Oscar De La Hoya stwierdził, że żaden z jego przeciwników nie zachowałby się w sposób tak podły, jak Floyd Mayweather Junior (42-0, 26 KO), który 17 września na gali w Las Vegas znokautował przepraszającego go Victora Ortiza (29-3-2, 22 KO).
- Nawet Mayorga nie zachowałby się w ten sposób. Jestem pewien, że Fernando Vargas też nie uderzyłby w takiej sytuacji. To mówi samo za siebie. Prawdziwa walka dopiero się zaczynała, zostaliśmy oszukani. Niesportowa zagrywka Floyda zakończyła ten pojedynek, właśnie dlatego chcemy rewanżu. Jeżeli Floyd Mayweather ma honor, zmierzy się z Ortizem po raz drugi - powiedział 'Złoty Chłopiec'.