DeGALE O WALCE Z WILCZEWSKIM

Jakub Biluński, boxingscene.com

2011-09-23

Złoty medalista olimpijski z 2008 roku, James DeGale (10-1, 8 KO) 15 października w Liverpoolu zmierzy się z mistrzem EBU wagi super średniej, Piotrem ''Wilkiem'' Wilczewskim (29-1, 10 KO). Brytyjczyk przegrał swoją ostatnią walkę - 21 maja tego roku pokonał go George Groves (13-0, 10 KO).

- Wielu wspaniałych zawodników ma na koncie porażki. Manny Pacquiao jest dobrym przykładem. Porażki są częścią zawodu boksera. Ważne jest, jak na nie reagujesz - popatrzcie na karierę Manny'ego. Nie ma dla mnie lepszej okazji, by powrócić po porażce, niż walka o tytuł mistrza Europy. Zwycięstwo może pozwolić mi na pojedynek o mistrzostwo świata już w przyszłym roku - powiedział De Gale.

- Szczerze mówiąc, nie widziałem zbyt wielu walk Piotra, ale zauważyłem, że jest on naprawdę dobrym zawodnikiem. Jego rekord mówi sam za siebie. Wilczewski jest twardy i potrafi boksować technicznie. Przyjedzie do Liverpoolu, by wygrać, ale miałem świetny obóz przygotowawczy, wiele dały mi sparingi z Darrenem Barkerem i nie mogę się doczekać walki z Polakiem - dodał Brytyjczyk.