JAMES TONEY: 'TO JESZCZE NIE KONIEC'

Podczas wczorajszej gali boksu w Moskwie James Toney (73-7-3, 44 KO) nie zaprezentował nic ciekawego, ale po wyraźnej przegranej z Denisem Lebiediewem (23-1, 17 KO) nie zamierza kończyć kariery. 43-letni Amerykanin wspomina nawet o kolejnej walce o mistrzostwo świata. We wczorajszym starciu o pas WBA Interim Toney od 2. rundy walczył z kontuzją kolana i na tym opiera się jego linia obrony po słabym występie w stolicy Rosji.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pyra90
Data: 05-11-2011 12:20:47 
Dość Toneya,Roy Jonesa ,Hollyfielda i McCalla .
Media sportowe nie powinny już robić rozgłosu i reklamy tym zawodnikom bo to zgnilizna .
 Autor komentarza: Rogs
Data: 05-11-2011 12:24:13 
To jeszcze nie koniec( czyt. jak sie skończą pieniadze to znowu wyjde zeby zarobić i dostać wpier..)
 Autor komentarza: Kopyto
Data: 05-11-2011 12:30:11 
ta walka to było jakies nieporozumienie, wiekszy problem lebiodzie by sprawił ten nastepny przeciwnik Sosnowskiego. Hriunow wkurzony, chyba tez liczył na wiecej z jego strony i stara się go usprawiedliwiać. Widać szykują podkład pod nowego dziadka z Ameryki, proponuje Tarvera, on jest w formie.
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-11-2011 12:31:44 
Niech wychodzi,robi co chce jego sprawa-ja walkę z kimś słabszym ,pożegnalną każdej z legend bym chętnie zobaczył.Ale nie o tytuły czy z czołówką.
Roy,Holy,Gołota,Toney z jakimiś średniakami ,bardziej jako show ale żeby na ich tle nie wyglądali tragicznie ja obejrzę.A niech robią co chcą ich życie nikt nam nie każe oglądać a oglądamy
 Autor komentarza: Rogs
Data: 05-11-2011 12:42:07 
Dzisiaj mial walczyć w Anglii Chisora,ale chybą nie zawalaczy bo rywala mu nie znaleźli,a szkoda bo można było zobaczyc jak sie prezentuje na wadze i wogole w ringu. Za to w Meksyku Wilder dostał zawodnika ktory ma +14 takie jeszcze nia miał. I tak pewnie bedzie KO maks 2 rd.
 Autor komentarza: Norbert
Data: 05-11-2011 12:42:56 
Toney może sobie ,,łapę" podać z naszym ,,Andrzejkiem"- niepoprawni marzyciele poniewierani i deklasowani a cągle wracają po chociaż parę groszy...Zero honoru , ambicji i zwykłej przyzwoitości...
 Autor komentarza: FilipBoxing
Data: 05-11-2011 12:51:10 
Hah , aż dziwne , że nikt nic nie mówi o dzisiejszej walce NAJMAN VS SALETA w formule K1 :D
 Autor komentarza: BaxikG60lbn
Data: 05-11-2011 12:55:04 
z duzej chmury maly deszcz
 Autor komentarza: gat
Data: 05-11-2011 12:55:17 
Autor komentarza: Norbert
Data: 05-11-2011 12:42:56
Toney może sobie ,,łapę" podać z naszym ,,Andrzejkiem"- niepoprawni marzyciele poniewierani i deklasowani a cągle wracają po chociaż parę groszy...Zero honoru , ambicji i zwykłej przyzwoitości...



Milcz pajacu. Toney nigdy nie skompromitował się. Wczoraj walczył z kontuzją i nie poddał się. Jest prawdziwym wojownikiem. Ty za to jedynie mozesz wsadzic rękę do majtek i mastrurobowac się przez monitorem. Brak ci ambicji. haha
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-11-2011 12:55:40 
Nie w temacie
Na konkurencji piszą ,że Larry Donald chciałby walki z Gołotą:)

Ja tam i tak bym to obejrzał a nawet bym chciał:)
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-11-2011 12:57:37 
Kontuzja Toneya wiele zmienia i wyjaśnia dlaczego,nie atakował i nie mógł skrócić dystansu,stał w miejscu.Za nie poddanie się podziw ,za nie przegranie przez K.O większy-tym bardziej ,że to mi kasę uratowało:)
 Autor komentarza: mirco30
Data: 05-11-2011 13:03:01 
No i stało się tak jak większość przewidziała.
 Autor komentarza: ODNOWIONY
Data: 05-11-2011 13:08:38 
hmmm Larry Donald vs Andrzej Gołota ciekawie :)
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 05-11-2011 13:14:22 
DAB bronisz Toneya jak kiedyś Solisa. Ja też osobiście go lubię i mimo podpowiedzi rozumu, że będzie to wyglądało jak wyglądało liczyłem na jakiś mały cud. Ale niema sensu go usprawiedliwiać kontuzją, bo w wieku 43 lat takie kontuzje są 10xbardziej prawdopodobne niż w wieku 35 lat. I bokser musi to brać pod uwagę wychodząc na ring. W tym przypadku krytyka Toneya jest usprawiedliwiona bo twierdził, że zniszczy Lebiedieva. A wyszło jak zwykle w takich przypadkach.
Jeszcze tak na marginesie, to każdy sportowiec ma coś co można by nazwać "wiek krytyczny", czy "wiek załamania formy". U jednych to jest 35 u innych 38, a u bardzo nielicznych powyżej 40lat. Np. Vitalij Kliczko ma 40 lat a walczy może nawet lepiej niż 5lat temu. Ale i naniego przyjdzie pora. Lewis odszedł przed osiągnięciem tego wieku. Toney, RJJ i Holy mają go już dawno za sobą i walczą dalej. Niestety narażają się na porażki i słuszną krytykę, bo ludzie pamiętają ich lata świetności i chcieliby dalej oglądać ich niepokonanych. Oczywiście każdy sam decyduje i to jego życie ale np. Lewisa zapamiętamy jako niepokonanego mistrza. RJJ chyba był większym mistrzem a zostanie zapamiętany jako walczący emeryt, przegrywający z 3 ligą... Wczoraj oglądając Toneya miałem wrażenie, że na siłę próbuje walczyć jak 15 lat temu a ciało nie nadąża za poleceniami umysłu. Po prostu szkoda, żal patrzeć. Ale krytyka jest jak najbardziej słuszna, szczególnie po tym co wygadywał.
 Autor komentarza: Norbert
Data: 05-11-2011 13:15:19 
Trzeba wiedzieć kiedy odejść z honorem szczególnie po pięknej karierze Toneya z przed lat a nie robić z siebie trolla i za grosze niszczyć swoją legendę.

A Ty gnoju po ksywką gat się opanuj i nie pisz takich idiotyzmów pod moim adresem bo Cię namierzę i zniszczę debilu. Myślisz że w komentarzach piszą tylko takie szczyle jak TY ? I tu się mylisz...
Dla reszty piszących jak zawsze...szacun
 Autor komentarza: Rogs
Data: 05-11-2011 13:17:18 
WalterAlfa

Tylko ze jak to dopadnie Vitalia to juz dawno rękawice bedą zawieszone na kołku,akurat w jego przypadkyu nie brakuju mu ani kasy,ani sławy. No może tylko chcilaby 2 pojedynki stoczyć z Hayem i Wałujewem.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 05-11-2011 13:19:53 
Rogs też tak uważam, pewnie odejdzie końcem 2012.
 Autor komentarza: Rogs
Data: 05-11-2011 13:22:11 
Zawodników którzy rozmieniaja na dobre swoją kariere i legenede jest naprawde duzo i co gorsze moze ich być coraz wiecej. To jedyny i najłtwiejszy sposób zarobienie pieniedzy. Ktos kto ma naziwsko jak Toney i inni zawsze jest wstanie zapełcnic hale i dostać w miare pieniadze.Dopóki Ci ludzie beda dostawac licenjce,decyzje lekarskie,pięniedze,ktoś ich bedzie kupował,kontraktował to beda walczyć. Trzeba tylko liczyć na to że zawodnicy grubo 40 + nie zakonczą swoiej przygody z boksem kalectwem albo nawet śmiercią. Bo przykład Roy i jego ostatnich walk,pokazuje,ze jest to możliwe niestety.
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-11-2011 13:26:28 
WalterAlfa
Krytyka ale nie obrażanie,boksera.Możesz mieć swoje zdanie ja mam swoje ,mimo,że jestem zawiedziony nie będę po nim jechał,bo nigdy nie osiągnę w boksie tyle co on,szanuję go.Zbyt łatwo krytykuje się osoby które poświeciły czemuś naprawdę wiele wg.mnie oni na takie gorzkie słowa nie zasługują i tak zostanie.Nikt nie każe odpalać streama czy wykupować walk niech robią co chcą.A ta kontuzja w moich oczach coś zmienia w innych nie musi są różni ludzie
Co do emerytów ,starszych zawodników to przypomina mi się film pt."Zapaśnik". Fakt nie o bokserze ,ale świetnie pokazuje jak ciężko odejść od tego co się kocha i co jest całym życiem.Do tego Mickey Rourke zagrał to świetnie.
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-11-2011 13:27:58 
Rogs
Na to nazwisko i tę możliwość sobie zapracowali latami.Jak widać są ludzie którzy nawet kupują bilety,to ich sprawa ,nikt nie zmusza do oglądania.
 Autor komentarza: Rogs
Data: 05-11-2011 13:32:58 
Zaczynam sie obawiać,ze w 2015 i dalej,bedą dalej walki typu : młody Rosji czy innego kraju vs 55 Holyfield, lub 50 letni Toney. Licze naprawde na to,ze nie długo żaden z nich nie dostanie licencji a ich legenda nie bedzie już szargana porażkami z nieraz z rywalami klasy C.
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-11-2011 13:39:10 
Co do Solisa to mam tylko nadzieję ,że Oner na jego powrót nie wybierze Gołoty!:)
Poza tym miłej soboty wszystkim czas zniknąć
 Autor komentarza: khorne
Data: 05-11-2011 14:03:50 
Toney chyba przed konferencja gulnal sobie odrobinke ;d
 Autor komentarza: Hugo
Data: 05-11-2011 14:06:25 
@Rogs

Przeciwnik Wildera to rzeczywiście "gość z klasą". Wg Boxreca nr 339 na świecie i nr 10 w Meksyku. Rekord nabity na bumach do sześcianu. Z takim np. Cristobalem Elizalde walczył 4 razy. Zresztą samo nazwisko Daniel Ciota świadczy samo za siebie.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 05-11-2011 14:11:34 
A Najman-Saleta dziś na TVN Turbo jakby kogoś interesowało :D
Ponoć Najman twierdzi, że miał to być pojedynek bokserski ale Saleta się nie zgodził. Szkoda :)
 Autor komentarza: Rogs
Data: 05-11-2011 14:53:20 
Hugo

Idealnie go opisałeś nic dodac nic ujać. Szkoda ,ze Wilder obija takich strasznych bumów ( to jeszcze słabsi rywale niż teraż Ci z Argentyny wynalezieni przez Wasilewskiego, zawsz ebedzie mozna dodac ze Polacy nie obijaja tylko Słowaków i Węgrów,teraz doszła Argentyna :D:D)
Wilder juz 3 lata na zawodowym ringu a nie walczył w 18 dzisiaj 19 walce nawet z kimś średnim. I gorsze ze z jednym z tych bumów to leżał nawet na deskach
 Autor komentarza: horhe88
Data: 05-11-2011 14:54:42 
Kontuzja Toneya nastąpiła w 2 rundzie w minucie 1.20, mimo że jest to krótki czas do jakkolwiek daleko idących ocen, to Toney do tego momentu walki wyglądał zdecydowanie lepiej niż potem. Od połowy 2 rundy potykał się o własne nogi, człapał, co chwila chwiał się po ciosach wyprowadzonych przez lebedeva i tracił równowagę w momencie gdy sam zadawał ciosy, czego nie było przed tym momentem w drugiej rundzie. Nie można tego słabego występu Toneya uzasadnić jedynie tym że był "past" a Lebedev był taki dobry, nie biorąc pod uwagę tego, że od drugiej rundy walczył z kontuzją nogi, bo to kontuzja nogi zaciemniła formę Toneya. Przecież nie dość że on tej kontuzji nie udawał bo to było widać w walce że z nogą jest coś nie tak, to na dodatek mógł położyć na to wszystko lachę i nie wyjść do trzeciej rundy, a on mimo to walczył do końca.
 Autor komentarza: DAB
Data: 05-11-2011 14:59:03 
horhe88
Masz rację.Ja widziałem ,że on dziwnie się zachowywał w dalszej fazie,poruszał z jedną nóg unosząc ją ,tylko myślałem ,że on się może zgrywa.Jak walczył z kontuzją to szacunek.Ale i tak wielu wie lepiej.
WalterAlfa
Chyba to obejrzę:)
 Autor komentarza: TarEllendil
Data: 05-11-2011 15:13:25 
http://www.youtube.com/watch?v=Ry41UELK_Ig&list=FLy7gPFE8aXx5EPmUju4MmPg&index=7&feature=plpp_video

hehe Roy robi show przed walką Donaire ;p
 Autor komentarza: Lssah1939
Data: 05-11-2011 15:31:04 
TarEllendil Data: 05-11-2011 15:13:25

dobre hehe, Roy to jeden z moich ulubiencow
 Autor komentarza: JUREK58
Data: 05-11-2011 17:45:17 
Z tymi kontuzjami to takie nijakie po stronie przegranych HEYA .paluszek w nodze Solis skręcił nogę Adamkowi w 2 rundzie po ciosie pękną bębenek w uchu hmmmm .Ale jakaś przyczyna tego jest że akurat zdarza się to nie faworytom ,tylko tym co niby mają szanse na niespodziankę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.