MAYWEATHER: 'PACQUIAO WYBIŁ SIĘ NA MNIE'

Redakcja, boxingscene.com

2011-09-18

Floyd Mayweather (42-0, 26 KO) na konferencji po zwycięskiej walce z Victorem Ortizem (29-3-2, 22 KO) skomentował jej kontrowersyjne zakończenie, ale znalazł też czas aby odnieść się do oczekiwanego starcia z Mannym Pacquiao (53-3-2, 38 KO). Po raz kolejny zwrócił uwagę, że do pojedynku dojdzie, gdy "Pacman" zgodzi się na testy antydopingowe.

- Ten facet walczy z niedobitkami po mnie. Ze mną nie chce się zmierzyć. Pobiłem Ricky Hattona, gdy był niepokonany, potem walczył z nim Pacquiao. Pobiłem De La Hoyę w kategorii wagowej, którą wybrał i w rękawicach, które wybrał. Pacquiao zmierzył się z nim w wadze, w której Oscar nie występował od 12 lat - zaczął wymieniać wspólnych rywali Mayweather, wspominając także Mosleya i Marqueza.

- To Pacquiao potrzebuje walki ze mną. Jest sławny, ponieważ wypłynął na moim nazwisku. Jeśli mówicie "Pacquiao", mówicie - to facet, który chce walczyć z Floydem. Jeśli mówicie "Mayweather", to stwierdzacie, że on zawsze jest wielki - skomentował w swoim stylu nowy/stary król P4P.