DeGALE: W PRZYSZŁYM ROKU ZOSTANĘ MISTRZEM!

Jedenaście dni temu na ringu w Liverpoolu blisko było sensacji. Wszystko za sprawą ambitnej postawy Piotra Wilczewskiego (29-2, 10 KO), który po zaciętej i wyrównanej walce minimalnie uległ mistrzowi olimpijskiemu Jamesowi DeGale (11-1, 8 KO). Tym samym 25-letni londyńczyk stał się nowym posiadaczem tytułu mistrza Europy w wadze super średniej. Mimo ciężkiej przeprawy jaką zafundował mu 33-letni 'Wilk' z Dzierżoniowa, 'Chunky' nie traci pewności siebie i już snuje śmiałe plany na przyszłość. Oto jakich odpowiedzi udzielił na kilka ciekawych zagadnień.

Ameryka

- Bardzo chcę trenować w Ameryce. Jakiś czas temu spędziłem 10 dni w Las Vegas, ćwicząc wspólnie z Floydem Mayweatherem Juniorem. Chciałbym tam wrócić i odwiedzić także salę treningową Amira Khana, bo tylko tam będę mógł toczyć sparingi z najwyższej klasy pięściarzami, o których tutaj w Anglii jest ciężko.

Zazdrość

- Zarówno bokserzy, jak i trenerzy zachowują się czasami jak banda dziewczynek. Wszyscy obgadują siebie nawzajem za plecami. Każdy jest tutaj o wszystko zazdrosny. Zawodnicy zazdroszczą mi zwycięstw, przeciwników i tego ile zarabiam. To dlatego nie mam zbyt wielu przyjaciół w bokserskim światku. Większość ludzi zazdrości mi wszystkiego i tylko czekają na moje potknięcie i życzą przegranej.

Ambicja

- Szczerze mówiąc, to tak naprawdę wolałbym być mistrzem świata w trzech kategoriach wagowych, niż milionerem. Wyobraźcie sobie tylko - jedyny i niekwestionowany mistrz świata trzech kategorii wagowych, a do tego złoty medalista olimpijski! Przeszedłbym wtedy do historii.

Skandale w pięściarstwie amatorskim

- Jakoś mnie to nie zdziwiło. Za dużo jest w tym wszystkim polityki. Pozostaje mi tylko współczuć moim kolegom amatorom, że muszą startować w takim bałaganie. Według mnie najlepszym wyjściem byłoby punktowanie rund tak jak w zawodowstwie, czyli 10-9.

Przyszły rok

- Ostatnie wydarzenia w moim życiu były dla mnie doskonałą lekcją, dzięki której wiele się nauczyłem. Jestem pewien, że w przyszłym roku zostanę mistrzem świata. Właściwie, wiecie co? Obserwujcie mnie uważnie, bo postaram się tego dokonać jeszcze przed Olimpiadą w Londynie!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 25-10-2011 22:18:03 
A myslałem że tylko w Polsce zawodnicy i trenerzy obgaduja się nawzajem i wzajemnie podkładają sobie...nogę!Ogolnie...ambitny pięsciarz!
 Autor komentarza: Polak18
Data: 25-10-2011 22:21:54 
Ten to ma tupet.Niech najpierw zawalczy rewanże z Grovesem i Wilkiem,bo jak narazie to z Grovesem przegrał,a z Wilkiem też mu niewiele brakowało.Każdy z mistrzów wyboksuje go jak dzieciaka.
 Autor komentarza: gregor07
Data: 25-10-2011 22:24:20 
WBA regular i interim sie nie liczą, bo pewnie o tym mówi i tylko na to ma szanse w niedalekiej przyszłości.
 Autor komentarza: Polak18
Data: 25-10-2011 22:30:16 
Ward,Kessler,Froch,Bute,Johnson.Wszyscy oni by mu z dupy wiatrak zrobili.
 Autor komentarza: zbychter
Data: 25-10-2011 22:38:58 
jak i taylor i dobrze przygotowany wilk znokautują go do 10 rundy
de gaele jest bardzo napompowanym balonem ktry pęknie w walce z np. mocno przecietnym sartisonem
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.