LENNOX LEWIS O TYSONIE, KLICZKO, ADAMKU I GOŁOCIE

Wielu uważa, że był ostatnim z wielkich mistrzów. W ringu zarobił 140 mln dolarów. Wciąż lubi boks, dlatego też pojawił się na gali w Warszawie. Nam opowiedział m.in. o spotkaniu z Gołotą, o Adamku, Tysonie i swoim życiu prywatnym.

Lennox Lewis przybył do Polski na zaproszenie promotora Tomasza Babilońskiego. Brytyjczyk, który wiele przeżył zarówno w ringu, jak i poza nim, chętnie dzieli się swymi wspomnieniami i spostrzeżeniami.

O wizycie w Polsce w 1987 roku:
Kanadyjska ekipa przyjechała wtedy trenować z Polakami. Wy nie mieliście bokserów kategorii superciężkiej w tamtym czasie. Mówiono mi za to dużo o ciężkim Andrzeju Gołocie, ale jego też wtedy tam nie było. Miał podobno jakieś problemy. Słyszałem, że jest pięściarzem z wielkim potencjałem i jeszcze pewnie spotkamy się w przyszłości. Kiedy więc dowiedziałem się, że będziemy walczyli jako zawodowcy, od razu pomyślałem o tamtym obozie.

O walce z Andrzejem Gołotą:
Byłem bardzo zmotywowany. Każdy komu mówiłem, że walczę z Gołotą, przestrzegał, żebym uważał, bo on bije poniżej pasa. Byłem zły, bo myślałem, że mnie też może to spotkać. Przecież robił to w obu walkach w Riddickiem Bowe'em! Wyszedłem więc do ringu bardzo skupiony, nie chciałem powtórki, bo myślałem o swoich dzieciach. Byłem po świetnym obozie, w wielkiej formie. Trenowałem w Poconos. Zawsze kiedy stamtąd wracałem, byłem jak wielki, groźny niedźwiedź. W ringu po prostu go zniszczyłem. Tak naprawdę to nie spodziewałem się, że pójdzie mi tak łatwo. Wchodząc do ringu nie zakładasz, że znokautujesz rywala jednym z pierwszych uderzeń. Kiedy jednak zobaczyłem, że Andrzej jest zamroczony, cały czas uderzałem, aż sędzia przerwał walkę. Skończyło się bardzo szybko, to było jedno z moich najszybszych zwycięstw. Ale to nie wina Gołoty, przecież on nigdy wcześniej nie walczył z kimś takim jak ja. To ja byłem świetny! Przepraszam, Polsko! Podobno stosowałem wtedy voodoo? Proszę was, nawet nie wiem, co to jest. Trenowałem ostro i to cała tajemnica.

O walce Witalij Kliczko – Tomasz Adamek:
Było mi żal Adamka w tej walce. Nie miał żadnej odpowiedzi na ataki Witalija. To wina trenera i menedżera. Mogli przyjść do mnie i spytać, jak pokonać tego wielkiego gościa. Mogłem im to podpowiedzieć, bo jestem jedynym, który go pokonał. Woleli jednak robić wszystko po swojemu. Każdy kto będzie walczył z Kliczkami bez konkretnego pomysłu, przegra w taki sam sposób. Adamek w tym starciu był jednak po prostu za mały.

O sytuacji w wadze ciężkiej:
Każdy chce jednego wielkiego mistrza. A teraz jest dwóch. Do tego bracia, więc nie chcą ze sobą walczyć. Dla mnie Witalij jest lepszy od Władymira, znacznie lepszy! Zobaczcie, ile ciosów wyprowadził w starciu z Adamkiem. A Władymir z walce z Davidem Haye'em? Nie ma o czym mówić i czego porównywać. Witalij jest bardzo niedoceniany, a on przypomina naprawdę bardzo dobre wino, ciągle jest lepszy. Uwielbiam oglądać jego walki. Władymir jest wciąż młody, ale w ringu trochę spięty. Ma za to najlepszego trenera świata. W ostatniej walce powinien pokazać się z lepszej strony, ale nie zrobił zbyt wiele. Haye wyprowadził może dwa ciosy w całej walce! Tak czy inaczej ktoś, kto chce z nimi wygrać musi być wielki, zadawać mnóstwo ciosów i być dobrze przygotowany wytrzymałościowo. W wadze ciężkiej następują kolejne ery. Była ta Alego, który miał wokół siebie mnóstwo wielkich nazwisk. Później był Tyson, Lennox Lewis, a dzisiaj są bracia Kliczko. W porządku, może wokół nich nie ma innych wielkich, ale ja zawsze mówię, że ta waga jest jak wulkan. Cały czas czekamy na wybuch, bo wtedy pojawi się nowa wielka gwiazda. Zawsze tak jest.

O walce z Mikiem Tysonem:
Mało kto wie, ale podczas konferencji prasowej Mike uderzył mnie w nogę. Nie mówiłem o tym, bo po co? Pomyślałem za to, że to najlepsza motywacja, coś jak pierwsza krew. Na treningach patrzyłem na swoją nogę i wiedziałem, że muszę być absolutnie gotowy. Podczas samej walki miałem problemy z ręką, która mnie bolała od bicia go w głowę. Waliłem go z całej siły, ale to twardy gość z głową osadzoną na potężnym karku, więc trudno było mu coś zrobić.

O walce z Witalijem Kliczką:
Miałem wtedy walczyć z Kirkiem Johnsonem, ale zamiana na Witalija nastąpiła dziesięć dni przed pojedynkiem. To było rok po starciu z Tysonem. Amerykanin był moim prawdziwym przekleństwem,  unikał mnie przez całą karierę. Wszyscy się zastanawiali, kiedy dojdzie do tej walki. I kiedy już to się stało, zrobiłem sobie rok przerwy. Chciałem wrócić do ringu walką z Johnsonem. Dzisiaj wiem, że Witalij zapłacił mu, aby ze mną nie walczył. Powiedział: „Nie bij się z nim, ja wezmę tę walkę, trenuję pod niego od dwóch lat. Kiedy wygram, dostaniesz szansę w pierwszej obronie". Kirk się zgodził, ja też podjąłem wyzwanie, chociaż dzisiaj myślę, że nie powinienem mając tylko dziesięć dni. Mimo swojej gorszej formy pokonałem najlepszego Kliczkę. On twierdzi, że nie przegrał, ale jeśli chcesz być najlepszy na świecie, musisz mieć wytrzymałość, musisz umieć przyjąć mocny cios, walczyć będąc blisko rywala i w dystansie. Poza tym, twoja skóra nie może łatwo pękać. Jeśli jednak tak się dzieje podczas walki, to jak możesz mówić, że jesteś wielkim mistrzem? To też słabość. Kliczko nie może twierdzić, że jest najlepszy na świecie, bo jego słabość to skóra.

O swojej karierze:
Boks to show. Kiedy jednak przed walką mówiłem, że kogoś znokautuję, to było na serio, bez żadnego udawania. Nie powiem, że któraś walka była dla mnie najważniejsza. Każda była inna. Kliczko, Tyson, Holyfi eld, Rahman. Każdy umiał coś innego i każdego musiałem pokonać inaczej. A jeśli pytacie mnie, z kim chciałbym walczyć, gdybym mógł przenieść się w czasie, to odpowiem, że na pewno nie z Alim. On jest moim idolem, więc jak mógłbym z nim walczyć? Wskazałbym pewnie na George'a Foremana. Ale tego zmłodości. Był silny i wytrzymały. Każdy jego cios mógł cię przewrócić.

O życiu prywatnym:
Kiedy zakończyłem karierę, zostałem rodzinnym gościem. Mam trójkę dzieci – syna i dwie córki. Zabierają mnóstwo czasu, a ja jestem jak nauczyciel. Mój syn ma dzisiaj pięć lat. Jeśli kiedyś będzie chciał zostać mistrzem bokserskim to ja mu pomogę. Już teraz trenujemy. Nie ma łatwo, bo inne dzieci wiedzą, że jego ojciec walczył, więc chcą sprawdzić małego. Musi umieć się bronić i jest już przygotowany. Myślę jednak, że będzie atletą, może tenisistą albo futbolistą. Chciałbym jednak, żeby grał w golfa. A ja? Kocham szachy. To świetna gra dla sportowców, bo uczy strategii. Staram się utrzymywać w formie, ale nie ćwiczę tyle, ile powinienem. Gram w koszykówkę, piłkę nożną i uwielbiam tenis stołowy. Na nic nie narzekam, jest dobrze. A tak na koniec – jeśli ktoś chce być mistrzem, to powinien zachowywać się jak mistrz. Należy skupić się na celu. Każdy dzień przybliża człowieka do celu. Trening to nie wszystko. Nie wystarczy zasuwać na sali, o mistrzostwie trzeba myśleć cały czas. Podczas posiłków, spotkań ze znajomymi i tak dalej. Życie to nie tylko droga pod górę, ale iw dół, zakręty, pagórki i inne przeszkody. Jeśli jednak ktoś chce być mistrzem, to cały czas musi patrzeć na szczyt, tam gdzie chce dojść.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WLADIMIRR
Data: 23-09-2011 23:05:37 
Kliczko na 10 dni przed walką się dowiedział ze ma bic się z Lewisem a co dopiero jak by wiedział 4 miesiące wcześniej z Lewisa wtedy by zostało jedno wielkie łajno
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 23-09-2011 23:16:02 
Lennox przed walką z Vitem mówił ,że jednego zje na śniadanie drugiego na kolacje , że to amator i niech się cieszy za tą walkę , wspominał wtedy jeszcze o walce z Royem Jonesem jak to ujął "by zarobić wielkie pieniądze " w ogóle nie podszedł poważnie do tej walki
Mimo ,iż jest to jeden z moich ulubionych bokserów, to za ucieczkę na emeryturę ma wielki minus w moich oczach
 Autor komentarza: milan1899
Data: 23-09-2011 23:35:10 
Autor komentarza: WLADIMIRR
Data: 23-09-2011 23:05:37
Kliczko na 10 dni przed walką się dowiedział ze ma bic się z Lewisem a co dopiero jak by wiedział 4 miesiące wcześniej z Lewisa wtedy by zostało jedno wielkie łajno

poczytaj co mówi LL i popatrz jak Vit dążył do tego starcia , to mega ciekay wątek i jestem ciekway czy Vit faktycznie przekupił wtedy Johnosna
 Autor komentarza: Tokio
Data: 23-09-2011 23:35:11 
Walka była dobra, ale ostatecznie wg mnie Lewis uciekł przez Witem
a to całe gadanie to mydlenie oczu i próba wyjścia z twarzą niepobitego mistrza, któremu nikt nie jest w stanie zagrozic
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 23-09-2011 23:37:18 
Bzdury...

Kliczko miał dokładnie w tym samym terminie co z Lennoxem walczyc z Cedriciem Boswellem miał normalne 6 - tygodniowe przygotowania...A Lennox zlekceważył Vitalija...

http://www.boxing.pl/forum/boks-zawodowy-na-wiecie/2984-kliczko-boswell-21-czerwca-kto-wygra-2.html

Miał 21 czerwca walczyć z Boswellem,a Lennox z Johnsonem...

Ważenie i nadwaga Lennoxa

http://www.boxing.pl/forum/boks-zawodowy-na-wiecie/3060-ll-vs-vitali-waga.html


Lennox olał przygotowania...
 Autor komentarza: WLADIMIRR
Data: 23-09-2011 23:38:23 
milan1899

o bo bambus się wypowiedział to już będę wierzył co on gada
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 23-09-2011 23:40:35 
Z całym szacunkiem, ale mam wrażenie, że większość czarnoskórych pięściarzy ma inne podejście do honoru, czy prawdy
 Autor komentarza: milan1899
Data: 23-09-2011 23:41:16 
Autor komentarza: WLADIMIRR
Data: 23-09-2011 23:38:23
milan1899

o bo bambus się wypowiedział to już będę wierzył co on gada

Vit ma obsesje na pkt LL do dzisiaj , moze byc w tym ziarno prawdy chociaz ja nie przesadzam , co do samej walki to LL byłw słabej formie a mimo to twarz Vita wygladał po 5 rd jak wygladała ,
 Autor komentarza: WLADIMIRR
Data: 23-09-2011 23:48:50 
milan1899

nie był w słabej bo trafił na równego sobie skoczył na kliczke ale kliczko to nie gołota i tu się zamyka rozdział
 Autor komentarza: milan1899
Data: 23-09-2011 23:59:42 
Władimir był w słabej popatrz na wagę , bokser w formie nie wychodzi do walki z nadwaga a lenox wyszedł , zobacz z kim miał walczyć LL i masz odpowiedz , ale to temat na dluzsA dyskusje a ja już padam , pozdro i milej nawijki
 Autor komentarza: WLADIMIRR
Data: 24-09-2011 00:03:38 
milan1899

to nie było kilkadziesiąt kilo tylko parę a od kiedy waga boksuje a nie umiejętności co jak ktoś jest zerem to mu waga nie pomoże co udowodnił solis w pierwszej rundzie z kliczką
 Autor komentarza: Deter
Data: 24-09-2011 00:34:55 
W końcu mądre słowa Lewisa. Vitalij przegrał z nim, bo ma słabą skórę. Gdyby jego twarz zmasakrowana była tylko dlatego, że Lewis go okładał... to twarz Lewisa powinna wyglądać o wiele gorzej, bo dostał o wiele więcej.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 24-09-2011 00:36:10 
lennox Lewis był znakomitym pięściarzem !Brawa za to że wiedział kiedy zakończyć karierę zawodowego boksera!Bardzo mądrze się wypowiada co świadczy o jego inteligencji!
 Autor komentarza: kamill87
Data: 24-09-2011 01:43:46 
nie wierze w to ze Witalij przekupil Kirka johnsona. Plecie 3 po 3 chcac oczernic wizerunek wilkiego Ukrainskiego mistrza. Rewanzu tez bal mu sie dac, co by nie mowic jakim LL byl swietnym bokserem to jednak pewien niesmak po zakonczeniu kariery zostal (szczegolnie po ostatniej walce).
 Autor komentarza: cezary27
Data: 24-09-2011 03:03:36 
"ja też podjąłem wyzwanie, chociaż dzisiaj myślę, że nie powinienem mając tylko dziesięć dni"

i kto w te słowa po tylu latach wierzy - są tacy??

to teraz stał się z wielkiego Lenoxa PAJACEM bo mógł dać rewanż!!! po normalnych przygotowaniach o co Vitek rok się prosił i walka była przekładana aż zj.bał na emeryturę!!!
Tą wypowiedzią stał się z wielkiego mistrza wielkim oszustem!!
 Autor komentarza: Pseudopisarz
Data: 24-09-2011 03:12:17 
Lennox wielkim mistrzem był.Ale prawda jest taka że w rewanzu by przegral.Vitalij to fenomen.A jego sila bierze sie z tad ze on nie mysli jak standardowy bokser.On poprostu jest wojownikiem i wpisuje sie w kanon bokserski ale na tym koniec.On jest wiecej niz piesciazem.On rozpoczal nowa ere w boksie.Jego technika jest rewolucyjna.To jest jego wlasny sposob na walke i nawet jego brat nie potrafi tego nasladowac.
 Autor komentarza: Talib
Data: 24-09-2011 03:17:48 
Wszyscy wiemy, ze szybka przegrana andrzeja byla podejrzana, przed walka w jego szatni przewinelo sie conajmniej 6 kobiet ubranych w sama bielizne (sexowna jak cholera) ale o takich przypadkach okolicznosci zona sie dowiedziec nie moze..jasne
 Autor komentarza: Talib
Data: 24-09-2011 03:42:06 
o wielkim czempionie nie tylko mowi forma i przygotowanie ale skora na penisie...ma byc gruba i elastyczna, miekka i pachnaca jak lizaczek...kochajmy penisy!
 Autor komentarza: Talib
Data: 24-09-2011 03:44:10 
kochajmy swoje penisy...tak szybko maleja..
 Autor komentarza: Talib
Data: 24-09-2011 03:46:10 
widzialem jak lennox robi laske! powaznie tutaj link www.mymediaworld.com/lennoxmakinglaska-htp-hardpushingidiots
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 24-09-2011 08:36:40 
to że Lennox jest czarny nie znaczy, że musi kłamać. to jest kiepski argument. ja sam jestem rasistą ale aż tak daleko z ocenianiem ludzi nie wybiegam. Vitali tą walkę przegrał a w rewanżu Lewis nie miałby raczej szans ze względu na swój wiek i fakt, że Vitali byłby w swoim szczytowym prime, a Lewis zdecydowanie już past prime.
 Autor komentarza: ShaneMosley150
Data: 24-09-2011 08:47:04 
niech zrobi jeszcze jednego syna szkoda żeby takie geny się zmarnowały
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 24-09-2011 08:47:08 
Lewis:
O walce z Andrzejem Gołotą:" (...)
Każdy komu mówiłem, że walczę z Gołotą, przestrzegał, żebym uważał, bo on bije poniżej pasa. (...)Wyszedłem więc do ringu bardzo skupiony, nie chciałem powtórki, bo myślałem o swoich dzieciach."

Dobrze, że miał już dzieci, bo faktycznie, gdyby nie chciał lub pragnął więcej potomków, to po walce różnie z tym mogłoby być. :))
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 24-09-2011 08:50:01 
zresztą boks to biznes i wcale bym się nie zdziwił, że takie układy mają miejsce. oczywiście sam Vitek nie mógłby pójść do Johnsona ale kto wie czy Universum tam nie prowadziło rozmów a wtedy ta grupa promotorska jeszcze miała dużo pieniędzy i wpływy. Sam Vitali chciał mieć Lewisa w bilansie a wiadome było, że Lennox myśli już o emeryturze. rezygnacja Johnsona to była jedyna szansa na walkę Vitalija z Lewisem
 Autor komentarza: gluton
Data: 24-09-2011 09:03:41 
Po pierwsze- pamiętam gwizdy i minę Lenoxa po walce- wielki wstyd...
po drugie kliczko wygrywal na punkty..
po trzecie gdzie obiecany rewanż ???
To skaza na jego karierze- wie że nie ma szans z kliczką..
 Autor komentarza: krytykbokserski
Data: 24-09-2011 09:05:10 
Mistrzem jest - ale kultury nie ma skoro w czapce siedzi jedząc kolację...
 Autor komentarza: Hugo
Data: 24-09-2011 09:37:46 
@krytykbokserski

Lewis siedzi w czapce, żeby mu dredy nie wpadły do talerza.
 Autor komentarza: WLADIMIRR
Data: 24-09-2011 09:42:43 
pamiętam jak Lewis boksował to był niedoceniany a teraz jak już nie boksuje ileś lat to mu wszyscy w tyłek wchodzą to jest właśnie wielkość człowieka docenianie go jak już go nie ma
 Autor komentarza: Matys90
Data: 24-09-2011 09:43:45 
Stanisław Lem:

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."

:|
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 24-09-2011 09:49:37 
Vitalij osiagnol przewage w poczatkowych dwoch rundach.Potem Lewis zmienil taktyke i uzyskal przewage.Kliczko wygladal na bardziej wyczerpanego,do tego mial grozna kontuzje spowodowana ciosami mistrza
Zwyciestwo Lennoxa jak najbardziej sprawiedliwe
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 24-09-2011 10:44:56 
@andrewsky

Dokładnie ;]
Poza tym zakończyć karierę będąc mistrzem świata WBC. To nie żadna ucieczka to właśnie się mówi "Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny niepokonanym"
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 24-09-2011 12:24:34 
Stefan Kisielewski

"Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami."

Zrozumiałem.
 Autor komentarza: mma
Data: 24-09-2011 13:18:39 
Thouvionne

A ja nie.
Nie zroumiałem nawet tego co Kisielewski powiedział, więc zrozumienie własnej durnoty jest chyba poza moim zasięgiem
:)
 Autor komentarza: pyra90
Data: 24-09-2011 13:43:05 
Szkoda że nie wypowiedział się o Mavroviciu .
 Autor komentarza: josh
Data: 24-09-2011 14:34:54 
Co masz na myśli pyra90? Tam też były jakieś niedomówienia?
 Autor komentarza: josh
Data: 24-09-2011 14:52:57 
Skoro wracamy do przeszłości . Znalazłem ciekawy artukuł . Może kogoś też zainteresuje -


Zdecydowanie wiecej. To był chyba jedyny bokser w tamtym okresie (nie wyłaczając Mike Tysona) który był w stanie przyjąć wymianę z Tuą w półdystansie i nie dać sie zniszczyć. A przecież był od Davida dużo bardziej wszechstronny, przede wszystkim większy i lepiej wyszkolony, potrafiący nie tylko bić sie ale i boksować (z czym Tua miewał czasami problemy). Z tego co pamietam on jednak zakońćzył karierę w 99 roku a nie w 2001, zdaje sie że miał juz zakontraktowaną walkę z Michaelem Grantem w eliminatorze o tytuł WBC ale ta sprawa wyłaczyła go z gry i na jego miejsce wskoczył Gołota (tym samym nie doszło do anonsowanej walki Gołoty z Saletą. Myśłę, że w przeciwieństwie do Andrzeja Ike nei zmarnowałby takiej szansy a później zawalczyłby z samym Lewisem i z pewnoscia byłby dla niego godnym rywalem. Historia wagi ciężkiej przełomu wieku wygladałaby pewnie inaczej, Ike to był bokser który moim zdaniem miał potencjał i możliwości aby skońćzyć karierę lennoxa i jednocześnie zablokowac kariery braci Kliczko przynajmniej na parę lat.
 Autor komentarza: 14thor
Data: 24-09-2011 15:00:13 
Vitek jest dla mnie the best.Świadczy o tym to że Lennox nie dał mu reważu.I tyle.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 24-09-2011 16:20:31 
Autor komentarza: 14thor
Data: 24-09-2011 15:00:13
Vitek jest dla mnie the best.Świadczy o tym to że Lennox nie dał mu reważu.I tyle.

być może dlatego Lewis nie dał mu rewanżu. Vitali to jeden z najlepszych w historii bokserów wagi cieżkiej. żeby go zdecydowanie pokonać w swoim prime Lewis musiałby sam być w prime. wtedy byśmy zobaczyli który z nich jest lepszy a tak kierujemy się raczej zwykłą symatią do jednego albo drugiego.
 Autor komentarza: klomo2
Data: 24-09-2011 17:05:29 
Trudno mi się nim nie zgodzić w jakimkolwiek kwestii. Zawsze wyważony i stonowany. Wiedzę, którą posiada jako były mistrz świata wszystkich znaczących organizacji w wadze ciężkiej można by spokojnie rozdysponować na tysiące takich użytkowników jak my. Wciągnąłby nas nosem na bezdechu :). Wiem że to strasznie przewałkowany temat, ale jeśli taka postać uważa, że Roger to nie jest ten kaliber trenera i nie przygotował naszego boksera odpowiednio, to myślę że coś musi być na rzeczy. Nie twierdzę oczywiście, że Gmitruk spowodowałby, iż Adamek zmiótłby Kliczkę w pierwszych rundach, ale jeśli mam porównywać walki Tomasza z junior ciężkiej i królewskiej to dla mnie sprawa jest oczywista. Rozumiem że w ciężkiej walczą "większe chłopy", a Góral odstawał warunkami fizycznymi, ale to nie zmienia faktu, że wyglądał jak dla mnie w tej kategorii dużo gorzej. I niestety ani to słynne chodzenie w lewo, ani osławiony balans ciałem nie zmieniły go w mojej opinii w lepszego boksera.
 Autor komentarza: klopotynajmana
Data: 24-09-2011 21:33:59 
co z tego że Vitek prowadził na punkty. Lennox go zmasakrował. Jeszcze ze 2 rundy i byłby ciężki nokaut, cały czas polował na rozwalone oczko Witalija.
 Autor komentarza: APASSIONATA
Data: 06-01-2013 18:38:43 
głupi czarnuch.Denerwuje mnie to jego cwaniakowanie a szkoda swoją drogą,że nie rozwinął wątku o tym jak Rahman mu przywalił w ryło,po którym poleciał niemal za liny.A z Tysonem walczył wtedy,gdy Iron Mike miał najlepsze lata za soba a i tak męczył się z nim 8 rund.Co do Kliczko,to pierwsze słyszę,żeby ktoś miał słabą skórę(!?) Kliczko chciała walczyć dalej a LL i tak by go nie znokautował.Poza tym nie było rewanżu więc niech nie pier...li,że był od niego o pół klasy lepszy(bokser klasy A+) Czarnuch to czarnuch.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.