OPALACH CIĘŻKO NOKAUTUJE W NIEMCZECH

W ostatni weekend na gali w Sachsen-Anhalt kolejną walkę zawodową stoczył bokser wagi średniej z Olsztyna, Przemysław Opalach (4-0, 3 KO) z debiutującym na ringach zawodowych Władimirem Kurowem (0-1, 0 KO), który jak dotychczas trenował kick-boxing. Początkowo jako rywal Opalacha anonsowany był Suleyman Dag (7-28, 4 KO), jednak Niemiec dzień wcześniej przegrał z Robertem Tlatlikiem (4-0, 3 KO) i wycofał się z walki.

Pojedynek trwał niecałe dwie minuty, a starcie zakończył mocny lewy sierpowy na punkt, po którym Rosjanin musiał być reanimowany i odwieziono go do szpitala na obserwację. Opalach narzuca sobie ostre tempo i już 14 października stoczy kolejny pojedynek na Underground Boxing Show w Wieliczce.

- Jestem bardzo zadowolony z sobotniego pojedynku, jednak czas na poważniejszych przeciwników, na zmianę rywala nie miałem niestety wpływu. To są moje pierwsze kroki na zawodowych ringach, każda walka bądź sparing z dobrym zawodnikiem to cenne doświadczenie. Ostatnio miałem okazję pomagać w przygotowaniach do Warsaw Boxing Night Pawłowi Głażewskiemu, sparowaliśmy razem, zostałem bardzo dobrze przyjęty za co dziękuję. Teraz czas na kolejną walkę Wieliczce, muszę trzymać formę – powiedział wolny strzelec z Olsztyna.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: badintentions
Data: 03-10-2011 20:39:33 
Myślę, że ludziom takim jak Opalach nie powinno się dawać takich przeciwników jak Kurow bo jeszcz pomyśli, że coś potrafi... A później chociarz przegra pare walk, kto mu wytłumaczy, że jest inaczej?
 Autor komentarza: Jackass
Data: 03-10-2011 22:55:15 
Reanimowany ? huh coś mi się nie chce wierzyć ;S
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.