SUGAR NIE WIERZY W WALKĘ MAYWEATHER-PACQUIAO

Zastanawiając się nad słusznością i moralnym aspektem zachowania Floyda Mayweather Juniora (42-0, 26 KO) w ostatniej walce, Bert Sugar przypomniał sobie o podobnej sytuacji, która miała miejsce ponad 100 lat temu. Swój udział miał w niej Stanley Ketchel, czyli Stanisław Kiecal, który w 1908 roku walczył o tytuł mistrza świata wagi średniej z Billym Papke.

Amerykanin polskiego pochodzenia zwyczajowo chciał przywitać się z przeciwnikiem, stukając się rękawicami, jednak żądny rewanżu Papke (Kiecal zadał mu pierwszą porażkę zaledwie trzy miesiące wcześniej) natychmiast zaatakował i w wyniku dwóch niespodziewanych uderzeń spowodował silne, narastające zapuchnięcie oczu. Zamroczony mistrz był trzy razy liczony w pierwszej rundzie i choć z czasem doszedł do siebie, coraz poważniejsze problemy ze wzrokiem wypaczyły wynik walki i w dwunastej rundzie Papke znokautował porozbijanego przeciwnika.

- Nikt z ludzi, którzy oglądali tę walkę nie może nam dziś tego opowiedzieć. W 1908 roku Stanley Ketchel bronił tytułu mistrza świata wagi średniej w starciu z Billym Papke. Z przyzwyczajenia champion chciał przywitać się z pretendentem, a rywal od razu zaatakował i pierwszymi ciosami podbił mu oczy. Nie złamał żadnego przepisu, ale etycznie i moralnie było to fatalne zagranie dla tej dyscypliny.

Sugar nie jest pewny co do przyszłości Mayweathera, lecz nie spodziewa się, by niepokonany 'Money' chciał kiedykolwiek wyjść do ringu z Mannym Pacquiao (53-3-2, 38 KO). Zdaniem eksperta, Floyd powoli odrywa się od rzeczywistości i pogrąża się w paranoi, o czym świadczą jego ostatnie wybryki.

- On nie zamierza walczyć z Mannym. Nigdy nie spodziewałem się, żeby doszło do takiego pojedynku. Obecnie niewiele łączy Floyda z rzeczywistością. Powiedział, że może walczyć z Mannym, jeżeli ten zgodzi się na dodatkowe testy antydopingowe, ale nigdy nie zauważył, że Pacquiao już dwukrotnie oświadczał, iż gotów jest walczyć i godzi się na wszystkie jego warunki. Mayweather z całą pewnością nie chce walczyć z Pacquiao. Co więcej, nie wiem, czy on w ogóle myśli jeszcze o powrocie między liny - powiedział 74-letni historyk.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 25-09-2011 19:47:34 
Bert Sugar niesamowita ma wiedzę oglądam go zawsze na ESPN Classic.
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 25-09-2011 20:01:01 
Porównywanie walki Stanleya Ketchela z walką Floyda to porównywanie trochę na wyrost po tamtej walce wprowadzili właśnie to stykanie rękawicami przed walką.Dla mnie Floyd zachował się niezbyt dobrze ale był zdenerwowany bo ciosy głową mogą wygluczyć zawodnika na kilka miesiency nie prubuje go tłumaczyć ale dużo więcej jest opini ludzi któży są zdania że Mayweather zrobił dobrze.
Ja sądze że walka się odbędzie ale kto to wie...
 Autor komentarza: ALFA
Data: 25-09-2011 20:01:19 
Floyd bo pokonał Pacquiao. Manny jest dobry obijając starych, zardzewiałych,'wygłodzonych' lub o klase niższych rywali. A z Floydem jest zawsze tak ze nawet najwiekszy wojownik traci chęc do walki i nic mu nie wychodzi. Najprostrzy przykład Juan Marquez ktory pokonał/zremisował z Pacquiao (opinie są różne) a Floyd bez problemu wypunktował Marqueza w miedzy czasie posyłając go na deski i wg mnie mogł skonczyc tą walke przed czasem lecz tego nie chciał.
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 25-09-2011 20:06:33 
ALFA
Walka walce nie równa jednemu pasuje ten drugiemu ten więc twój argument1 odpada.Nie sądze że Floyd bawił się z Marquezem ale nic nie wiadomo ja tam chcę tej walki ona musi się odbyć.
 Autor komentarza: un4given
Data: 25-09-2011 20:14:06 
"Floyd powoli odrywa się od rzeczywistości i pogrąża się w paranoi, o czym świadczą jego ostatnie wybryki "

Trudno sie z tym zgodzić jeśli Floyd mimo tylu kłopotów jakie ma wchodzi do ringu i daje super walke. Jak dla mnie świadczy to o jego niewiarygodnej psychice, pewności siebie itp Jak ktoś mówi, że Floyd boi się że przegra z Pacman'em to mnie śmiech ogarnia ;p
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 25-09-2011 20:38:45 
ALFA

Mówisz że Manny jest dobry obijając kiepskich rywali, ale przecież są tylko 2 rywale z którymi Manny jeszcze nie walczył( Floyd i Maravilla), reszta obita. Ja rozumiem że do każdego można się przyczepić, jednak każdy został zmasakrowany, a od De La hoyi trochę ich było. Mówisz o Marquezie ok, ale to samo można powiedzieć o Mosleyu, Hattonie, De la hoyi, temat wałkowany.

A z Floydem jest zawsze tak ze nawet najwiekszy wojownik traci chęc do walki

Hmm obejrzyj walkę z Oscarem on nie stracił chęci (tylko Marquez stracił, ŻADEN inny wielki znany wysokiej klasy wojownik nie stracił chęci do walki, tylko nie mów że Mosley)

Wynik walki zostanie otwarty do czasu walki :D
 Autor komentarza: Zygus332
Data: 25-09-2011 21:02:48 
Hej , wiadomo już coś o losowaniu na Mś ?? Bo jestem ciekaw na kogo nasi trafią .
 Autor komentarza: clyde22
Data: 25-09-2011 21:07:42 
Rzeczywiscie;otoczenie wmowilo Floydowi,ze jest najlepszym piesciarzem wszechczasow i nie musi walczyc z Paquiao.Straca na tym kariery obu zawodnikow ale szczegolnie Floyda,bo Filipinczyk zglosil gotowosc do zrobienia testow olimpijskich.Argument z Marquezem jest smieszny wziawszy pod uwage w jakim limicie walczyl z Floydem,to ze Floyd mial przewage wzrostu,zasiegu ,sily i szybkosci nad starszym i dopompowanym Marquezem.Jakby tego bylo malo,Floyd zeby sie upewnic o zwyciestwie perfidnie oszukal na wadze.Szanse Marqueza w tamtej walce byly iluzoryczne,zgodzil sie na warunki Floyda bo byl w tarapatach finansowych.
 Autor komentarza: ALFA
Data: 25-09-2011 21:20:12 
miguelangelcotto

To co powiesz na Starego Mosleya ktory przegrywa prawie każda Runde z Floydem i dostaje srogi wpierdol a nastepnie Remisuje z Sergio Morą i jakims cudem dostaje szanse walki z takim kimś jak Pacquiao.Nie sądzisz ze do walki o Pas i to z liderem P4P to za mało ?

jeśli chodzi o tą chęc do walki:
To jeszcze prostszy przykład. Ostatnia walka Floyda. Ortiz ktory jest zawsze agresywny i przewaznie to on atakuje a Floyd ten ktory jest mistrzem defensywy i w walkach przewaznie jest na wstecznym biegu to w tej walce to Manny atakował Ortiza.

Zgodze się ze Oscar nie stracił chęci ale przeciez kazdy wie jakiej klasy był Oscar, a kiedy ten juz przegrywa to Manny tez z nim boksuje i tak samo bylo z mosleyem oraz Marquezem. Pacquaio liczy juz tylko na kase i dobiera sobie rywali takich na ktorych zarobi a w danej chwili są o klase niżsi.
 Autor komentarza: ALFA
Data: 25-09-2011 21:23:35 
"w tej walce Money atakowal Ortiza" tak mialo byc.
 Autor komentarza: shawty
Data: 25-09-2011 21:24:21 
Odrealnieni są ludzie, którzy myślą, że Floyd pokonałby Mannyego bez problemów. Filipińczyk pokazał, że potrafi walczyć z wyższymi bokserami o większym zasięgu ramion. Ciągle opowiadają jakieś bzdury o Mannym, które nie mają odbicia w rzeczywistości. Rzetelny krytyk boksu powiedziałby, że szanse są równe i trudno wskazać zwycięzcę. Jesli chodzi o wypowiedź Sugara, to Floyd rzeczywiście jest odrealniony, bo nie zaznał porażki. Ludzie mogą mówić, co chcą na ten temat, ale ja widziałem prawie płaczącego Adamka. Adamek nie chlipał z powodu kibiców, ale dlatego, że zderzył się z rzeczywistością i musiał zweryfikowac swoje myślenie. Floyd nie przegrał jeszcze, więc może tworzyć mity na swój temat. Większość wypowiedzi Amerykanina ma charakter autokreacji, jak np. wypowiedź o zjadaniu jego resztek przez Pacquiao czy stwierdzenie, że nie wie kim jest Amir Kahn itd. Problem polega na tym, że Pacquiao jest liderem P4P i generuje największe zyski w PPV, a Amir Kahn to mistrz świata dwóch organizacji, który prezentuje o klasę wyższe umiejętności od Ortiza. Dlatego Sugar ma rację, że pretty boy powoli się odrealnia i pogrąża w paranoi.
 Autor komentarza: un4given
Data: 25-09-2011 21:33:33 
Ciekawi mnie jeszcze jak Manny zniósłby ten trash talking Floyd-a przed walką ;)
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 25-09-2011 21:36:52 
shawty
generuje największe zyski w PPV


chyba cię powaliło Many ma właśnie słabe zyski z PPV.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 25-09-2011 21:47:31 
Nie tylko on:

http://www.youtube.com/watch?v=vN4WQ6grXlo

PS. Emanuel zjada reszki po Floydzie? Przeczy temu absolutnie walka z Margarito. Mayweather nigdy nie zdecydował/odważył się walczyć z Margarito. Meksykanina nie deprymują bowiem ciosy, jakie przyjmuje na twarz. On robi swoje bez względu na sytuację w ringu. Tymczasem styl Juniora polega na zdeprymowaniu rywala, na doprowadzeniu go do stanu zagubienia i niewiary w siebie. Osiągnięcie takiego stanu rzeczy z Antonim byłoby zaś praktycznie niemożliwe. A o złamanie Meksykanina byłoby bardzo trudno, gdyż Junior nie dysponuje takim ciosem, jak Mosley, ani taką częstotliwością jak Pacquiao.
 Autor komentarza: alfagta
Data: 25-09-2011 21:48:21 
Czy ktoś mi wytłumaczy czym różni się Matches - 1X2 od zwycięzca walki na tobet.com? Chodzi mi o walkę Proksy.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 25-09-2011 21:50:21 
Manny jest w chwili obecnie na 2 miejscu, zaraz po Moneyu jesli chodzi o zyski z PPV.

Ktos wspomnial o tym, ze Manny potrafi walczyc z wyzszymi. Tak, Adamek tez walczyl z wyzszym Grantem i McBridem, ale Vit pokazal, ze jednak Adamek nie do konca potrafi walczyc z wysokimi. W walce Money Manny nie bedzie chodzilo o wzrost.

Wynik bedzie otwarty, jak juz ktos wspomnial, az do czasu samej walki.
Moim faworytem jest i bedzie Mayweather.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 25-09-2011 21:51:05 
shawty
Udowodnij mi że Pacquiao generuje większe zyski PPV niż Floyd. Haha dobre. Co do tronu P4P wg mnie Floyd i Many nr ONE. Ich walka wyłoni pierwszego. Bo nie sądzę że walki z innymi dają większa przewagę jednego nad drugim.

un4given
Zgadzam się. Nie ma nigdzie adekwatnych przesłanek że Floyd boi się Manego. Fakt jest taki że on się boi kiedykolwiek stracić 0 w rekordzie. I tu nie chodzi o konkretnego boksera. Bo powiedzcie mi. Czy jak ktoś by się kogoś bał wypowiadał by się na jego temat tak a nie inaczej? Przecież wtedy sam się wystawia na pośmiewisko a tym samym ustawia się w hierarchii za nim. Wg mnie tu chodzi o generacje większych pieniędzy. A po 2 będąc osobą taką jak Floyd gdyby ktoś odmówił mi testów a zgodził bym się na wielkość ringu czy też rękawice , przekroczenie 1 funta nie wiem ile to było 1mln kary i nagle ktoś mi odmawia sprawdzenia czystości. E dla mnie rozdział z taką osoba był by zamknięty. Wiem że wiele z was teraz zacznie na mnie najeżdżać. Ogólnie bardzo cenie Manego. Jest bardzo dobrym bokserem ofensywnym miło na niego się patrzy. Ale podbijanie jego klasy dawaniem mu szansy walki o pas w 8 kategorii z Margarito. Dla mnie to jest przesada i dmuchanie balonu oglądalności jakim się stał ten bokser. Tyle
 Autor komentarza: shawty
Data: 25-09-2011 22:00:07 
Oglądam właśnie rankingi i poza walką z De La Hoyą, to Floyd wcale nie bije na głowe Manneygo, jak twierdzą niektórzy. Wiele ich walk sprzedaje się łeb w łeb. Manny walczy ostatnio więcej i dlatego generuje więcej zysków. Wątpię, ze Pacman ma słabe zyski, skoro dał ostatnio walki z Mosleyem, Margarito, a wczesniej z Clotteyem czy Cotto. Natomiast teraz szykuje się walką z Marquezem, którą chętnie obejrzą ludzie mający niedosyt po remisie i wygranej na punkty. Zarobków Floyda bym nie wyolbrzymiał, bo wiadomo, że generuje on zyski z rynku amerykańskiego, gdzie pieniądze są często wirtualne. Ostatnio jakaś gwiazda amerykańska trafiła do więzenia i nie miała na kaucję, a podawali, że zarabiała ciężkie miliony. Money powtarza jak mantrę, że za walkę zarabia 50 milionów dolarów, więc idąc jego tropem, to za ostatnie 10 walk powinien mieć pół milarda dolarów. Nie nabieram się już na to, co Amerykanie mówią o swoich zarobkach.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 25-09-2011 22:04:03 
No to czyli nie generuje więcej. Liczy się PPV z walki danej statystyka a nie Floyd – 1 a Many – 2. Patrząc ogólniej „Wiele ich walk sprzedaje się łeb w łeb. Manny walczy ostatnio więcej i dlatego generuje więcej zysków” to jednak wychodzi że Floyda ludzie bardziej wolą oglądać bo pomimo że da 1 walkę to i tak jest blisko PPV z 2 walk Manego.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 25-09-2011 22:05:39 
@shawty
Mayweather zaczal zarabiac ogromne pieniadze dopeiero po walce z De la Hoya, za ktora dostal 25mln zielonych, po tej walce to on juz byl najwieksza gwiazda na swiecie i to on zarabial wiecej od wszystkich innych. Do tego sam stal sie swoim szefem i teraz bierze wiecej % z ogolnie wygenerowanych pieniedzy dla siebie niz jakikolwiek inny piesciarz.

Przykladowo Mayweather moze brac 75% swojej gaży, podczas gdy inni piesciarze biora na przyklad 50%.
 Autor komentarza: shawty
Data: 25-09-2011 22:06:57 
DEJV
Co do tego, czy floyd boi sie Mannyego. Masz tutaj dwie z wielu wypowiedzi Floyda : "Chcę i potrzebuję tych testów. Spójrzcie tylko, jak skończyli niektórzy pięściarze. Przepraszam, ale jakim cudem Pacquiao nagle po 25. roku życia stał się wspaniałym zawodnikiem?" i "Pacquiao przeszedł z kategorii muszej do lekko średniej, nokautuje kolejnych rywali i jeszcze mówią, że to jest naturalne. A gdybym ja przeszedł z kategorii półśredniej do ciężkiej i w tej wadze nokautował rywali, czy to byłoby naturalne?". Te wypowiedzi świadczą, że Floyd boi sie siły Mannyego, którą uważa za nienaturalną.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 25-09-2011 22:07:12 
Jesli chodzi o PPV to faktycznie ostatnie wyniki byly, jesli mnie pamiec nie myli, bardzo porownywalne.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 25-09-2011 22:08:54 
Chodzi mi o pojedyczne walki, a nie jesli chodzi o poszczegolne lata, jesli przykladowo bierzemy 2 walki w roku, ktore daje Pacquiao w porownaniu do jednej walki Moneya, to oczywiscie Manny bije Floyda na glowe i to niemal dwukrotnie.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 25-09-2011 22:09:19 
„Zarobków Floyda bym nie wyolbrzymiał, bo wiadomo, że generuje on zyski z rynku amerykańskiego, gdzie pieniądze są często wirtualne.”

A gdzie Many zarabia? Zdecydowanie większą część też na rynku amerykańskim. Jak więcej by zarabiał na filipinach to po jaką cholerę walczył by w USA?
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 25-09-2011 22:10:56 
@shawty
Te wypowiedzi swiadcza o tym, ze Money chce testow, a nie tego, ze sie boi.

Manny niby zgodzil sie na testy, podczas gdy i Floyd i on sam mieli juz zakontraktowane walki. Gdy Manny juz pokona Marqueza (zakladam, ze tak sie stanie, ale walka wcale nie bedzie tak bardzo jednostronna jak to sie moze wydawac), to wtedy bedzie mozna o tym dyskutowac.

Powtarzam po raz kolejny. To co sie mowi, czesto nie ma wiele wspolnego z rzeczywistocia. Dopoki oboz Mannego nie zlozy na pismie oswiadczenia, w ktorym zgadza sie na pelne testy antydopingowe, takiej zgody oficjalnie nie ma...
 Autor komentarza: DEJV
Data: 25-09-2011 22:15:12 
Fryto666

W swojej wypowiedzi „też” to napisałem że Floyd zgodził się na wszystko ino dał warunek testów po czym Many się nie zgodził. Więc podzielam w 100% twoją wypowiedz.
 Autor komentarza: shawty
Data: 25-09-2011 22:18:35 
Fryto
masz rację po czesci, bo najpierw wydaję się zgodę ustną i dopiero siada sie do negocjacji. Warunkiem przystapienia do sensownych negocjacji jest najpierw ustna zgoda Pacmana i dopiero wtedy możemy mówic o kontrakcie.
DEJV
Wiem, ze Manny ma dużo zysków na Amerykańskim rynku, ale jego walki ogląda masa ludzi w krajach latynoamerykańskich i filipinach. Manny jest strasznie popularny w tych rejonach.

Z jednym przyznaję rację, ze Floyd nie odprowadza tyle do kieszeni promotorów, co Manny.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 25-09-2011 22:20:07 
Ogólnie nie ma po co wracać już do tych rzeczy które nie doprowadziły do walki. Można rzec że Money miał widzimisie. Ale przecież Many też miał swoje rzeczy których chciał i je dostał. Więc nie ma co gdybać. Many jest czysty tego nie podważam ale sam sobie nagrabił bo nie dochodzi do mnie argument że on jest teraz lepszy i on ma prawo. Prawda jest taka że jak Floyd odszedł nagle Oscar stał się znów nr 1 P4P po czym Pacquiao to wykorzystał. Więc nie argumentujcie mi tu że Floyd wracając po kilkumiesięcznej przerwie stracił na wartości przez co nie miał prawa czegoś się domagać.
 Autor komentarza: shawty
Data: 25-09-2011 22:25:11 
Ja w ogóle uważam, ze chłopaki powinni sie dogadać i dać dobra walkę. W przeciwieństwie do psychofanów sądzę, że nie da się wskazać faworyta tej walki i wygrałby ten, który byłby lepiej przygotowany.
 Autor komentarza: DEJV
Data: 25-09-2011 22:27:34 
shawty
I tu podzielam w 100% twoje zdanie. Każdy ma faworyta ja np. Floyda ale nie da się przewidzieć wyniku. Jeden to geniusz drugi bokser szalenie ofensywny. Walka na pewno jedna z największy oraz najlepszych w dziejach historii boksu.
 Autor komentarza: un4given
Data: 25-09-2011 22:32:39 
Również zgadzam się że szanse byłyby mniej więcej równe. Kluczową sprawą według mnie byłaby szybkość. Stawiam na Floyda. Jak będzie zobaczymy jeśli chłopaki sie dogadają ;)
 Autor komentarza: shawty
Data: 25-09-2011 22:38:48 
Jak dobrze pójdzie, to będzie jedna z tych walk, o których rozmawia sie u fryzjera. Coś w stylu, co by było gdyby Manny to albo Floyd tamto zrobił.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 25-09-2011 22:48:28 
Z Oskarem też nie chciał bo poco ? i walczyli… Spoko jeszcze Floyd go przeczeka..
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 25-09-2011 22:49:13 
shawty:

"Jak dobrze pójdzie, to będzie jedna z tych walk, o których rozmawia sie u fryzjera. Coś w stylu, co by było gdyby Manny to albo Floyd tamto zrobił."

Wynik tej walki właściwie zależy od tego, co zrobi i czego nie zrobi Pacquiao, bo Mayweather będzie tym samym perfekcyjnym Mayweather-em, co zawsze. Jeśli drużyna Filipińczyka rozłoży na części styl Juniora, a następnie ułoży dobry plan taktyczny, którego Emanuel będzie się trzymał, to wygrają bez dwóch zdań. Fizycznie Manny jest bowiem lepszy: lepsza kondycja, szybsze ręce, szybsze nogi. Floyd może wygrać tylko poprzez błędy w przygotowaniach swojego rywala - a mogą ich zrobić całą masę, więc 50/50.

PS. Widzę, że dyskusja trwa w najlepsze i nikt nie zainteresował się tym, co na ten temat ma do powiedzenia Dwyer:

http://www.youtube.com/watch?v=vN4WQ6grXlo
 Autor komentarza: un4given
Data: 25-09-2011 22:58:19 
"Fizycznie Manny jest bowiem lepszy: lepsza kondycja, szybsze ręce, szybsze nogi."

Ja wiem że to Twoje zdanie ale proponowałbym nie popadać w takie skrajności i pisać bardziej obiektywniej ^^
 Autor komentarza: milan1899
Data: 25-09-2011 23:26:15 
Mamy dla Floyda jest mega zagadka , patrząc w TV na siedzacego na stołki Oscara poddajacego walkę , na Gipsowego na Gipsowego bez twarzy czy Misleya który kłóci się z naroznikiem czy wyjść do rd w głowie musi zapalić się kontrolna lampka z napisem " zagrożone zero w rekordzie " jak mawiał klasyk wnikliwie analizując style obu puesciarzy widzę to tak ze częstotliwość Pacmana zajedzue Floyda , Pacman w walce z Gipsowym przekroczył granice nieisuagalna dla Floyda i ma na te chwile ogromna przewagę psychiczna , oby do walki doszło , dwaj geniusze , tysiące scenariuszy i ja chce o tym opowiadać wnukom :)
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 25-09-2011 23:46:42 
un4given:

"Ja wiem że to Twoje zdanie ale proponowałbym nie popadać w takie skrajności i pisać bardziej obiektywniej ^^"

Właśnie podałem garść obiektywnych faktów. Floyd też jest bardzo szybki i też ma dobrą kondycję, ale jednak ustępuje pod tymi względami Filipińczykowi.

milan1899:

"Mamy dla Floyda jest mega zagadka"

Dokładnie. Jeden wielki niepokojący pytajnik.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 25-09-2011 23:47:51 
Bert Sugar o boksie wie sporo w przeciwieństwie do tego knura Rafaela
 Autor komentarza: un4given
Data: 25-09-2011 23:49:43 
"Floyd też jest bardzo szybki i też ma dobrą kondycję, ale jednak ustępuje pod tymi względami Filipińczykowi "

To nie są żadne fakty tylko Twoja baaardzo subiektywna opinia ...
 Autor komentarza: mma
Data: 26-09-2011 00:37:43 
Z tego co pamiętam (a nie mam czasu guglać), to wtedy wyglądało to trochę inaczej. Zwyczajowo stukano się rękawicami (ściskano i całowano czy co tam jeszcze przychodziło do głowy) już po komendzie rozpoczęcia walki. Po tym pojedynku właśnie zaczęto załatwiać całe te dyrdymały przed komendą.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 26-09-2011 00:51:10 
Tylko Ze to Floyd dostosowuje się do stylu rywala chyba nikt nie Sadzi że Pakłajo będzie walczył z kontry? On tak naprawdę ma szybki atak , i serie i nic innego nie wymyśli we wszystkich walkach walczy tak samo , tylko pytanie czy Floyd znajdzie receptę bo wszystkie rozbite boomy które ostatnio prawie próbowały to jakoś nie mogły. Fakt że wychodzili obsrani po pachy , no Cotto nie , on tylko miał chuj… plan taktyczny.. Cotto z kontry wyglądał bardzo dobrze dezorganizował Pakłajo ale walczył tak moment , margaryna trafił go w wątrobe aż Manny popuścił ( w co nie wierzę ale odczuć odczuł) , Clotey który niby nic nie zrobił w ostatnich rundach jebał podbródkowe aż miło , żeby był mądrzejszy to mogło to by być ciekawsze, tera Markez też nic nie pokarze , będzie jak młodszy brat w ringu , słabo jednym zdaniem , niestety ale powalczyć to Se mogą wszechstronni a takich ni ma wielu , no Cotto w rewanżu coś by pokazał na pewno , więcej niż z 100 letnim El Matadore i zmasakrowanym Margaryną , ale cotto też niestety rozbity już , Fłoyd mniej , a nawet najmniej … Mam nadzieję że chłopaki pykną partię , i poznam odpowiedź na pytanie dlaczego Pakłajo bijąc rozbitych powracających bokserów uważany jest za nr 1 w Floyd bijąc tych samych kiedy są coś warci nr. 2????
Żeby nie było Pac to wielki zawodnik , genialny , wirtuoz , ale.. mam nadzieję że wygra USA w tej batalii , jednak jak wygra Filipińczyk nie będę zdziwiony , najwyżej wkurzony. Co do szybkości obydwu myślę że Manny szybszy ale to Floyd ma rewelacyjną płynność ruchu , a szczena ? Po równo , obaj mogą przegrać przez k.o Floyd niewielu położył ze względu na defensywny styl a Manny w tej kategorii rozbija seriami , a pieniądza seriami raczej nie sięgnie no……………
 Autor komentarza: meti
Data: 26-09-2011 06:21:39 
un4given piszesz że Floyd się zmobilizował !! A co miał inne wyjście , nie stawił się na żadnej ze swoich sześciu spraw , wiadomo że koleś ucieka od sądów przygotowując się do walki i że w stanach na razie przymykają na to oko , ale teraz po walce wezmą się za niego , jedną sprawę ma gdzie mu grozi do 35 lat to o czym my tu mówimy od razu widać że jest to jakaś paranoja , a każdy też wie że ma problemy finansowe !! No ale czas pokaże !!
 Autor komentarza: un4given
Data: 26-09-2011 16:25:34 
@meti

Nie znam tych spraw i nie wiem na jakimś są etapie. Za to Ty widzę chyba jesteś adwokatem Floyda że wszystko wiesz doskonale ;d Ja tylko napisałem ze pomimo tylu kłopotów poza ringiem on dalej wchodzi do niego i daje super walkę gdzie wielu innych pięściarzy ze słabą psychika pewnie już dawno rzuciłoby boks ...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.