w tym roku:

Pacquiao vs Marquez(III)
Lara vs Williams
Hopkins vs Dawson
Cleverly vs Bellew
Włodarczyk vs Palacios
 Autor komentarza: dominiasz
Data: 13-11-2011 13:51:02 
Co z tego że widownia buczała skoro mały przereklamowany filipińczyk i tak wygrywa i tak. Ciekawe jak ma zamiar oszukać Floyda, poda mu leki na przeczyszczenie przed walką?
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 13-11-2011 13:52:17 
PacMan sam siebie oszukuje. Marquez Winn!
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 13-11-2011 13:55:04 
Nie punktowałem runda po rundzie, ale remis w tej walce byłby sprawiedliwy. Przy 115:113 dla Marqueza też było by ok, ktoś mógł widzieć zwycięstwo Pacquiao 115:113 i też tragedii by nie było, bo jednak to on atakował, wywierał presję, szukał walki. Marquez za to zaskakująco dobrze kontrował i patrząc tak ogólnie, to chyba on zadał więcej power punchów, czego jednak nie potwierdzają statystyki. Tak czy inaczej, zaskoczenia wg mnie nie ma, po walce wiedziałem, jak wypunktują to sędziowie. To jest boks zawodowy stety albo niestety.
 Autor komentarza: THMA
Data: 13-11-2011 13:58:35 
współczuje Marquezowi...., moim zdaniem wygrał walkę i to zdecydowanie. Ale cóż. Marquez - Pacman IV chyba nie będzie, chyba że w Meksyku
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 13-11-2011 14:01:35 
Polak18 zapomniales o Matthhyse
 Autor komentarza: DonPabloAlvarez
Data: 13-11-2011 14:02:45 
Boksie, quo vadis?
 Autor komentarza: padrei30
Data: 13-11-2011 14:02:47 
Kiedys gdy jeszcze slabo znalem sie na punktowaniu bokserskim dalbym sie oszukac ze pakjalo zasluzenie wygral z markezem. Pamietam walke de la hoi z floydem i bylem przekonany ze oscar wygral i ze go oszukali. Jednak po jakims czasie zdalem sobie sprawe ze floyd wygral i to zdecydowanie. C oto za zazuty do markeza ze boksowal z defensywy?? floyd boksuje tak zawsze i i zawsze wygrywa pewnie.
Walki nie wygrywa zawodnik atakujacy ktory naciera i ktory niby ma przewage w ringu, nie zawsze tez wygrywa zawodnik ktory zada wiecej ciosow.
Liczą sie przede wszystkim power punche czyli mocno ciosy widoczne i to one decydują o wyniku walki nie wazne czy sie naciera czy jest sie w defensywie. Najprostszym dowodem ze markez wygral ta walke sa powtorki miedzy rundami gdzie zawsze pokazuje sie lepszego boksera.
Nie wiem ale chyba przez 12 rund tylko raz pokazano akcje pacmana....
 Autor komentarza: rakowski
Data: 13-11-2011 14:03:58 
Szkoda Marqueza,ale on wie na co go tej nocy stało i czuję się spełniony,że zrobił to co miał zrobić.Powiem,że nie doceniałem Marqueza i skazywałem go na porażkę,ale pokazał,że należy mu się przynajmniej pierwsza 5 P4P.Pozdro
 Autor komentarza: Maynard
Data: 13-11-2011 14:04:03 
Zauważcie tylko, że kontrowersje, jak ta, bardzo służą Arumowi.

Po 2 dniach od walki z Mosleyem nikt już o niej nie pamiętał. A tu?

Szkoda tylko wielkiego Dinamity, bo przygotował się lepiej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.

Dzięki za przetłumaczenie i wklejenie tego artykułu, może co niektórym da to jednak do myślenia.

statystyki statystykami, ale w boksie trzeba jednak wygrywać rundy.
 Autor komentarza: DAB
Data: 13-11-2011 14:08:01 
Arum zrobi walkę czwartą
 Autor komentarza: THMA
Data: 13-11-2011 14:08:06 
Katsidis też nacierał na Burnsa, uderzał więcej ale nie trafiał często i zdecydowanie przegrał. A tutaj odwrotnie, wałek roku
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 13-11-2011 14:09:05 
DAB MOZE ZROBIC ALE JAKĄS PLANSZOWĄ ,,MARQUEZ SIE NIE ZGODZI
 Autor komentarza: rakowski
Data: 13-11-2011 14:09:56 
Ciekawe jaka będzie walka roku może Cotto vs Margarito 2.:D
 Autor komentarza: piotr
Data: 13-11-2011 14:18:46 
Sprawdziło się to co pisałem wiele razy.

Pierwszy raz dawna Pacman walczył z kimś, kto nie był umierający z odwodnienia. I miał kłopoty...

Pacman w kontraktach używał taniego chwytu WYMAGAŁ dodatkowego ważenia tuż przed samą walka.

Każdy bokser jest przyzwyczajony że po ważeniu ma czas by się nawodnić.

Przeciwnicy Pacmana za wszelką cenę się zgadzali na walkę. Dla pieniędzy zgadzali się na taką kuriozalna zasadę!

38 letni dziadek(w niskich wagach 38 lat to jak w wadze ciężkiej 45 50) pokazał że Pacman to mit, a z przeciwnikiem, który nie umiera z odwodnienia nie wygląda AŻ tak dobrze.
 Autor komentarza: karko
Data: 13-11-2011 14:19:33 
mmm.. podoba mi się ten artykuł. szkoda boksu. ale ja już mam zakodowane zwycięstwo marqueza.
 Autor komentarza: Luckas
Data: 13-11-2011 14:19:49 
Bardzo dobry tekst! Jak najwięcej tego typu ze strony poważnych mediów!
Po co są te walki skoro i tak zwycięzca jest z góry znany? Co jeszcze Juan miał zrobić do cholery... Manny faktycznie wiele teraz straci w oczach ludzi.
 Autor komentarza: Luckas
Data: 13-11-2011 14:24:06 
Pewnie, że mit Pacmana nie jako upadnie teraz. I Floyd nam wyrasta na prawdziwego i jedynego mistrza. Ciekawe co FMJ ma do powiedzenia, czekam na jego wypowiedź:)
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 13-11-2011 14:25:08 
Marquez pokazał zajebisty kunszt bokserski w tej walce, timing, czucie dystansu, geniusz aktywnej defensywy,a zważywszy ze 38 lat na karku to już w ogóle czapki z głów...momentami bawił sie z Pacmanem jak toreador z bykiem...trzeba przyznac że Pac mu leży tylko zeby Pac ci leżał trzeba być na poziomie bokserskim Marqueza, bagatela

dla mnie walka koło remisu ze wskazaniem na JMM
nie mam nic przeciwko czwartej walce, JMM dostałby mega kase wiec tez pewnie sie zgodzi za czas jakis, Floyd bedzie musiał poczekac :)

ogólnie warto było zarwac nocke, choc Bradleya z Casamayorem mogliby sobie darowac w takim miejscu karty hyhy
 Autor komentarza: Peciorak
Data: 13-11-2011 14:26:38 
Podobają mi się opinie wyrażane wprost, bez zbędnej kurtuazji. Wczorajszy werdykt był złodziejski i trzeba to powiedzieć zdecydowanie. Namnożyło nam się tych bokserskich wałków w ostatnich miesiącach i ich największym przegranym jest właśnie boks.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 13-11-2011 14:31:45 
I tak każdy, kto zna się na boksie wie, że bohaterów ostatniej nocy jest dwóch - Marquez i Alvarado.

Marquez i Pacman weszli do bokserskiej legendy dzięki tej trylogii. Szkoda, że jako czarny charakter zostanie zapamiętany Bob Arum.
 Autor komentarza: 2ronn
Data: 13-11-2011 14:37:03 
Będzie czwarta walka! Jak to JMM się nie zgodzi ?! Gdzie on tyle zarobi, ludzie! I następna kwestia - kto wygeneruje Pacquiao taką oglądalność ? ( chyba nie Bradley ? )
Widząc tak nieporadnego Mannego, przyznam, że zaczałem kombinować czy nie ugadali się na jakiś remis, żeby zrobić tą 4 walkę. Wiem - teoria spiskowa, ale nie dowierzałem widząc tak nieprecyzyjnego Paca. W sumie nie zagroził JMM ani razu przez 12 rund!
 Autor komentarza: thegreates
Data: 13-11-2011 14:47:41 
szkoda Marqueza należało mu się zwycięstwo !!!! Manny był cieniem samego siebie nie poznałem go w tej walce tak jak by nie miał na meksykanina recepty. Marquez bardzo skoncentrowany do samego końca bardzo mądrze boksował nie wdawał się wojnę i pięknie wyprzedzał i kontrował filipińczyka . teraz tak dla jaj ( może MANNY miał taki plan minimalne przegra z Marquezem i Floyd się skusi z nim walczyć ??????? ;)
 Autor komentarza: oxy10
Data: 13-11-2011 14:47:52 
Jeśli Marquez wygrał to nieznacznie.Sam oglądają tę walkę miałem wrażenie,że jednak Marquez był trochę lepszy.Jego ciosy był bardziej wyraziste tzn.widoczne.Pacquiao zbyt mało agresji.Z drugiej strony mamy statystyki,jeśli są rzeczywiste ,to Manny powinien wygrać.Sam nie wiem.Jak ktoś widział deklasację Juana,to wzrok ma jak Steve Wonder.
Wkurwia mnie tylko gadani teraz,że Pacuiao to miał słabych przeciwników przedtem,albo co już jest debilizmem całkowitym ,że jest przereklamowany.Koleś jest mistrzem w 6 na pewno i powiedzmy w 8 kategoriach mistrzem,to się teraz nie liczy.Pokonywał jak to się mówi resztki po Floydzie.Jakie resztki i co z tymi resztkami zrobił Pac,a co Floyd?To z kim miał walczyć,żeby grono fachowców orzekło,że godni rywale?Cotto,Margaritto,Hatton,Mosley to się nie liczy?Nie mówię ,że Manny wygrał,ale też niech nie którzy nie robią z niego teraz leszcza.Był królem ,a teraz jest gównem?Nie on punktował.A perzde wszystkim to biznes.Tak jak Oscar przegrał z Sturmem ,ale walka z Hopkinsem zaklepana,to wygrał Oscar.Tu można podobnie to odczytywać jeśli już naprawdę Pac przegrał.Sam mam mieszane odczucia,ale jeszcze raz-trochę lepszy był Marquez.
 Autor komentarza: glaude
Data: 13-11-2011 14:50:33 
Proszę o wyjaśnienie (tych którzy tak uważają), że bokser nacierający przy wyrównanej rundzie wygrywa starcie. Dla mnie to kompletny bezsens. Idąc tą logiką Dinamita powinien mieć przegrane wszystkie walki, których nie wygrał przez KO- bo przecież on walczy z kontry.

Prawda jest taka, że przy wyrównanej rundzie zwycięstwo jednym punktem należy dać temu pięściarzowi, który zdołał narzucić drugiemu swój styl walki i skutecznie niwelował największe atuty rywala.

W tej walce swój styl zachował (i to skutecznie) tylko Juan. Walka toczyła się pod jego dyktando.
Dwie rzeczy mnie zaskoczyły: punktacja sędziów i statystyki ciosów.
To już nawet nie kpina, to olewka kibiców. Ja szczerze powiedziawszy miałem problem z dostrzeżeniem choćby jednego mocnego ciosu Pacmana.

Arum, Roach i Ariza szydzili z Nacho Berinsteina. A on okazał się lepszym strategiem niż oni wszyscy. Manny jest cienki w obronie- ma tylko gardę i to niezbyt szczelną- gdyż ma krótkie ręce, ale długi tułów. Skutkuje to tym, że jak chronił głowę, to obrywał na tułów od JMM. I odwrotnie, gdy chronił brzuch dostawał po łbie.

Do tego Dynamit spacyfikował skutecznie atak Paca jedną rzeczą. Trzymał się genialnie w dystansie- wspaniała praca nóg i genialny pomysł Nacho. Dzięki temu "krótkoręki" Pacman nie mógł doskoczyć z atakiem do Marqueza.


Manny nadajesz się już na polityka, umiesz idealnie kłamać i robisz to bez mrugnięcia oka.
Gratuluję, a teraz spierdalaj do parlamentu.
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 13-11-2011 14:57:08 
M zadał więcej tzw. mocnych ciosów w głowę oraz razów czystych na korpus.

P. zadał więcej "kołatek" prostych w głowę moim zdaniem.

Jak dla mnie remis ale jednak ze wskazaniem na M.
 Autor komentarza: welder
Data: 13-11-2011 14:57:44 
SZACUN DLA MARQUEZA
 Autor komentarza: Maynard
Data: 13-11-2011 15:00:50 
@glaude
To jest najlepszy komentarz do tej walki, jaki tu widziałem.

Kto nie widział ringowej dominacji Marqueza w większości rund, zaprawdę, nie zna się na boksie. Niektórym wystarczy, jak Manny robi rękoma wiatrak. Tylko, że to Dinamita trafiał precyzyjnie między jego śmigła.

Oldschoolowy Nacho genialnie wykombinował taktykę na ten pojedynek.

Jeszcze jedna ważna rzecz - okazało się, że nie ma bokserów poza zasięgiem, wszystko zależy od doboru przeciwników.
 Autor komentarza: welder
Data: 13-11-2011 15:03:26 
Marquez w pierwszej trójce p4p.
Tylko na którym miejscu?
 Autor komentarza: Maynard
Data: 13-11-2011 15:06:15 
@welder
Jednak na trzecim, bo Floyd go całkowicie zdominował, a walki z Pacmanem były bardzo wyrównane.

Ale już przed tą walką dawałem mu 3 miejsce p4p przed Donaire i Martinezem, którzy jednak nie pokonali takich rywali jak JMM.
 Autor komentarza: cleberlang23
Data: 13-11-2011 15:06:42 
Napisze tak KRÓL JEST NAGI...:) Obejrzałem sobie cała walkę i zwycięstwo należało się Marquezowi... Cieszy mnie nauczką jaka została udzielona szczególnie Rochowi gość zachowuje się jak bokserska wyrocznia która decyduje o zwycięstwie bądź klęsce danego zawodnika już przed pierwszym gongiem... Czekam jeszcze na klęskę tego drugiego szklanego dzieciaczka z Wielkiej Brytanii...
 Autor komentarza: William
Data: 13-11-2011 15:15:41 
Nacho Berinstain to bardzo mądry szkoleniowiec ,bardzo dobrze przygotował Juana do walki ,wiedział że idąc na wymiane nie ma żadnych szans z Mannym,a na to chyba najbardziej liczył sztab Pac-a ,niestety sami się oszukali ,wkurza mnie również w ich zachowaniu ,szczególnie tego Alexa Arizy że tyle mówił że cięzkie treningi Marquzowi nic nie dadzą że nie wytrzyma kondycyjnie,zachowuje się jak by tylko on był jedynym i najlepszym szkoleniowcem od przygotowania kondycyjnego ,miałem wielki ubaw jak widziałem jego zatroskaną minkę w końcowych rundach pojedynku
 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 13-11-2011 15:16:26 
Byłem za Mannym ,bo patrzyłem w niego tak jak się patrzy na dominatorów typu Fedor czy K2. Manny był bezradny. Szkoda mi Marqueza, bo to on powinien wygrać.
Pindera to jest człowiek, który potrafi w jednym zdaniu ująć sedno, bez rzucania mięsem i wyrzutów. Jedno jest pewne : Manny wygrał, Manny dalej będzie wykręcało milionowe dochody. Manny nie mógł przegrać, bo Marquez nie jest tak opłacalny, aby mógł tryumfować. Biznes is biznes. Takie życie. Marquez został obrabowany, Pacman stracił w moich oczach.
 Autor komentarza: Tekimania
Data: 13-11-2011 15:17:35 
glaude "Manny ... spierdalaj do parlamentu", mala wsza bedzie prawadziwemu herosowi mowila co ma robic. Boki zrywam :D

Manny tez dobrze Marqueza punktowal, kto widzial walke to wie, dlatego byla wyrownana. Pacquaio byl mistrzem, byl agresorem i wyrownana walke wygrywa. Proste. I przestancie walki widziec po Pindera od rzeczy mowi, albo ktos z The Ring ktory Floydkowi dupe podlizuje
 Autor komentarza: welder
Data: 13-11-2011 15:17:53 
Marquez to mega kozak więcej takich w boksie zawodowym.
Nie kalkuluje tylko walczy z najlepszymi szacunek.
 Autor komentarza: piotr
Data: 13-11-2011 15:20:31 
@cleberlang23
Pacman to pogromca sucharów, wygrywał WYRAŹNIE tylko z skrajnie odwodnionymi przeciwnikami (oszukańcze dodatkowe ważenie tuż przed walką).

Na tle wiekowego (38 lat w niskich wagach to jak 45-55 w HW) ale klasowego i nie muszącego się odwadniać przeciwnika już Pacman nie błyszczał!

Tak, kolego cleberlang23, być może król jest nagi!
 Autor komentarza: welder
Data: 13-11-2011 15:24:52 
Jak myślicie walka Mayweather Jr vs Marquez II ma sens?
 Autor komentarza: piotr
Data: 13-11-2011 15:32:40 
@welder
Mayweather Jr vs Marquez II dla obu ma sens.

Moim zdaniem Marquez Pacman IV ma sens tylko dla kasy.
Marquez młodszy już się nie robi. 38 lat w niskich wagach to mega staruszek.
 Autor komentarza: redd
Data: 13-11-2011 15:37:17 
Marquez & Berinstein, znakomity duet, świetny trener i wybitny zawodnik. Taktycznie rozklepali Pacquiao, wyciągnęli wszystko co się dało z ich ostatnich dwóch pojedynków. To Marquez kontrolował co się działo w ringu, Pacquiao nie umiał się do niego dobrać. Same wiatraki nie wystarczą do zwycięstwa. Ta walka przypominała mi Barrera vs Hamed, pokaz znakomitej taktyki, wykonanej od a do z.

Martwi mnie to co dalej będzie z Marquezem, mam nadzieję że jeszcze nie zakończy kariery. Chociaż po takim rozczarowaniu różne myśli mogą kołatać się po głowie. Obyśmy jeszcze go zobaczyli w ringu, to dalej kawał znakomitego, uniwersalnego zawodnika.
 Autor komentarza: welder
Data: 13-11-2011 15:38:19 
Staruszek ale wygrał(powinien wygrać) z Mannym królem p4p.
 Autor komentarza: welder
Data: 13-11-2011 15:41:50 
Myslę,że Marquez wypadłby teraz o wiele lepiej z Floydem nie mówię,że by wygrał ale mogłoby być ciekawie.
 Autor komentarza: chaser
Data: 13-11-2011 16:05:02 
Floyd znowu by oszukał Marquez'a. Nawet nie próbowałby zrzucać wagi.
 Autor komentarza: welder
Data: 13-11-2011 16:10:50 
To co zrobił wtedy Floyd z płaceniem za nadwage to było mega kur**two.
Lubie Mannego ale też zachował się po chamsku mówiąc, że wygrał bezsprzecznie.Z nich wszystkich Dynamita największy kozak
 Autor komentarza: hazmat
Data: 13-11-2011 16:18:08 
Marquez mówi pod wpływem emocji. Jeżeli obejrzy walkę zmieni zdanie.
 Autor komentarza: TarEllendil
Data: 13-11-2011 16:20:45 
1 walka - remis
2 walka - Pacquiao
3 walka - Marquez

Ale po jednej przegranej nie należy skreślac Pacmana nadal jest nr1.
 Autor komentarza: brianoconner
Data: 13-11-2011 16:23:01 
Floyd to Historia Pacquiao go zje na śniadanie i wypróżni w sedesie
 Autor komentarza: 8kris1
Data: 13-11-2011 16:28:12 
mysle ze wygrana Pacmana sluszna! JMM poprostu dal wyrownana walke i dlatego inni z przyzwyczajenia jak Pac wygrywal wczesniej odnosza wrazenie ze jest inaczej..

thegreates - tez mi taka mysl przeszla eheh ze moze Pac w ten sposob chce zachecic Floyda :)

jestem kibicem Paca ale lubie JMM!.. i jako ''boksera'' szanuje Floyda
 Autor komentarza: asasaw
Data: 13-11-2011 16:30:35 
@brianoconner
Floyd w walce z Pacmanem pokazałby kto ma prawdziwy talent..

A propos walki, wygrana Marqueza, a każdy kto uważa, że wyrównane rundy daje się temu, kto idzie do przodu, niech uderzy głową w ścianę z parę razy.
 Autor komentarza: welder
Data: 13-11-2011 16:32:33 
Zwycięzca walki Manny vs Floyd walczy z Marquezem chyba mu się należy. Co wy na to?
 Autor komentarza: Kryzys
Data: 13-11-2011 16:34:56 
A Ledermana powinni wywalić z HBO. Lampley także pieprzył straszne głupoty. Była runda co cały czas Pacquiao obrywał i w ostatniej akcji raz trafił Marqueza i ten dupcy, że ta runda raczej pójdzie do Mannego.
 Autor komentarza: 8kris1
Data: 13-11-2011 16:35:32 
asasaw

teraz ci odpowiem rownie arogancko jak ty to napisales! wyrownane rundy daje sie mistrzowi.. dziekuje!
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 13-11-2011 16:37:44 
welder

Mayweather - Marquez II nie ma sensu. Może i przegiął na wadze, ale Floyd nawet bez tego jest poza zasięgiem Marqueza. Tak jak Juanma nie leży Pacquiao, tak Floyd nie leży Marquezowi. Ze swoim stylem znowu wypunktowałby Marqueza bardzo wysoko. Jakiś jeszcze sens może byłby gdyby Marquezowi przyznano wczoraj zwycięstwo - ale wg mnie też minimalny.
 Autor komentarza: 8kris1
Data: 13-11-2011 16:38:46 
Polacy to jednak Narod zlosliwy. Zamiast cieszyc sie kunsztem jaki mozemy ogladac to wy szukacie dziury w calym i poniewieracie ludzmi!! jedna istotna sprawa!!! kiedy dochodzi do zlej decyzji sedziow to dlaczego krytykujecie bokserow?!-.-
 Autor komentarza: asasaw
Data: 13-11-2011 16:39:44 
@8kris1
Jest to właśnie chorobą zawodowego boksu i ja nigdy tego nie uszanuję.
Zresztą to co napisałem, nie zaprzecza temu co Ty napisałeś, więc nie rozumiem ''arogancji'' Twojej wypowiedzi. 5tka !
 Autor komentarza: Luckas
Data: 13-11-2011 16:41:18 
Obawiam się, że Floyd w ogóle jest poza zasięgiem wszystkich, nie tylko Marqueza.
 Autor komentarza: 8kris1
Data: 13-11-2011 16:44:30 
asasaw

to nie jest choroba.. latwiej sie wdrapac na szczyt niz na nim pozostac; ;) mistrz musi miec przywilej. pozdrawiam
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 13-11-2011 16:57:50 
Wcale nie ma tak ze wygrane rundy daje sie mistrzowi i ze mistrz musi miec jakis przywilej, idac podobym tokiem rozumowania to mistrz skoro jest mistrzem to musi wygrywac jak mistrz czyli wyraznie, takie gadanie nia ma sensu. To jest boks, wygrywa sie lub przegrywa rundy i dla mnie tak jak dla wiekszosci wiecej tych rund wygral Marquez i koniec gadania. Pacman nie mogl nic zrobic, JMM kontrolowal ten pojedynek a momentami wrecz robil co chcial. U mnie bylo 115-113 dla Dynamity ale z werdyktem 116-112 tez bym sie zgodzil. Dla mnie ta walka pokazala ze Floyd opierdzielil by filipina jak by chcial bo upadl mit ze Mannego nie da sie trzymac na dystans. Jestem przekonany ze Floyd jest teraz pewny swojego zwyciestwa w ich ewentulanej walce
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 13-11-2011 16:59:10 
"Wcale nie ma tak ze wygrane rundy daje sie mistrzowi" Sory za blad mialo byc oczywiscie:

Wcale nie ma tak ze wyrownane rundy daje sie mistrzowi
 Autor komentarza: brianoconner
Data: 13-11-2011 17:04:56 
Jonaka im dac lekcja by mu się przydała bo go nie trawie wieczny talent
 Autor komentarza: 8kris1
Data: 13-11-2011 17:07:51 
dzejmsblant absolutnie sie z Toba nie zgadzam. roznica polega na tym ze kazdy zawodnik musi wspiac sie na wyzyny zeby zostac mistrzem.. pozniej to pretendent musi zrobic to samo.. ja tu przewagi JMM nie widzialem i pisze to bardzo wyraznie i ze zdrowym rozsadkiem!
 Autor komentarza: championn
Data: 13-11-2011 17:19:12 
BLE BLE BLE TO ZE JMM PRZEGRAŁ NIC NIE ZNACZY. PRZED WALKA BYL SKAZYWANY NA POZARCIE A JEDNAK DAL WYROWNANĄ WALKE
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 13-11-2011 18:11:51 
Była kiedyś taka bajka ,,Zaczarowany Ołowek,, hahaa
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 13-11-2011 20:13:41 
Markqez to GBP.
 Autor komentarza: DAB
Data: 13-11-2011 21:26:33 
Przecież ta mała agresja Filipińca była celowa,miał zrobić wyrównany bój zapełnić chęć kibiców na 4 walkę za pół roku i dać nadzieję Moneyowi,zobaczycie to niebawem:)On w każdej walce wypeowadzał 2 razy więcej ciosów ludzie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.