PROKSA CHCE KRÓLOWAĆ

Grzegorz Proksa mistrzem Europy w wadze średniej. W Neubrandenburgu złamał w trzech rundach byłego mistrza świata Sebastiana Sylvestra. Polak walczy nieszablonowo: jest mańkutem, choć czasem robi przeskok i chwilę bije jak praworęczny. Opuszcza prawą ręką, niby nonszalancko. Ale gdy jest w formie, a jego przeciwnik ma kłopoty - styl Polaka wygląda imponująco.

O tym, że 27-letni Proksa jest na fali wznoszącej, świadczyła jego kwietniowa wizyta w Madrycie i całkowite rozbicie Pabla Navascuesa w walce o tytuł Unii Europejskiej. O tym zaś, że Sylvester jest pięściarzem po poważnych przejściach, wskazywała jego nadwaga na konferencji prasowej przed kilkoma dniami oraz porażka z Australijczykiem Danielem Gealem o tytuł mistrza świata IBF.

Promotor Proksy Krzysztof Zbarski twierdzi, że jego pięściarz czuje się na tyle dobrze, że żaden wyjazd mu niestraszny, nawet do Niemiec. Przed sędziami zakontraktowanymi na pojedynki w Niemczech ostrzegał go krajan Tomasz Adamek. Ale właściwie to nawet nie musiał. Kiedy w Neubrandenburgu Sylvester bronił tytułu mistrza świata przed Rosjaninem Romanem Karamzinem, po zakończeniu pojedynku przy ringu doszło do bijatyki wywołanej przez kolegów Rosjanina. Okazało się bowiem, że jeden arbiter punktował 111:117 dla gospodarza, drugi 118:111 dla gościa, a trzeci był blisko remisu. Ekipa Karamzina, kiedyś w Kazachstanie niezłego kozaka wśród tamtejszych mafiosów, chciała wyrwać sędziom karty do punktowania i sfotografować. Zauważyli, że trzeci sędzia w ostatnim momencie zmienił jedną rundę z remisowej na 10:9 dla Niemca i dzięki temu w całej walce był remis - tytuł zachował Sylvester.

W sobotę przewaga szybkości Polaka była olbrzymia - dzięki niej trafiał, kiedy chciał i unikał niemal wszystkich powolnych ciosów Niemca. Już po drugiej rundzie Sylvester przypominał motocyklistę po zderzeniu z tirem. Po trzeciej zapytany przez sędziego, czy nie ma czasem dość, potwierdził.

- Nie twierdzę, że Grzegorz teraz może brać się za Sergia Martineza, Julio Chaveza jr. Ale w Europie nikt nie jest dla niego zbyt mocny - mówi Zbarski. - Proksa jest groźny dla wszystkich - twierdzi jednak Fiodor Łapin, trener Polaka i jednocześnie pięściarzy konkurencyjnej grupy, pracujący wcześniej z innym zawodnikiem Zbarskiego Albertem Sosnowskim.

Polscy pięściarze z tytułami mistrza Europy

aktualni: Piotr Wilczewski (superśrednia), Grzegorz Proksa (średnia)

byli mistrzowie: Przemysław Saleta, Albert Sosnowski (obaj ciężka), Rafał Jackiewicz (półśrednia)

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: cop
Data: 02-10-2011 21:10:39 
Czy ktokolwiek z was ma cala walke Proksa-Sylvester (wejscia, walka, wywiady po walce etc.) nagrana w dobrej jakosci (przynajmniej 720p)i nie wazne z jakiej stacji tv?
 Autor komentarza: cop
Data: 02-10-2011 21:16:37 
"Nie twierdzę, że Grzegorz teraz może brać się za Sergia Martineza, Julio Chaveza jr..." - Zbarski.
No coz, to duzy blad. Europejscy piesciarze walczacy o pomniejsze tregionalne tytuly traktowani sa odrobine jako ciekawostka. Przykladem niech bedzie Barker. Niezly piesciarz, ale przed walka i po, zostal potraktowany jako "Mr. Unknown" i nie sadze by ktokolwiek sie nim zainteresowal wkrotce. Zbarski, jezeli chce pomoc swojemu piesciarzowi, wlasnie teraz nalezy wykorzystac szanse i zwiazac sie z duza grupa promocyjna w US, by doprowadzic do kilku walk Proksy na antenie tv i zbudowac grupe fanow, ktoraby sledzila poczynania mlodego Polaka. Wszystko w jednym celu, aby doprowadzic do walk na szczycie w tej dywizji. Nawet gdyby Proksa mial walczyc z innymi Europejczykami, to na antenie wielkich stacji w US i za wielkie pieniadze. Mowienie, ze Chavez to za duzo w tym momencie jest bledem.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 02-10-2011 21:18:31 
Sylvester nie wiedział jak boksować z tak nieszablonowo walczącym, szybszym zawodnikiem, do tego mańkutem i po prostu się spalił. po wczorajszej walce wydawać by się mogło że Sturm jest w zasięgu Grzegorza, tj. Sylvester walczy zza podwójnej gardy, nie jest demonem szybkości i chyba zaczyna gasnąć, bo ostatnią walkę z Mcklinem powinien przegrać, więc to byłby dobry wybór dla Grześka, pytanie tylko czy Sturm bedzie chciał takiej walki i czy Zbarski bedzie potrafił do niej doprowadzić. Niemniej jednak Sturm ma na grudzień walkę więc raczej warto byłoby aby Grzesik w najbliższej walce zawalczył z kimś innym niż Sturm.
 Autor komentarza: zzzz
Data: 02-10-2011 21:25:29 
Proksa pokonałby spokojnie Chaveza. Jakby miała się nadarzyć szansa takiej walki teraz to należy ją brać od razu.
 Autor komentarza: PolskiWojownik
Data: 02-10-2011 21:32:24 
Witam wszystkich użytkowników bokser.org Grzesiu może walczyć z każdym ma wspaniałe umiejętności szybkość balans pracę nóg i każdy jest w zasięgu Proksy to będzie mistrz.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 02-10-2011 21:37:33 
Kiepski promotor dopiero teraz doprowadził do takiej walki.
Kontrakt podpisał w 2004r.

W grupie 12rund taką walkę miałby dawno.

Jaką walkę ten promotor może Super G załatwić?

Super G kończy się kontrakt i teraz ma wybór...
 Autor komentarza: saimon
Data: 02-10-2011 21:57:21 
Wyborcza to kolejny szmatławiec ze slepymi i głuchymi dziennikarzami. Sebastiana Sylvester nie miał nadwagi, a Adamek mówił coś innego.
 Autor komentarza: skilorrPL
Data: 03-10-2011 00:48:19 
Zbarski nie powazny? wymienia Martineza i potem Chaveza? Przeciez CHavez to waciak ,nabity rekord itp marny jurneyman :)
Nadmuchany balon legenda ojca ...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.