Vargas, Fernando

Laura Neagu, Opracowanie własne

2011-10-03

Fernando Vargas urodził się w 7 grudnia 1977 roku w meksykańskim Michoacan, jednak już w bardzo młodym wieku jego rodzina przeprowadziła się do Oxnard w stanie Kalifornia. To tam pierwsze bokserskie kroki stawiał były dwukrotny mistrz świata wagi junior średniej. Już po pierwszej walce w karierze, kiedy to zdemolował w ciągu 56 sekund mającego na swoim koncie 33 stoczone pojedynki Jorge Moralesa, wielu ekspertów wróżyło mu, że zostanie przyszłą gwiazdą tego sportu. Pierwszą walkę o światowy tytuł stoczył w Trump Taj Mahal w 1998 roku, stopując Luisa Ramona Campasa. 'Yori Boy' po zakończeniu rundy poprosił swojego trenera, by dał sygnał do zakończenia pojedynku, gdyż przez spuchnięte prawe oko nie był w stanie bronić się przed kolejnymi ciosami pretendenta. Tym samym 'Ferocious', czy też jak brzmiał jego mniej znany przydomek 'Mayan Warrior' został najmłodszym mistrzem w historii tej wagi, mając zaledwie 21 lat.

Tytułu bronił pięć razy, pokonując kolejno Howarda Clarke’a, Raula Marqueza, Ronalda Wrighta, Ike'a Quarteya oraz Rossa Thompsona. Kolejny pojedynek był unifikacją z posiadającym tytuł WBA, znakomitym Felixem Trinidadem. Walka była niezwykle emocjonująca od samego początku. Już w pierwszej rundzie Vargas dwukrotnie wylądował na deskach. Zrewanżował się jednak rywalowi w rundzie czwartej, obaj zostali też ukarani odjęciem punktów za ciosy poniżej pasa. Ostatecznie Vargas lądował na deskach jeszcze trzy razy w rundzie dwunastej, w której to pojedynek zakończył się przez TKO. Niedługo potem Tito zwakował swoje pasy, aby przenieść się do wagi średniej i wziąć udział w turnieju, w którego finale został zastopowany, również w dwunastej rundzie, przez Bernarda Hopkinsa. Dzięki temu, niedługo po pierwszej w karierze porażce, Fernando miał okazę ponownego zdobycia mistrzostwa świata. Dokonał tego nokautując swojego byłego sparing partnera Jose Floresa, jednak i tym razem nie miał okazji cieszyć się nim zbyt długo, bo już w następnej walce przegrał z Oscarem de la Hoyą pojedynek unifikacyjny o pasy WBA i WBC. Po kolejnej wyczerpującej ringowej wojnie 'Ferocious' musiał uznać wyższość rywala i został zastopowany w jedenastym starciu. Byłą to druga najbardziej dochodowa walka w historii boksu nie licząc wagi ciężkiej. De la Hoya zgarnął 15 milionów dolarów oraz został dodatkowo nagrodzony pasem magazynu The Ring, Vargas z kolei musiał zapłacić 100 tysięcy dolarów po pozytywnym wyniku testów antydopingowych, został też zawieszony na 9 miesięcy.

 

Od tamtego momentu jego kariera zaczęła się staczać po równi pochyłej. Kolejne cztery pojedynki z dosyć przeciętnymi oponentami rozstrzygnął na swoją korzyść, by ponownie przegrać przed czasem – tym razem dwukrotnie pod rząd, z Shanem Mosleyem, kolejno w dziesiątej i szóstej rundzie. Ostatnią walkę w karierze stoczył w 2007 roku i przegrał ją stosunkiem głosów dwa do remisu z Ricardo Mayorgą. Ostatecznie na swoim koncie zapisał 26 zwycięstw, w tym 22 przed czasem oraz 5 porażek. Jeszcze niedawno pojawiały się pogłoski o chęci powrotu tego wielkiego wojownika. Sprawa jednak chyba ostatecznie upadła, co nawet najwięksi fani Vargasa przyjęli z westchnieniem ulgi. Niezwykle szybko wszedł na szczyt, szybko też jednak z niego spadł, o czym świadczy sam fakt że dziś, 4 lata po zakończeniu kariery ma zaledwie 34 lata…