SYLVESTER: CZUŁEM, ŻE NIE MOGĘ KONTYNUOWAĆ

Wielki zawód sprawił swoim kibicom Sebastian Sylvester (34-5-1, 16 KO), który nie potrafił nawiązać równorzędnej walki ze wspaniale dysponowanym Grzegorzem Proksą (26-0, 19 KO) i został w narożniku po trzeciej odsłonie.

- Plan był taki, aby przetrwać te pierwsze rundy, ale niestety już w drugim starciu pojawiło się rozcięcie, które uniemożliwiło mi kontynuowanie walki - wyznał pokonany Niemiec. - W trzeciej rundzie zacząłem mieć problemy z widzeniem i czułem, że nie mogę bić się z nim dalej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 02-10-2011 00:32:55 
Za wysokie progi na Pana nogi ,,poprostu,.
 Autor komentarza: mirco30
Data: 02-10-2011 00:32:59 
koniec twojej kariery chłopie.
 Autor komentarza: czerwony
Data: 02-10-2011 00:33:41 
Bardzo dobrze, że Kardyni tego w ringu nie sędziował, bo mogłoby być różnie...
 Autor komentarza: robak1
Data: 02-10-2011 00:35:36 
miał problemy z widzeniem błahahahaha ale wymówka:D
 Autor komentarza: ludlum
Data: 02-10-2011 00:36:21 
szkods twarzy Sylvester. i tak wygladasz juz jakby cie przemielili. powaznie.szkoda zdrowia i twarzy. trzymaj sie rolniku niemiecki. proksa byl dzisiaj poza zasiegiem.
 Autor komentarza: mirco30
Data: 02-10-2011 00:36:25 
to sposób boksowania niemców Huka Abrachama itd.zameczyć i wykńczyć w końcowych rundach mam nadzieje ze diablo Huka też tak obije-już niedługo!
 Autor komentarza: gluton
Data: 02-10-2011 00:37:04 
Ja też czułem że Pan nie może kontynuować ale czułem też że Hernandez z Cunningamem MOZE KONTYNUOWAC.....

BRAWO GRZESIU!!DZIEKI ZA WALKE
 Autor komentarza: werus
Data: 02-10-2011 00:41:14 
Cudowna walka!!!
Pierwszy weekend samotnie, bo zerwała ze mną kobieta, ale nie spodziewałbym się, że będę tak szczęśliwy...:)
Pięknie mimo wypitej 0,5 polskiej mocnej to otrzeźwiałem z radości:) Deklasacja-wielka radość-wszak Grzegorz od dawna jest dla mnie największym sportowcem na FB-muszę zrobić z nim wywiad...
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 02-10-2011 00:42:06 
rozciecie okazalo sie zbawieniem
 Autor komentarza: kazah7
Data: 02-10-2011 00:54:33 
szkoda mi tego Niemca. Zachowali się z klasą jednak, w przeciwieństwie do niektórych tu na forum.
 Autor komentarza: CiemyKlucz
Data: 02-10-2011 00:54:34 
heeh zdjęcie Sylvestra nie z tej gali dzisiajszej :D
 Autor komentarza: JUNIOREK
Data: 02-10-2011 01:08:46 
@werus

Ile ty masz lat? 70? Chłopie ogarnij się!!!- ludzie w wieku 40 lat potrafią sobie ułożyć życie od nowa!!!
Ja za młodu zawsze wychodziłem z założenia że jak odejdzie jakaś ode mnie to znaczy że:
Gryzło ją sumienie że nie zasługuje na mnie ;-)
Tego kwiatu to pół światu!!! Do dzieła idź jak najszybciej na jakieś polowanie i ustrzel jakąś sarenke
 Autor komentarza: werus
Data: 02-10-2011 01:30:52 
Juniorek myślę podobnie jak Ty... Trzeba siebie cenić nie tęsknie za kimś kto mnie odrzucił... I dobrze, że mam ten boks, któremu jak dziś zawdzięczam wiele pozytywnych emocji-a młokosem nie jestem... Pozdrawiam :)
 Autor komentarza: JUNIOREK
Data: 02-10-2011 01:47:12 
@werus

Dokładnie!!!
U mnie jak żona zaczyna tylko narzekać (choć rzadko to robi) ale wiesz jak to "baba" - teksty typu a po jakąś tam to mąż przychodzi często z kwiatkiem bez powodu i podobne bzdury
To zawsze mowie:
Kochanie przygotuj tylko te wszystkie papiery (w sensie rozwodowe) a ja Ci od ręki podpisze i droga wolna, niech i ciebie takie szczęście spotka z jakimś królewiczem jak ją

Co nie znaczy że jestem jakimś ch###m zapatrzonym w siebie bez gestu ale po prostu znam wartość swojej osoby i wiem że życie nie jest tak piękne i kolorowe jak serialach
 Autor komentarza: werus
Data: 02-10-2011 01:58:30 
Dokładnie życie to nie M jak miłość. Mocny jesteś w swoich przekonaniach, ale to dobrze. Przynajmniej Twoja kobieta wie, że jesteś facetem, a nie jaką ciepłą kluchą. Chociaż nie ma co przesadzać... Będzie dobrze-byle z nadzieją do przodu :)
 Autor komentarza: jelczu1
Data: 02-10-2011 07:16:53 
Wcześniej napisałem ,że będzie to łatwa walka dla grzeska i tak było. Najlepsze zaś były miny cepiarzy sauerlanda w trakcie walki. Grzesiu pokazał im czym jest boks a czym ,wyrobnictwo promowane przez ich szefa
 Autor komentarza: endriu
Data: 02-10-2011 08:16:54 
werus
Data: 02-10-2011 00:41:14"Pierwszy weekend samotnie, bo zerwała ze mną kobieta,""
Witaj w klubie:)
Troszkę pocierpisz, ale po jakimś roku stwierdzisz że to był baaaardzo pozytywny dzień w twoim życiu. Uwierz mi ja mam to już a sobą, nikt cię już nigdy nie oszuka i nie zdradzi, naprawdę teraz to aż lżej sie oddycha bez tego balastu
Mam nadzieję że nie będziesz szukal nowego pasożyta, ja tego gatunku już nie ruszam od trzech lat i też jestem po czterdziestce Naprawdę szkoda życia zajmij się swoimi zainteresowaniami, szkoda czasu
 Autor komentarza: tenarus
Data: 02-10-2011 10:49:08 
hehe dobra dyskusja sie wywiazala, jakby ktos przeczytal komenty i naglowek tematu pomyslalby, ze sylvester sie rozwodzi czy cos :D
 Autor komentarza: takisobie
Data: 02-10-2011 12:49:31 
GRZEGORZ PROKSA NIE JEST POLSKIM ROYEM JONESEM TO ROY JONES JEST AMERYKAŃSKIM PROKSĄ.

BRAWO SUPER G!!!!!!!!!!!!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.