MANSOUR POZNAŁ RYWALA

Pomimo 39. lat Amir Mansour (15-0, 11 KO) uważany jest za jedną z nadziei amerykańskiej wagi ciężkiej. "Hardcore" po wyjściu z więzienia stoczył sześć walk, pięć z nich wygrał przed czasem. Kolejnym rywalem groźnego mańkuta będzie Epifanio Mendoza (32-12-1, 28 KO). Walka odbędzie się 2 grudnia w hotelu/kasynie Dover Downs.

35-letni Kolumbijczyk przystąpi do tego wyzwania po największym sukcesie w karierze, jakim było zwycięstwo nad niepokonanym i perspektywicznym Carlosem Negronem.

Dla mającego mistrzowskie ambicje Mansoura będzie to piąte starcie w tym roku. W ostatnim pojedynku pewnie pokonał na punkty solidnego Dominicka Guinna. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 11-11-2011 09:53:50 
Jeśli Mendoza pokona Mansoura to zyska status pogromcy prospektów. Wydaje mi się, że to podobny typ, jak jego rodak Torres, który znokautował Majewskiego. Niby słabiak, który nie tak dawno walczył dwie kategorie niżej, a w sumie doświadczony i groźny bokser.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.