POKONANY 'EL PERRO'

Meksykanin Alfredo Angulo (20-2, 17 KO) przyjął wiele potężnych ciosów i w szóstej rundzie sędzia ringowy uratował go od dalszego cierpienia. Obrona ''El Perro'' pozostawia wiele do życzenia i nie była w stanie uchronić go od porażki, ale Angulo współtworzył wczoraj niezwykłe wydarzenie, które na zawsze pozostanie w pamięci kibiców.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Niestosowny
Data: 06-11-2011 10:16:09 
Rewanż wskazany!
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 06-11-2011 10:17:34 
Znakomita walka!

Kirkland ośmieszył Angulo a od piątej rundy tylko się zastanawiał jak go wykończyć. Angulo to jednak dosyć surowy bokser, którego potencjał leży w prostych, głównie z dystansu.

Obserwujemy Kirklanda; niech tylko uważa na przypadkowe uderzenia bo może być jak z Maccarinellim.
 Autor komentarza: DAB
Data: 06-11-2011 10:56:52 
55sekunda wznowienie po deskach Jamesa
1min55s Angulo do teraz ciągnie ten atak w tym momencie już traci moc,szybkość Kirkland oddaje i przechodzi do kontrataku.
Poza tym szybkość ciosów Angulo była kiepska,wkłada w nie całą energię.Niestety wypadł źle ale w dużej mierze sam się zdewastował.
 Autor komentarza: Tim
Data: 06-11-2011 21:22:02 
O tej walce można powiedzieć jedno WYGRAŁ BOKS.
Wielki szacunek dla obydwu za kapitalną walkę za pójście na całość na totalny żywioł bez jakichkolwiek kalkulacji czy kunktatorstwa.
Cała reszta bokserów na czele z doktorami Kliczkami mogą brać przykład jak się porywa tłumy i za co kibice kochają prawdziwych wojowników którzy serce zdrowie i czasami życie zostawiają w ringu.

Gdyby każda walka w boksie tak wyglądała to nie byłoby dyskusji dzisiaj czy MMA, Wrestlingi i inne kabarety zepchną boks na drugi plan.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.