GONZALEZ CHCE WALKI Z SEGURĄ

Mistrz świata WBA wagi junior muszej, reprezentujący Nikaraguę Roman ''Chocolatito'' Gonzalez (30-0, 25 KO) chce kolejny, czwarty już raz bronić tyułu, tym razem w grudniu. W ostatnią sobotę Gonzalez znokautował w drugiej rundzie Meksykanina Omara ''Lobito'' Soto (22-8-2, 15 KO) na gali w Las Vegas. ''Chocolatito'' szuka teraz  walki z Meksykaninem Giovanim Segurą (28-1, 24 KO).

- Chcę bronić tytułu w grudniu. Rozmawiałem z ludźmi z rządu Nikaragui i mam nadzieję, że doprowadzą do tej walki. Moim przeciwnikiem mógłby być zawodnik z Panamy albo Meksykanin - powiedział coraz popularniejszy Gonzalez.

- Nie lubię mówić o tym, z kim chciałbym walczyć, ale naprawdę chcę pojedynku z Giovanim Segurą. Walczy on jednak w wadze muszej. Nie mogę w tej chwili zmienić kategorii, miałoby to na mnie zły wpływ. Segura natomiast pokonał niedawno Calderona w junior muszej, więc to Meksykanin mógłby zmienić wagę, by spotkać się ze mną - dodał ''Chocolatito''.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: redd
Data: 05-10-2011 00:18:07 
Jak dla mnie Gonzalez jest świetny, sprawia wrażenie boksera kompletnego. Walki z takimi przeciwnikami jak Soto nie mają dla niego większego sensu, będzie załatwiał ich szybko i efektownie. W jego kategorii wagowej nie widzę poza Hernandezem, ewentualnie Solisem godnego rywala dla niego. Szkoda, że niezbyt chce przenieść się do muszej tam mogłoby dojść do wielu interesujących walk, świetnych rywali nie brakuje. Chociażby Segura, Marquez, Concepcion, Viloria, Miranda i kilku innych o sporym potencjale. Wierzę, że Gonzalez będzie dawał świetne pojedynki, tak jak kiedyś jego wielki rodak Śp.Arguello.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 05-10-2011 09:58:58 
Fajnie, że ma ambicje, ale wiadomo, że Segura powiedział wyraźnie, iż więcej do junior muszej zrzucać nie będzie. W dodatku teraz ma kontuzję, która uniemożliwia mu podbijanie kategorii muszej. W junior muszej wyzwań rzeczywiście zbyt wielu nie ma - kolejne zwycięstwa z zawodnikami typu Omar Soto nie dadzą mu nic, poza pieniędzmi, a i tych może nie być za wiele.

Sprawdzić go mógłby młody Japończyk Miyazaki, notowany wysoko przez boxrec i WBA, albo Ulisses Solis, ale ten pewnie woli łatwe obrony własnego pasa, W Meksyku świetnie mógłby się sprzedać pojedynek z Adrianem Hernandezem i to chyba jest najciekawsza opcja w tej kategorii. Od biedy jeszcze zostaje nieobliczalny Keb Baas i to w zasadzie koniec ciekawych bokserów w junior muszej.

Podsumowując - albo unifikacje w najbliższym czasie, albo musi powoli nabierać masy i iść wyżej.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.