MORALES ZAPRASZA CANO NA TRENINGI

Piotr Jagiełło, boxingscene.com

2011-09-20

W sobotę Erik Morales (52-7, 36 KO) sięgnął po tytuł czempiona w czwartej kategorii wagowej. Weteran z Meksyku pobił Pablo Cesara Cano (22-1-1, 17 KO i potwierdził tym samym zwyżkującą od czasu walki z Maidaną formę. "El Terrible" z klasą wypowiadał się na temat swojego rywala i stwierdził, że do samego końca nie wiedział, czego się może spodziewać po młokosie.

- Przygotowywałem się pod Matthysse, ale rywal z powodu choroby musiał się wycofać. Nie wiedzieliśmy nic o Cano. Musiałem go rozpracować w trakcie walki – przekonuje pogromca samego Manny’ego Pacquiao.

W orbicie zainteresowań Moralesa jest rewanż z Marcosem Rene Maidaną. Potencjalny termin to marzec 2012. 35-latek z chęcią zaprosi Cano na najbliższy obóz przygotowawczy i potrenuje razem z ambitnym żółtodziobem.

- Cano jest naprawdę silnym dzieciakiem. Ma moc w rękach i potrafi rozsądnie boksować. Zaproszę go na wspólne treningi przy okazji następnego obozu przygotowawczego  - opowiada o swoim pomyśle Morales.