- Przegrałem walkę, a to znaczy, że trzeba wracać na salę i wrócić jeszcze silniejszym. Poprawiamy błędy, Roger mi je pokazuje i już drugi dzień wspólnie trenujemy. Chcę wszystkim pokazać, że stać mnie na powrót i liczę na to, że w 2013 roku taką szansę dostanę - powiedział Tomasz Adamek (44-2, 28 KO) na antenie Polsatu Sport.
- Kolejna walka będzie na pewno w USA, na sto procent, bo tu właśnie zamierzamy kontynuować moją karierę. Oczywiście pojedynek w Polsce może wyskoczyć, lecz ta następna z pewnością odbędzie się za oceanem - przyznał "Góral".