FORTUNA KOŁEM SIĘ TOCZY

Dwanaście miesięcy temu pochodzący z Zimbabwe Dereck Chisora (14-1, 9 KO) przygotowywał się do walki swojego życia przeciwko mistrzowi wszechwag Władimirowi Kliczce (56-3, 49 KO). Jutro (11 listopada) wystąpi w 6. rundowym pojedynku z nieznanym rywalem na gali w mieście Halifax. Ileż to przez rok może się zmienić.

Po wycofaniu się z walki ukraińskiego króla wagi ciężkiej, w lipcu 27-letni 'Del Boy' zmierzył się z Tysonem Fury (16-0, 11 KO) i sromotnie przegrał. Przy okazji stracił tytuły mistrza Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej. Mieszkający w Londynie Dereck miał powrócić do gry 5 listopada podczas wielkiej gali na stadionie Wembley. Niestety jego przeciwnik, potężny Larry Olubamiwo (10-2, 9 KO), wycofał się na kilka dni przed galą z powodu choroby.

- Wiedziałem, że on nie wyjdzie do ringu. Wiedziałem to od samego początku - stwierdza Chisora. - To było dla niego najlepsze wyjście, bo po przegranej ze mną jego kariera byłaby skończona. Stając ze mną do walki byłby jak owca skazana na rzeź.

Jak tłumaczy swoją pierwszą porażkę w karierze zawsze pewny siebie Brytyjczyk?

- Nie byłem wtedy w ogóle w formie, ale cieszę się, że przegrałem - oświadcza z uśmiechem podopieczny Franka Warrena. - Uczysz się na swoich błędach. Trenuję teraz zupełnie inaczej i jestem o niebo lepszym zawodnikiem niż wówczas. Zrzuciłem dużo zbędnych kilogramów, a w zamian zyskałem szybkość i siłę. Jednakże jestem pełen podziwu dla Tysona. Zrobił co do niego należało i zwyciężył zasłużenie - chwali nieoczekiwanie swojego pogromcę z Manchesteru.

Według Chisory w grudniu wystąpi w dużym pojedynku, a od kolejnej szansy walki o tytuł mistrzowski dzielą go tylko dwa starcia. Dereck ma również nadzieję na szybki rewanż z 23-letnim Furym.

- Mogę tylko przekazać wszystkim zawodnikom wagi ciężkiej, aby jak najszybciej uciekali ode mnie! - oświadcza z typowym dla siebie poczuciem humoru londyński bokser. - Walczyłem z Tysonem 12 rund i nie potrafił mnie porządnie trafić nawet raz. Jeżeli tylko pojawiłaby się możliwość ponownego starcia z nim, wziąłbym ją bez wahania. Jestem pewny, że nasze drugie spotkanie znowu zapełniłoby całe Wembley!

'Del Boy' podzielił się także swoimi przemyśleniami na temat odejścia na emeryturę innego zawodnika wagi ciężkiej, Davida Haye.

- To proste. Odchodzisz na emeryturę tylko po to, aby zaoferowali ci więcej kasy za ponowny powrót do ringu. Według mnie w tym wieku powinien walczyć dwa, trzy razy do roku, a nie wymyślać te przedstawienia pod publikę. Czy wyobrażacie sobie jak podbija swoim aktorstwem Hollywood? Bo ja raczej nie - kończy z rozbrajającym uśmiechem szczera do bólu brytyjska nadzieja wagi ciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 11-11-2011 01:00:04 
Hmm , chyba nici z jego walki za niecały miesiąc z Heleniusem ?

Moim zdaniem Chrisora nie powinien brać tej walki.
 Autor komentarza: jack75
Data: 11-11-2011 12:05:03 
To dobry przeciwnik dla Adamka niezbyt szybki tłuścioch spokojnie do wypunktowania.
 Autor komentarza: michal131131
Data: 11-11-2011 12:15:46 
Remigijus Ziausys będzie rywalem Chisory,ale nie można było się spodziewać lepszego prezeciwnika,pewnie go wypunktuje
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.