HOPKINS ODPOWIADA DAWSONOWI, TONEYOWI I TARVEROWI

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-10-21

Bernard Hopkins (wciąż jeszcze 52-6-2, 32 KO) odzyskał tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze półciężkiej i postanowił odpowiedzieć na ataki krytykujących go pięściarzy. Wśród nich znalazł się ostatni rywal 'Kata' - Chad Dawson (wciąż 31-1, 18 KO), ale także James Toney (73-6-3, 44 KO) oraz Antonio Tarver (29-6, 20 KO).

- Tak, chcę rewanżu i udowodnię w nim, że jestem prawdziwym mężczyzną. Chad Dawson nie jest kozakiem, tylko zwykłym śmieciem. Po walce opowiadał te wszystkie bzdury, ale pamiętam, że z tej dziwki uchodziło powietrze po ciosie na korpus - powiedział 46-letni Hopkins.

- Toney zawsze gada bzdury. Jest spłukany, walczy dla pieniędzy. Pamiętam, kiedy uszkodził ścięgno Achillesa. Padł wtedy na deski i płakał jak dziecko. James Toney jest nikim, w UFC obił go Randy Couture. Czy przypadkiem Toney nie wpadł kiedyś na dopingu? On próbuje się wypromować, żeby trochę dorobić - kontratakuje 'Kat'.

- Tarver też pieprzy bez sensu. Obiłem go, a on błagał Buddy'ego McGirta, żeby ten powiedział mu, jak uniknąć przegranej przed czasem. On też nie ma kasy i szuka ostatniej wypłaty. Tarver może sobie opowiadać te wszystkie bzdury, ale wszyscy wiedzą, że go zlałem, a potem miał jeszcze czelność opowiadać, że wygrałby ze mną przez nokaut... - kończy Hopkins.