NADCHODZI POGROMCA WYSPIARZY

Tak brytyjskie media określają 31-letniego Michaela Katsidisa (28-4, 23 KO), który już dzisiaj wieczór skrzyżuje rękawice z byłym mistrzem świata wagi junior lekkiej Rickym Burnsem (32-2, 9 KO). Tym razem obydwaj wystąpią w kategorii lekkiej, a stawką pojedynku rozgrywanego na londyńskim Wembley Arena, będzie tymczasowy pas federacji WBO. Czy 28-letni Szkot podzieli los dwóch innych Brytyjczyków, którzy nieopatrznie stanęli na drodze australijskiego wojownika?

Dzisiejszą galę organizowaną przez Franka Warrena nazwano ‘Ognistą Nocą’ i na taką się zapowiada. Katsidis gościł już na wyspach dwukrotnie. Po raz pierwszy było to w 2007 roku, kiedy to po niezwykłej wojnie w 5. rundzie zastopował Grahama Earla (26-4, 12 KO). Trzy lata później przybył ponownie i w przeciągu 3. rund na oczach tysięcy kibiców zgromadzonych na stadionie West Ham United zdemolował Kevina Mitchella (32-1, 24 KO).

Michael doskonale zdaje sobie jednak sprawę, że ten trzeci raz będzie dla niego najtrudniejszy.

- Z pewnością Burns będzie ciężkim rywalem. Mitchell przed spotkaniem ze mną był niepokonany w 31 walkach, ale nie mógł znieść presji i przegrał. Earl miał wielkie serce do walki, ale z całym szacunkiem dla niego, umiejętności Rickyego są o wiele wyższe niż jego - wyjaśnia spokojnie Katsidis.

Wie co mówi. Ambitny Szkot w 2010 roku pokazał na co go stać, gdy mimo wizyty na deskach już w pierwszej rundzie, pozbierał się i pokonał wyraźnie na punkty portorykańskiego bombardiera, Romana Martineza (25-1-1, 16 KO). Zdobył wówczas tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze junior lekkiej. Po trzech udanych obronach, borykając się z ogromnymi problemami z utrzymaniem wagi, postanowił spróbować szczęścia w wyższej dywizji.

Wielkiego serca do walki nie brakuje także jego dzisiejszemu rywalowi. Ringowe thrillery to przecież specjalność Australijczyka. Po lekcji boksu jakiej udzielił Mitchellowi, Katsidis w listopadzie 2010 roku wszedł do ringu z liderem dywizji lekkiej, legendarnym Juanem Manuelem Marquezem (53-5-1, 39 KO). Obydwaj zaserwowali kibicom jedną z najlepszych walk minionego roku, w której górą był jednak 38-letni ‘Dinamita’. Pięć miesięcy później Australijczyk przegrał ponownie, a jego pogromcą został Robert Guerrero (29-1-1, 18 KO). ‘Duch z Kalifornii’ zaserwował mu 12 rundowe lanie w którym Michael nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Jednakże obydwie walki Australijczyk stoczył przytłoczony śmiercią swojego brata, słynnego australijskiego jockeya i jak twierdzi nie był wtedy sobą.

Po porażkach odbudował się nokautując w sierpniu 2011 roku już w 3. rundzie niebezpiecznego meksykanina Michaela Lozadę (38-9-1, 30 KO). Co ciekawe Katsidis boksował wtedy po raz pierwszy od 5 lat w swojej ojczyźnie Australii. Zwycięstwo upewniło go w przekonaniu, że stać go jeszcze na sukcesy.

- Dzisiejsza walka będzie bardzo trudna, ale wiem, że zwyciężę - zapewnia Michael. - Za każdym razem gdy przybywam do Wielkiej Brytanii ludzie spisują mnie na straty. Najpierw nie wierzyli, że sprostam Grahamowi Earlowi, następnie przed walką z Mitchellem mówili, że jestem za stary. Obydwa pojedynki wygrałem. Mam 31 lat i czuję się wspaniale. Oczywiście stoczyłem kilka ciężkich wojen, ale taką mam po prostu pracę. Dzisiejszej nocy rozwieję wszystkie wątpliwości - kończy wzruszając ramionami pięściarz określany przydomkiem ‘The Great’. 

Przygotowując się do walki ze Szkotem, Katsidis przebywał jak zwykle na obozie w Tajlandii. Tam w spartańskich warunkach szlifował formę, sparując między innymi 12. rund z 12 różnymi przeciwnikami. Z pewnością jest gotowy, aby po raz trzeci zasmucić lokalną publiczność. Strzeż się Burns- pogromca wyspiarzy nadchodzi!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 05-11-2011 20:17:36 
Burns waciak dostanie KO na 100%
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 05-11-2011 20:24:19 
linka ktos ma do gali? postawilem sporo na katsidisa i licze na niezly ogien z jego strony (jak zawsze zreszta:))
 Autor komentarza: championn
Data: 05-11-2011 20:26:43 
JAKIE RENKAWIĆKI
 Autor komentarza: panradek
Data: 05-11-2011 20:28:30 
Nie znacie jakiejs dobre strony gdzie mozna obstawiac w stanach?
 Autor komentarza: liscthc
Data: 05-11-2011 20:39:16 
http://www.boxingguru.eu/gurutv1.html
Wszystkie 3 kanały dają tą walkę.

http://onlinestream.pl/strona.html
tu jest kilka linków
 Autor komentarza: Mats
Data: 05-11-2011 20:50:56 
http://www.drhtv.com.pl/transmisja-5932.html

Link do gali po polsku !
 Autor komentarza: horhe88
Data: 05-11-2011 20:55:28 
napiszcie jak będzie wychodził Katsidis
 Autor komentarza: gat
Data: 05-11-2011 21:05:26 
Świetna gala ta mmaattack ! Szacun.

KSW robi w portki teraz.
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 05-11-2011 21:08:26 
gat

na h*j piszesz pod kazdym artykulem ten sam koment, do tego nie odnoszący się do boksu i nic merytorycznego nie wnoszący do jakiejkolwiek dyskusji?
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-11-2011 21:14:04 
dzejmsblant
Bez nerwów:)
Co do walki Katsidisa to liczę na niego,nie przepadam za boksem Burnsa,będzie punktował mam nadzieję ,że Michael go w miarę szybko usadzi,bo na dystansie może na punkty przegrać.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 05-11-2011 21:25:22 
Burnsa nie znam za bardzo,tylko tyle co z jakiś urywków,chyba nawet żadnej całej walki jego nie widziałem,ale Katsidisa uwielbiam oglądać i niemal zawsze mu kibicuję(wyjątkiem była walka z Marquezem) Michael to typ którego chyba każdy lubi oglądać,taka lepsza wersja Wolaka,bo mimo wszystko jest nieco bardziej kompletny od Polaka,chociaż też sporo zbiera to jednak ma lepszą obronę.
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 05-11-2011 21:30:52 
kurde mam tylko nadzieje ze jak bedzie werdykt punktowy to nie przewalą katsidisa bo strace postawiony hajs, a już traciłem na wałkach w boksie pieniądze np.wlodarczyk-palacios(na palaciosa)
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 05-11-2011 21:31:10 
kurde mam tylko nadzieje ze jak bedzie werdykt punktowy to nie przewalą katsidisa bo strace postawiony hajs, a już traciłem na wałkach w boksie pieniądze np.wlodarczyk-palacios(na palaciosa)
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 05-11-2011 21:32:00 
sry za podwojny koment ale mi sie net przywiesil i chyba 2 razy klinkalem
 Autor komentarza: liscthc
Data: 05-11-2011 21:41:50 
A ja między innymi na Larze z Williamsem,to był dopiero WAŁ.Wkurwić się idzie na takie werdykty.
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-11-2011 21:42:10 
liscthc
Ja widziałem kilka jego walk ,uderza bardzo dziwnie,stąd chyba tak wrażenia na rywalach to nie robi.Ostatnio z Cookiem przed czasem ale rywal miał niewyleczoną kontuzję pleców która mu się odnowiła tak naprawdę nie powinien wychodzić.Ricky korzysta z warunków fizycznych ,bije serie ciosów bez poparcia ciała,sierpy jakieś dziwne ale sporo zadaje trzeba przyznać.Ogólnie coś czego nie lubię w boksie mam nadzieję ,ze będzie K.O
dzejmsblant
Dokładnie dlatego chcę K.O
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-11-2011 21:43:39 
Szał jakiś dwie gale na raz ,do tego komenty ale ogarniam:)Lubię takie wieczory dobrych walk
 Autor komentarza: Kryzys
Data: 05-11-2011 23:11:23 
Pindera tak jak Kulej i Kostyra, widzi inną walkę.
 Autor komentarza: Shade45sc
Data: 06-11-2011 00:07:01 
I po walce. Niestety mój nastrój raczej gorszy niż zwykle, gdyż Katsidis przegrał. Ale oddaje cesarzowi co cesarskie, Burns w którego nie wierzyłem kapitalne taktycznie podszedł do walki. Po pierwsze wiedział, że jeżeli się odsłoni i pójdzie na wymianę to polegnie, a po drugie świetnie z kontry uderzał i cały czas myślał w ringu. Po prostu Burns boksował, a Michael próbował walczyć. Mimo tego w Katsidisa dalej będę wierzył, a samym Burnsem zainteresuje się bardziej, gdyż po tej walce jestem bardzo ciekawy jego przygody w nowej kategorii wagowej.
Pozdrawiam
 Autor komentarza: Darxoon1
Data: 06-11-2011 00:12:13 
Eeee.... Punktacja zawyzona ...

Dla mnie walka oscylowała na remis...

w sumie jak leciałem z punktami to +1 dla Katsidisa.

Sciany pomogły ... i fakt swietna taktyka Burnsa ... ale wynik nie oddaje przebiegu pojedynku.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.