MANSOUR OSTRO O SWOICH KONKURENTACH

Ostatnio coraz głośniej robi się o byłym więźniu, który powoli zaczyna przekonywać do siebie specjalistów za oceanem jako nowa nadzieja Amerykanów na podbój wagi ciężkiej. Pomimo 39. lat Amir Mansour (15-0, 11 KO) przekonuje, że jest gotowy na najlepszych z braćmi Kliczko włącznie, tylko nikt nie chce z nim się mierzyć.

- Staramy się znaleźć teraz kogoś kto mógłby stanąć ze mną do walki. Zawodnicy z pierwszej dziesiątki odrzucili naszą ofertę, więc szukamy dalej, może kogoś z piętnastki. Mam też wiadomość do faceta, który ostatnio wyzwał mnie na pojedynek. To Chauncy Welliver, który stwierdził w jednym wywiadów, iż stanie naprzeciw mnie za odpowiednią cenę. Potem ten skurczybyk zażądał 100 tysięcy dolarów. Z niego jest prawdziwa cip... i lepiej żeby już nie wymieniał mojego nazwiska. Mogę stanąć z nim do walki za każdą cenę, jednak pod warunkiem, że on zarobi tyle samo. Mogę stanąć do walki z każdym - zapewnia boksujący z odwrotnej pozycji Amerykanin.

- Już w tej chwili mogę wyjść do jednego z braci Kliczko za 50 tysięcy dolarów, ponieważ wiem, że wygram, a zarobię jak już go znokautuję w późniejszym czasie. Chcę sprowadzić pasy mistrza świata na ich miejsce, do USA - przekonuje Mansour, wyjaśniając swoją koncepcję dzisiejszej wagi ciężkiej.

- Zawodnicy z czołowej piętnastki powinni bić się między sobą żeby zbliżyć się do walki z braćmi Kliczko i w ten sposób zarobić. Nie mam nic na przykład przeciwko Chrisowi Arreoli, który nikogo nie unikał i walczył już z jednym z braci, a teraz jest pierwszy w kolejce by zmierzyć się z drugim. Swoją drogą jednak za pierwszym razem nic nie pokazał, pomimo iż dał z siebie wszystko. Kiedy na przykład oglądałem ostatnio pojedynek starszego z braci z Tomaszem Adamkiem pomyślałem sobie, że znokautowałbym tego Kliczkę - odgraża się Amir, który odniósł się również do plotek jakoby to Hasim Rahman miał być najbliższym przeciwnikiem Aleksandra Powietkina w potyczce o pas federacji WBA.

- Właśnie o tym mówię. Ten koleś miał już przecież tyle szans w przeszłości... Mam przecież wyznaczoną datę na grudzień, podobnie jak Powietkin, więc moglibyśmy z tego skorzystać skoro szukają rywala.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: DAB
Data: 13-10-2011 07:53:16 
Ja tam byłbym za i stawiałbym na Amira
 Autor komentarza: Lebowski
Data: 13-10-2011 09:03:09 
@DAB

Ale na pewno masz na myśli tego Amira ?
 Autor komentarza: DAB
Data: 13-10-2011 09:11:10 
Lebowski
Tak poza tym myślę ,że przed czasem po takim lewym jak w tej walce:)
http://youtu.be/hIcRS4ilZFs
Chciałbym aby dostał szansę ,bo jak nie teraz to kiedy ,dadezą mu ją pewnie w wieku 44 lat za 5 lat.Wolę jego niż Rachmana i liczyłbym na niespodziankę.
 Autor komentarza: Tajson22
Data: 13-10-2011 11:15:43 
czytalem o nim wczesniej aczkolwiek nie zainteresowany nim bylem poniewaz wiek mnie nie przekonywal po obejrzeniu walki ktora podeslal DAB zdziwilem sie bo wkoncu bokser ktory ma w sobie cos takiego zabijaki jak mozecie to napiszcie czy walczyl juz z kims znaczacym itp od tego momento zaczne sledzic kariere tego boksera;p
 Autor komentarza: Tajson22
Data: 13-10-2011 11:16:13 
momentu *
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.