PRZYPOMNIAŁ O SOBIE MORA

Po dość zaskakującej wpadce z Brianem Verą, tym razem Sergio Mora (23-2-2, 7 KO) nie mógł już sobie pozwolić na porażkę. Jego rywalem był Jose "Shibata" Flores (45-12, 26 KO), który ponad dekadę temu potrafił zranić będącego w szczycie formy Fernando Vargasa. Czas mija jednak nieubłaganie i już 39-letni Meksykanin nie jest tym samym zawodnikiem co kiedyś.

Mimo wszystko Flores zdołał w drugiej rundzie przycelować faworyzowanego przeciwnika lewym sierpowym i napędzić mu trochę stracha. Mora wziął się w końcu do roboty od czwartego starcia, zaczął więcej bić na korpus i zyskiwał coraz wyraźniejszą przewagę, aż w końcu po zakończeniu siódmej odsłony "Shibata" pozostał na stołku i nie wyszedł po przerwie do kolejnej odsłony.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.