SANCHEZ MOŻE WYSTĄPIĆ NA GALI ALVAREZA

W miniony piątek Salvador Sanchez II (26-4-3, 15 KO) w imponującym stylu rozprawił się z twardym Jovannym Soto (32-12-1, 27 KO) i jak widać otworzyło mu to drzwi do wielkiej kariery.

- Otrzymałem ofertę stoczenia walki 26 listopada na gali Alvarez-Cintron, mój manager się tym zajmuje. W 2012 roku będę gotowy na zdobycie tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze piórkowej - wyznał krewny legendarnego Salvadora Sancheza (44-1-1, 32 KO), który zginął tragicznie w wieku 23 lat.

Trudno nie zauważyć ogromnego postępu, jaki w ostatnim czasie stał się dziełem młodego Meksykanina. 26-letni 'Sal II' w 2011 roku siedmiokrotnie wychodził do ringu i wygrał wszystkie swoje walki, w tym sześć przed czasem. Warto dodać, że na tle coraz mocniejszych przeciwników Sanchez spisywał się lepiej, niż w starciach z kelnerami.

- Mój manager zawsze potwarza, że im więcej wypracujesz na treningach, tym lepiej spiszesz się w walce. Przez sześć dni w tygodniu biegam od ośmiu do dziesięciu mil. Śpię od dziewiątej wieczorem do piątej rano i zaczynam od porannego treningu - zdradza Sanchez. - Mieliśmy plan na ostatnią walkę. Ciosy na tułów otworzyły mi drogę do nokautu. Mój manager posiada kolekcję pamiętek po moim wuju i pozwala mi korzystać z nich podczas moich występów. To spodenki, buty i szlafrok. Dzięki nim czuję obecność wuja za każdym razem, kiedy wychodzę do ringu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.