TONEY PRZEPRASZA I... ZAPOWIADA POWRÓT

Przypuszczenia wielu sprawdziły się – pomimo kompromitującej porażki James Toney (73-7-3, 44 KO) nie chce zawieszać rękawic na kołku. Denis Lebiediew (23-1, 17 KO) wygrał z legendarnym amerykańskim bokserem wszystkie rundy, dzięki czemu sięgnął po pas WBA Interim w kategorii junior ciężkiej, ale nie zmusił 43-latka do rezygnacji.

"Light’s Out" przepraszał za swój występ kibiców i zapowiedział, że jeśli ominie go operacja to wróci na ring jeszcze silniejszy. Nic dodać, nic ująć, panie Toney…

- Jeśli będę potrzebował operacji odejdę z boksu. Chcę przeprosić wszystkich moich kibiców. Czułem wielkie wsparcie od was, zawiodłem wielką rzeszę ludzi. Obiecuję, że będę trzymał wagę i wrócę silniejszy. Od drugiej rundy walczyłem na jednej nodze. Nie mogłem dobrze się ustawić, nie mogłem mocno uderzyć, byłem ograniczony. Każdy cios wyprowadzony prawą ręką sprawiał mi ogromny ból – powiedział niezłomny Toney.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 07-11-2011 10:38:19 
To podobnie, jak Najman. On tez przegrał dlatego, że go bolało. Nie wierzę w kontuzje odnoszone w 1 rundzie, a jeżeli bokser przystępuje do walki z kontuzją, to jest zwykłym oszustem w stosunku do ludzi, którzy zapłacili pieniądze, żeby go oglądać.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 07-11-2011 11:32:03 
Ze zdrową nogą pewnie i tak przegrałby z Ruskiem ale nie narobiłby takiej popeliny. W pierwszej rundzie mimo że był wolniejszy od Lebiody to w miarę dawał radę, ze zdrową nogą mógłby konkurowac ze średniakami z HW bo widać było że jednak zawodnicy z CW będą dla niego za szybcy.
 Autor komentarza: golda87
Data: 07-11-2011 11:46:06 
Toney-Gołota!!!
 Autor komentarza: xxxczoxkxxx6000
Data: 07-11-2011 14:24:37 
nie no sory ale na Gołote toney to troche za dobry w tej chwili oczywiście bo w gołote nie wątpie 2-3 walki i bedzie u szczuty wagi ciezkiej oczywiscie jak bedzie sprawny fizycznie
 Autor komentarza: SGS
Data: 07-11-2011 16:50:11 
Niech Toney zawalczy jeszcze jedna walke najlepiej z Dannym Greenem. Żeby nie bylo niejasności. W walce z Lebiediewem cos soba jeszcze prezentowal, ale zdecydowanie zabraklo aktywności.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.