KONTROWERSYJNY NOKAUT MAYWEATHERA

Redakcja, Informacja własna

2011-09-18

Floyd Mayweather (42-0, 26 KO) znokautował broniącego pasa federacji WBC kategorii półśredniej Victora Ortiza (29-3-2, 22 KO), choć zakończenie przyniosło bardzo dużo kontrowersji.

Broniący pasa Ortiz zaczął agresywnie, lecz nadział się dwukrotnie na bezpośredni prawy "Pięknisia". Był jednak dobrze przygotowany szybkościowo i w końcówce pierwszej rundy już nie dawał się nabierać na te sztuczki. Gdy walka toczyła się na środku ringu, Mayweather kapitalnie kontrował przeciwnika szybkimi jak światło bombami, lecz gdy już Victorowi udawało się zapędzić go do narożnika, wtedy ładował co miał z obu rąk i było groźnie. Floyd w ostatniej minucie trzeciego starcia zaczął zyskiwać wyraźną przewagę, co chwilę odrzucając głowę championa bezpośrednim prawym z doskoku.

W czwartej rundzie podirytowany Victor w końcu złapał pretendenta lewym sierpowym, dopadł w narożniku i próbował wszystko skończyć przed czasem. Mayweather wszystko kontrolował, co rozsierdziło Ortiza, który "poczęstował" go ciosem z główki, za co natychmiast został ukarany przez Joe Corteza odjęciem punktu. Gdy mistrz przepraszał Floyda za ten faul, on przyjął przeprosiny, przytulił się, lecz natychmiast wystrzelił krótkim lewym sierpowym, poprawił zamroczonemu rywalowi mocnym prawym i czysto go znokautował.

W wywiadzie po pojedynku doszło z kolei do ostrego spięcia w trakcie wywiadu pomiędzy Mayweatherem a przepytującym go Larry Merchantem, który po usłyszeniu pod swoim adresem kilku nieprzyjemnych słów powiedział "Żałuję, że nie jestem 50 lat młodszy, bo skopałbym ci tyłek". Tak więc kontrowersji wokół osoby Floyda ciąg dalszy...