GŁAŻEWSKI WYGRAŁ PO CIĘŻKIM BOJU

Paweł Głażewski (16-0, 4 KO) miał ciężki orzech do zgryzienia, ale po dziesięciu interesujących rundach pokonał stosunkiem głosów dwa do jednego Doudou Ngumbu (26-3, 11 KO), broniąc tym samym pas WBC Baltic Silver w wadze półciężkiej.

Pierwsze dwie minuty należały do Ngumbu, który zaskoczył naszego rodaka agresywnym atakiem. Do tego Francuz ładnie chodził na nogach, był rozluźniony i zepchnął nieoczekiwanie Pawła do defensywy przy linach i tak trwało to przez 130 sekund, kiedy "Głaz" skontrował oponenta czystym lewy sierpowym na brodę. To zrobiło na nim wrażenie, bo przed upadkiem uratowały go liny. Niestety po wygranej pierwszej rundzie, w drugiej Doudou powrócił do tego co robił wcześniej, wyprzedzał Polaka i wykorzystując dłuższy zasięg ramion narzucił mu swój styl walki. To co najlepsze było jednak przed nami... Paweł na początku trzeciej odsłony został zraniony lewym sierpowym. Rywal złapał go w narożniku, zasypał gradem ciosów i gdy wydawało się, że Paweł zaraz pójdzie na deski, on wyszedł z obrony potężnym lewym sierpem, a przez kolejne półtora minuty na ringu rozgorzała prawdziwa wojna o przetrwanie. Po przerwie działo się niewiele mniej, a obaj bokserzy polowali na potężną bombę. Końcówka na szczęście należała do Głażewskiego, który trafił fajną kombinacją lewy sierp-prawy podbródkowy.

Niezwykle emocjonujący był początek piątego starcia, kiedy co chwilę odskakiwała głowa jednego i drugiego. W końcówce Paweł zaczął bić mniej, lecz postawił na jakość i kilkoma kontrami chyba zapewnił sobie wygraną 10:9. W rundzie szóstej w poczynania obu zawodników wkradło się trochę chaosu, ale emocji nadal było sporo. W kolejnych sześciu minutach szaleńcze dotąd tempo już spadło, a zmęczenie u obu spowodowało, że większość ciosów mijało celu, natomiast pojedynek był trudny do punktowania. Głażewski świetnie poprowadził dziewiąte starcie. W końcu "usiadł" na Ngumbu, wywierał na nim nieustanną presję i przede wszystkim ciągle ustawiał go skutecznym lewym prostym. Wszystko wyglądałoby pięknie gdyby nie lewy sierp Francuza równo z gongiem, który zamazał trochę obraz wcześniejszej przewagi Polaka. Ostatnie trzy minuty to znów prawdziwa wojna. Zawodnicy jakby zapomnieli o defensywie i starali się przełamać się nawzajem, co tylko wyszło na dobre widowisku. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali niejednogłośne zwycięstwo 96:94, 94:96 i 96:94 na korzyść "Głaza".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ziom99
Data: 16-09-2011 23:50:17 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik ziom99 piszący z IP: 91.150.223.86 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.


PIEP*RZENI OSZUŚCI FRANCUZ WYGRAŁ ZDECYDOWANIE !!!!!!!!!

BABILOŃSKI JESTEŚ ZWYKŁYM OSZUSTEM
 Autor komentarza: Szancu
Data: 16-09-2011 23:51:59 
Bzdura ziom.... punktacja ok.
 Autor komentarza: Malinowy
Data: 16-09-2011 23:53:44 
moim zdaniem tez 96-94 optymalnie ale dobra ;d
 Autor komentarza: Kaw
Data: 16-09-2011 23:53:44 
ziom 99
gówno prawda, wszędzie widzicie spiski...
jak Francuz zdecydowanie? co za bzdury
dla mnie 1 pkt wygrał Głaz
 Autor komentarza: Matys90
Data: 16-09-2011 23:53:57 
W Polsce SD dla Polaka, we Francji byłoby SD dla Francuza, a sprawiedliwy byłby remis...
 Autor komentarza: Rogs
Data: 16-09-2011 23:53:58 
Wypierdo..ć Szczęsnego człowieka który niszczy zawodowy boks!!!

Co do pkt szkoda gadać. Ogolnie walka w Polsce,walka wyrównana wiec poszło w strone Polaka. osbiscie pkt 96-94 dla Francuza.
 Autor komentarza: werus
Data: 16-09-2011 23:54:53 
ciekawa walka we Francji by przegrał w Polsce wygrał ot taka walka, ale wałku nie było-dobrze chłopaki się bili
 Autor komentarza: lukaszamator
Data: 16-09-2011 23:55:02 
Moim zdaniem Francuz wygrał co najmniej 2 rundy więcej, czego się można by spodziewać. Lennox jak się śmiał trzymając ten pasek od spodni, haha!

Walka sama w sobie bardzo zacięta i mogla się podobać, zabrakło jedynie nokdaunów i sprawiedliwego werdyktu.

Co do Szpilki, mocny gość! "Nie wiem, odszedłem". :D
 Autor komentarza: DAB
Data: 16-09-2011 23:55:27 
Remis byłby najlepszy ,żeby gali nie psuć ale Francuz nie zasłużył na porażkę.
Szpilka i tak najlepszy:)
 Autor komentarza: ziom99
Data: 16-09-2011 23:55:34 
Obejrzyjcie sobie walkę jeszcze raz to zmienicie zdanie. Jeżeli słuchacie komentatorów którzy widzą tylko ciosy Głażewskiego to ok...
 Autor komentarza: mirco30
Data: 16-09-2011 23:56:04 
Paweł niech lepiej sobie da na luz z boksem(niema talentu) szkoda zdrowia za te grosze.
 Autor komentarza: DAB
Data: 16-09-2011 23:56:10 
Właśnie ciekawi mnie powód odejścia może był zły ,że ktoś śmie mu doradzać:)
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 16-09-2011 23:56:36 
96:94 dla Francuza, ewentualnie remis 95:95. Na pewno tej walki nie wygrał Głaz. Nawet patrząc okiem laika, ktoś kto 2 razy jest na skraju nokautu nie może wygrać walki.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 16-09-2011 23:56:36 
Wałek wielki jak Wał Pomorski. Ewidentnie 2 punktami dla Ngumbu. Komentatorzy żenujący. Przestaję oglądać polskie gale boksu, bo to szopka dla ubogich.
 Autor komentarza: DAB
Data: 16-09-2011 23:57:10 
Francuz był lepszy 96-94 jak nie gospodarzyć ale remis by uszedł.Aktywność po stronie Francuza.
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 16-09-2011 23:58:09 
Wielu widzi zwycięstwo Głażewskiego, bo im świadomie lub nieświadomie dotarły do świadomości bełkoty Szczęsnego i jego kompana.
 Autor komentarza: grzemill
Data: 16-09-2011 23:58:17 
no i dupa wynik mamy niemiecki czyli oszukany. Remis jeszcze bym zniósł jako rezultat walki u Głażewskiego w Polsce. "Czarny zawodnik" był lepszy, może nie wyjątkowo wyraźnie, ale jednak. Babilońskiego to raczej w biznesie disco polo bym widział.
Walka interesująca, mimo to, że oszukana. "Czarny zawodnik" ma prawo nie lubić Polski, bo tam oszukują tak jak w Reichu. Lenoxowi już się kasa kończy, że jeździ na takie odpusty? Tak jak na walki wychodził prezentując się jak hektor, tak tu prezentował się raczej jak głupek wioskowy.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 16-09-2011 23:58:33 
Dobra walka, wyrownana, więc nie ma się co dziwić że wygrał gospodarz. Takiej rzeźni na polskich galach jeszcze nie widziałem. Dobry i odważne matchmaking, nie było klepania jednostrzałowego buma. tak swoją drogą to murzyn w pewnym momencie jak walczył ze wstecznego to dobrze mu walka szła, wydaje mi sie że jakby walka odbyła się we francji to murzyn walczyłby ze wstecznego i gładko pokonał Pawła.
 Autor komentarza: Rogs
Data: 16-09-2011 23:59:14 
Hubosz

Dokładnie tylko dlatego oceniam 96-94 dla Francuza, bo raz na pcozatku w chatycznym ataku niemal powalił Głaza,a pozniej w koncowych rd tez zadał piekny lewy sierp gdzie Głaz zatanczy pieknie.

Ogolnie takie ocenianie i tyle,walka w Poslce i daltego taki wynik.


I jeszcze powtórze

Wypierdol..ć Szczesnego hańbi on zawód komentatora!!!!!!!!
 Autor komentarza: lukaszamator
Data: 16-09-2011 23:59:21 
ziom99, popieram. Komentarz jednego z komentatorów co chwile mnie zdumiewał. Francuz trafił sierpowym po czym Polak nie trafił, lecz to Polak trafił dwa razy. Amatorka i pranie mózgu szarakom. Remis jak najbardziej - porażka Francuza to wał.
 Autor komentarza: grzemill
Data: 16-09-2011 23:59:42 
DAB co Ty taki zakochany w Szpilce. Pod blokiem mam z 15 takich... mogę Ci podesłać :-)
 Autor komentarza: mirco30
Data: 16-09-2011 23:59:56 
racja bez komentów (powinien być remis)tak czy inaczej Paweł kariery w tym sporcie nie zrobi.---RUSEK dobry jet online
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 17-09-2011 00:00:12 
Szczęsny nie wie czym się różni podbródkowy od sierpowego i też nie wie kim jest Skorpion, albo myśli że wszyscy od Babilona to są skorpiony. Dobrze, że nie mówił "tak jest" bo bym bełta puścił na nowego laptopa.
 Autor komentarza: grzemill
Data: 17-09-2011 00:00:29 
DAB co Ty taki zakochany w Szpilce. Pod blokiem mam z 15 takich... mogę Ci podesłać :-)
 Autor komentarza: levrone
Data: 17-09-2011 00:03:21 
nie ogladalem gali o co chodzi z tym szpilka??
 Autor komentarza: grzemill
Data: 17-09-2011 00:03:54 
najfajniejsze jest to, że tak naprawdę to walkę wygrał boxrec.com gdzie "czarny zawodnik" jest na 48 miejscu w półciężkiej, a Głażewski na 49. He he to się nazywa ranking!
 Autor komentarza: Rogs
Data: 17-09-2011 00:06:16 
levrone

krótko Rozmawiał z Lennoxem i ten mu chciał dać wskazówki i rady w wadze cieżkiej.

A Szpilka powiedział,ze nie wysłuchałem ich bo odszedłem.

:D:D hehe
 Autor komentarza: levrone
Data: 17-09-2011 00:07:37 
hahaha!
 Autor komentarza: HILTI
Data: 17-09-2011 00:07:39 
Jezeli dla was Glazewski przegral ta walke to idzcie lepiej ogladac kajakarstwo. Wysyp takiego laicyzmu to tylko na org.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 17-09-2011 00:07:59 
walka bardzo emocjonująca. walczyli dwaj różni stylowo bokserzy. mimo, że pojedynek momentami był chaotyczny to podobał mi się. wg mnie wygrał ją Francuz, ale wałek nie jest tu zbyt duży bo Głażewski też miał swoje rundy wygrane, a poza tym u Babilona bywało już z tym gorzej.

Co do Lewisa to sprawiał wrażenie, że nie czuł się tam zbyt dobrze. minę miał niewyraźną a Babiloński ze sztucznymi gestami i uśmiechami na siłę chciał uatrakcyjnić Lewisem galę, w końcu wyłożył dużo kasy to teraz musi mu się zwrócić. Bez sensu ten pomysł z gwiazdą bo jest ona tylko po to żeby być. Ja osobiście jestem zadowolony, że to Lennox przyjechał do Polski a nie Tyson. z drugiej strony Tyson pewnie lepiej pasowałby do tego całego towarzystwa: Szpilka, Babiloński, Głażewski, Cieślak.
 Autor komentarza: alexsoprano21
Data: 17-09-2011 00:08:08 
nie ogladalem walki ale mam pytanie co ten szpilka gadal ze go tak chwalicie???
 Autor komentarza: redd
Data: 17-09-2011 00:08:11 
96-94 dla Francuza, remis też by uszedł, ale N’Gumbu na porażkę nie zasłużył. Francuz był agresywniejszy i więcej trafiał, posiadał inicjatywę przez większość czasu.

Co do komentarz Szczęsnego to myślałem, że nikt mnie już bardziej nie zirytuje od duetu K&K, a jednak jemu się udało. Skrajny przejaw braku obiektywizmu, a do tego wymyśla jakieś nowe ciosy, cytuję: „lewy zagarniający”….
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-09-2011 00:08:38 
grzemill
Gustuję w kobietach:)A drugiego Szpilki to nie ma to przyszły mistrz:)
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 17-09-2011 00:08:53 
@HILTI
Przegrał lub zremisował. Na pewno nie wygrał. Chyba, że od W. jesteś, to wtedy wygrał 5 punktami.
 Autor komentarza: redd
Data: 17-09-2011 00:09:47 
Ale sama walka była jak najbardziej ok, emocji nie zabrakło, sporo akcji i wymian. Chciałbym częściej widywać takie pojedynki na polskich ringach
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-09-2011 00:10:13 
redd
A jak trafiony był Głaz to on mówił,że Głaz trafił a Francuz nie ,padaka najgorszy komentarz jaki słyszałem,Proksa coś chociaż lepiej na temat mówił,dobre rady rzucał,widać ,że by tę walkę inaczej rozwiązał.:)
 Autor komentarza: LukaszLeszno
Data: 17-09-2011 00:10:53 
We Francji punktacja była by odwrotna, to fakt. Ale nie zmienia to faktu, że walka wyrównana. Najlepsza na koniec wypowiedź Szpilki: "Czarny to, czarny tamto" hehe
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 17-09-2011 00:11:01 
P.S.
Słuchacie teraz Szczęsnego? On wie, co bokser myśli, ma już obmyślone nowe rodzaje ciosów, może wymyśli taktykę dla Adamka na drugiego Kliczkę?
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 17-09-2011 00:12:04 
Szczęsny to taki bokserski Macierewicz.
 Autor komentarza: mirco30
Data: 17-09-2011 00:13:46 
kurcze jakie tłumy na trybunach
 Autor komentarza: compfan
Data: 17-09-2011 00:15:06 
Szpilka: ten czarny... LoL
A o rozmowie, a raczej jej braku z Lennoxen widzę już zostało napisane heh
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-09-2011 00:16:20 
Ja już wyłączyłem, jutro to będzie gala a dziś trzeba spać ,bo jutro nocka obowiązek.
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 17-09-2011 00:16:55 
lewy prosty, lewy sierp... wg Szczęsnego: "prawy i lewy"... ja p***
 Autor komentarza: compfan
Data: 17-09-2011 00:18:01 
@DAB
dokładnie :)
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 17-09-2011 00:20:32 
Szczęsny: "lewy podbródkowy, lewy sierpowy i czysty lewy" :D :D
"ładnie opuszczona lewa ręka" ... idę spać.
 Autor komentarza: Polak18
Data: 17-09-2011 00:20:44 
Nie ma się co burzyć moim zdaniem,choć jestem cięty na wszelkiego rodzaju wały jak to było w przypadku Snarski vs Cieślak,Szot vs Cieślak czy Palacios vs Włodarczyk to tutaj tą niejednogłośną decyzję jestem w stanie zrozumieć i nie był to jakiś wałek.Wedlug Szczęsnego Proksa boksuje 1 sierpnia o EBU czyli co mamy już mistrza Europy? Coś mnie ominęło? Głażewski ma przydomek"Skorpion" i nazywa się Krzysztof? On się chyba wzorował na Kostyrze z walki z Palaciosem,że widział ciosy Głaza mimo,że ten chwiał się wyraźnie po ciosach Francuza i w ten sposób chciał "urobić durną masę".Proksa nie powinien się bawić w takie rzeczy przygotowując się do najważniejszej walki w karierze.Już Albert się o tym przekonał przed walką z Dimitrenką,zamiast trenować latał,nagrywał kawałki z raperami,był komentatorem w TVP a i brał udział w jakimś teście historycznym i to miał być kurwa obóz przygotowawczy do czołówki HW? Nie dziwię się,że wysiadł kondycyjnie.Nie chciałbym tu źle wróżyć,ale Proska może niestety powtórzyć ten wyczyn.

PS Wyobraźcie sobie Adamka,który przed walką z Witem bierze sobie udział w Jak oni śpiewają.Pachnie to tak samo.
 Autor komentarza: grzemill
Data: 17-09-2011 00:24:07 
DAB widzę, że tu regularnie bywasz... ja też. Więc pewnie doczekamy jak Wasyl wypuści Szpilkę na kogoś, kto liznął boksu. To wtedy może pogadamy o jego umiejętnościach. Na razie pozostaje emocjonowanie się biciem przez Szpilę niewinnych, niezwiązanych z boksem bośniackich grubasków. Nie spodziewaj się, że Szpila spotka się z kimś sensownym w najbliższym roku czy dwóch, najpierw Wasyl wydoi go korzystając z entuzjazmu nie wiedzących nic o boksie polskich piwoszów.
A ta cała grypsera i pasiaki przed walkami to już inny temat.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 17-09-2011 00:28:44 
Nie wiem gdzie wy tu widzicie walek? Bo 1 sedzia punktowal inaczej to skandal? Jak dla mnie 96-94 dla Glazewskiego lub 96-95 nie wiem czy mozna punktowac pojedyncze rundy na remis zalezy wedlug ktorej federacji przepisow walczyli.

Wiekszosc stad powinno zaczac ogladac kajakarstwo zamiast boksu.
 Autor komentarza: ziom99
Data: 17-09-2011 00:30:29 
HILTI

Nie masz pojęcia co piszesz. Punktowałeś w życiu jakąś walkę ? Znasz zasady punktowania? Podaj swoją punktację poszczególnych rund to pogadamy.
 Autor komentarza: JUNIOREK
Data: 17-09-2011 00:31:19 
Walka rzeczywiście praktycznie remisowa ale trzeba przyznać że bardzo miło się oglądało - pomimo że nie byli to zawodnicy z najwyższej półki to jednak pojedynek w dobrym tempie , dużo krytycznych momentów - podobało mi się
 Autor komentarza: grzemill
Data: 17-09-2011 00:32:37 
HILTI dobre okulary i szkolenie z podstaw boksu.Od razu będziesz wiedział o co chodzi z tym wałkiem.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 17-09-2011 00:33:28 
Czlowieku w poprzednim temacie tlumaczylem wlasnie gosciowi co sie punktuje. Ty sie urwales z choinki i szukasz taniej sensacji. Naprawde idz lepiej poplywac kajakiem.
 Autor komentarza: ziom99
Data: 17-09-2011 00:49:23 
HILTI

Przedstaw swoją punktację to pogadamy.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 17-09-2011 00:57:54 
Obojętnie jaki by wynik nie był przed Głażewskim bardzo daleka daleka droga by stał się solidnym europejskim średniakiem....
 Autor komentarza: Polak18
Data: 17-09-2011 01:02:23 
Jak byście typowali walkę Sęk vs Głażewski?
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 17-09-2011 01:04:25 
Polak18
Sęk by wygrał
 Autor komentarza: Polak18
Data: 17-09-2011 01:08:19 
Też stawiałbym na Sęka.Głażewski dzisiaj pokazał jak wiele ma braków,których bez lepszego trenera nie uzupełni,a co za tym idzie nie będzie nawet solidniakiem.Jak to ciekawie w życiu bywa Głażewski wygrywał z Masternakiem na ringach amatorskich,a na zawodostwie to różnica kilku klas obecnie jest między nimi(pomijając wagę)
 Autor komentarza: HILTI
Data: 17-09-2011 01:08:28 
Nie punktowalem na kartce bo lezalem na kanapie. Nie pamietam dokladnie ktora runda dla kogo ale liczylem rundy 6 dla Glazewskiego (lub 5 i remis) - 4 dla Francuza (lub 4 i remis). Zalezy czy mozna bylo punktowac pojedyncza runde na remis tak jak mowie nie wiem wedlug jakiej federacji przepisow byla walka.
Jak bede mial czas to na spokojnie to zapunktuje na kartce wtedy napisze.

Co do walki to nie podobala mi sie. Francuz bardzo przecietny, bez techniki, chaotyczny, atakujacy bez nog, latwy do skontrowania, gdy zadawal lewy prosty opuszczal prawa reke. Przy kombinacjach ciosow to wygladalo komicznie sam chaos i dziurawa obrona.

Glazewski boksowal lepiej a mimo to nie mogl zlapac go na kontre co bylo zenujace a gdy juz go trafil to nie potrafil dokonczyc roboty. Wystarczalo zaczaic sie na kontrujacy sierp gdy Francuz leci bez nog i byloby po walce.

Walka bardzo nieuporzadkowana wyrownana przez co ciezka do punktowania.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 17-09-2011 01:42:59 
Walka na remis. O zadnym walku mowic nie mozna. Slowo walek, przekret jest mega naduzywane ostatnio. Proponuje zobaczyc, przeczytac, ogladnac jakie naprawde byly wałki w historii boksu.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 17-09-2011 07:19:44 
Francuz wygrał rundy: 1, 2,7 i 9. Wszystkie z nich bardzo wyraźnie. Głażewski wyraźnie nie wygrał żadnej rundy, ale chyba minimalnie wygrał 5 i 6. Pozostałe były remisowe. Jeżeli ktoś uważa, że wszystkie remisowe punktuje się dla faworyta lub gospodarza, to rzeczywiście mogło mu wyjść zwycięstwo Głażewskiego. Tylko to nie jest żadna reguła usankcjonowana przepisami tylko oszukańczy zwyczaj wymuszany (drogą przekupstwa) przez nieuczciwych promotorów. Podobnie, jak inna taka "zasada", że z mistrzem można wygrać tylko przez nokaut. Po komentarzach widzę, że wielu userów naprawdę znających się na boksie już pogodziło się z takimi szwindlami. No bo jak ocenić takie komentarze: "Wygrał Francuz, ale że walka w Polsce, to powinien być remis". Walka powinna być oceniona sprawiedliwie, niezależnie od tego, czy jest toczona w Polsce, Niemczech, czy na Księżycu.
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 17-09-2011 08:35:28 
Jak dla was francuz wygral to jednak raz nie znacie sie wogole na ounktacji bokserskiej a dwa nie idziecie za polakiem. Wracajac do punktacji to :
Ilość ciosów zadanych w walce bokserskiej nie jest jedynym miernikiem werdyktu sędziowskiego.
A oto uzasadnienie tej tezy, w 5 osobnych dowodach.
1.Zasady sędziowania mówią ,że należy brać pod uwagę ilość zadanych ciosów , oraz ilość uników.Z zasady tej wynika jasno ,że duża ilość wyprowadzonych ciosów i mała ilość trafień powoduje ,że za niecelne ciosy, punkty inkasuje przeciwnik ,który ich uniknął. A więc ważne jest, aby stosunek ilości wyprowadzonych ciosów do ilości trafień nie był duży. Bo w przeciwnym razie świadczy to o dużej ilości uników przeciwnika za co powinien on dostać punkty takie same jak za zadany cios.
2. Sama ilość zadanych ciosów w całej walce nie ma przełożenia na wynik walki ,ponieważ istotne jest także jak rozłożyły się te ciosy w poszczególnych rundach.
Może zaistnieć przypadek , że zawodnik, który zadał mniej ciosów w całej walce wygrał walkę. np:

1 runda
zawodnik X 250 ciosów
zawodnik Y 10 ciosów
2 runda
zawodnik X 280 ciosów
zawodnik Y 15 ciosów
3 runda
zawodnik X 150 ciosów
zawodnik Y 160 ciosów
4 runda
zawodnik X 140 ciosów
zawodnik Y 150 ciosów
5 runda
zawodnik X 130 ciosów
zawodnik Y 150 ciosów
W 5 rundowym pojedynku zawodnik X zadał 950 ciosów ,a zawodnik Y tylko 485 ciosy.
Ale wydając werdykt za każdą rundę zawodnik X wygrał 2 rundy, a zawodnik Y wygrał 3 rundy.
A więc zgodnie z teorią ,że liczy się ilość zadanych ciosów i punktacja po każdej rundzie,
to zawodnik Y wygrał walkę pomimo ,że zadał o wiele mniej celnych ciosów niż zawodnik Y.

A mianowicie uwas zawodnik wywolujacy presje wygrywa rundy albo taki De la Hoya vs. Mayweather w waszym przekonaniu tz wygral a to jest g... prawda. Statystyki ciosow:
Wszystkie ciosy: Delahoya 122/587 - Mayweather 207/481
Power Punche: Delahoya 82/341 - Mayweather 138/241.
A cale 12 rund ciosy wyprowadzone (ktore nie dochodzily w wiekszosci) zadawal de la hoya.

Glazewski za bardzo spiety jest jeszcze ale to kwestia kilku walk z dosyc powaznymi zawodnikami. Ale wracajac do waszego porownania Glazewski vs. Masternak to jest czysta kpina masternak non stop walczy z klenerami non stop i tak juz zostanie jego kariera sie rozpoczela ale na starcie sie zakonczyla bo chlopak nie jest rzucany na wysoka wode i to ze wam pokazuje dobry bosk z kelnerami nie swiadczy o klasie zawodnika. Tak samo jak szpilka kazdy sie nim zachwya dla mnie tez jest pelen podziwu ale nie walczym z nikim znaczacym bo mozna bylo go ocenic. Glazewski walczyl z naprawde dobrym bokserem napewno na starcie przewaga psychiczna i warunkow byla po stronie francuza. Ale duzo ludzi na tym portalu nie lubi babilonskiego a co za tym idzie zawodnikow z jego koryta. Musicie ludzi inaczej patrzec na swiat glazewski nie przegral tej walki napewno najlepsza byla decyzja o remisie. Ale przewaga punktacji po SD uwazam ze nie byla zla. Duzo brakow musi glazewski poprawic ale uwazam ze pierwsze co poprawic a zarazem zmienic to jest trener.
Dziekuje pozdrawiam :)
 Autor komentarza: Razparuk
Data: 17-09-2011 09:45:12 
Masternak ma w rekach petardę i te ciosy Głaza gdyby doszły z ręki mastera tokoleś by leżał już w 3-4 rundzie.
Co do "kelnerowania" to trzeba zaczekać chyba do następnego roku, Master swietnie wypadł we Wrocławiu, może jednak Gmitruk da radę zdobyć lepszą pozycję negocjacyjną.
Gratuluję Głażewskiemu bo ma serce, szkoda że trochę waciany cios. :(
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-09-2011 10:31:29 
jOni1985
Jeśli Twój cały komentarz ma być dowodem wiedzy,to wiesz wolę pozostać niedouczony:)
Walka równa,dla mnie punktacja 96-94 w kierunku Francuza jest najobiektywniejsza.Polakom zawsze kibicuję ale też sportowi i chcę by lepszy w ringu zwyciężał u punktowych.Z racji tego,że kilka rund było cholernie ciężkich do oceniania,remis lub każdy werdykt blisko remisu jest do przyjęcia także wczorajsza niejednogłośna wygrana Pawła.Każdy wyraża swoją opinię a czy sędzia dający jak wielu z nas 96-94 Francuzowi też powinien się douczyć?To może tylko ty się znasz?Stawiając siebie na miejscu zawodnika który przegrał tę walkę rozumiem jak będzie miał o to pretensje.Zdania są podzielone ,uszanuj ocenę innych.
 Autor komentarza: Tomcur
Data: 17-09-2011 10:47:55 
Autor komentarza: Hugo
Data: 17-09-2011 07:19:44
Francuz wygrał rundy: 1, 2,7 i 9. Wszystkie z nich bardzo wyraźnie. Głażewski wyraźnie nie wygrał żadnej rundy, ale chyba minimalnie wygrał 5 i 6. Pozostałe były remisowe. Jeżeli ktoś uważa, że wszystkie remisowe punktuje się dla faworyta lub gospodarza, to rzeczywiście mogło mu wyjść zwycięstwo Głażewskiego. Tylko to nie jest żadna reguła usankcjonowana przepisami tylko oszukańczy zwyczaj wymuszany (drogą przekupstwa) przez nieuczciwych promotorów. Podobnie, jak inna taka "zasada", że z mistrzem można wygrać tylko przez nokaut. Po komentarzach widzę, że wielu userów naprawdę znających się na boksie już pogodziło się z takimi szwindlami. No bo jak ocenić takie komentarze: "Wygrał Francuz, ale że walka w Polsce, to powinien być remis". Walka powinna być oceniona sprawiedliwie, niezależnie od tego, czy jest toczona w Polsce, Niemczech, czy na Księżycu.

Też jestem zdania, że "Mistrza trzeba pobić" to wymysł specjalistów od przekrętów, mimo tego co usiłował nam wkręcić Pan Kostyra podczas Palacios - Ajm de czempion.
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-09-2011 11:00:40 
Hugo
Tomcur
Również tak uważam,że to bzdura,wymysł a wygrywać powinien zawodnik lepszy w ringu.Nie ważne gdzie ten ring się znajduje jest terytorium zawodów sportowych,pojedynku między dwojgiem bokserów pod kontrolą sędziego ringowego i podlega ocenie obiektywnej trzech "specjalistów" sędziów punktowych.Tak to powinno wyglądać,to ,że daje się rundy gospodarzowi,czy mistrzowi to kompletna bzdura ogólnie przyjęta przez ludzi którym jest to na rękę.Po prostu ci ci wykładają kasę na organizację gal nie życzą sobie porażek swoich pupili i tu sport i reguła ,że lepszy wygrywa,ponosi porażkę z interesami a sam duch sportu musi się nieźle wkur.iać.
 Autor komentarza: Ziomal
Data: 17-09-2011 12:15:35 
Walka dobra.Ciekawa dla oka.Moim zdaniem sprawiedliwy bylby remis.Poczatek dla "czarnego zawodnika":)
Z calej gali najbardziej podobaly mi sie wypowiedzi Szpilki :D
 Autor komentarza: rogal
Data: 17-09-2011 12:54:02 
Witam,

Byłem na gali.

Walka wieczoru, o której mowa w artykule naprawdę ciekawa. Francuz był szybszy, walczył z większego luzu i prawdą jest, że parę razy Głażewskiego lekko podłączył.

Z kolei Polak atakował mocniej, rzadziej ale bardziej konkretnie, fajnie boksował lewym prostym ( o którym niestety w połowie walki zapomniał )

Jednym słowem, ciekawa walka dwóch różnych stylów, bardziej siłowego Polaka i trochę luzackiego Francuza, ja punktowałem na remis, choć werdykt jak najbardziej sprawiedliwy.


Co do samej Gali:

Ciekawa była walka Cieślaka, jakoś tak zmądrzał w ringu, chociaż trochę się też pobił, super się to oglądało.


Powiem jednak szczerze, że zarówno Cieślakowi jak i Głazowi wielkich sukcesów nie wróżę, obym się mylił.

Na plus na pewno debiut Karoliny Owczarz, jaka ona jest mała w rzeczywistości ! :) Jej rywalka "chciała do domu" zanim zaczęła się walka...

Ale Karolina poszła za ciosem i szybko zrobiła robotę, to ważne, choć technicznie ma jeszcze wiele, wiele do poprawy, do Guzowskiej i Rylik DALEKO :)

Ps. Karolina, to ja byłem tym gościem, co powiedział, że przejdziesz przez trybuny dopiero wtedy jak usiądziesz obok mnie i zrobimy sobie zdjęcie , dziękuję pięknie, masz wiernego kibica :)

Ps. Wielkie podziękowanie dla Tomasza Babilońskiego, który po mojej prośbie zainterweniował u technicznych i zgasił światło, które w czasie rund oślepiało grupę ludzi na widowni ( pierwszy raz widziałem, żeby podczas rund ustawiano lampy w publiczność )

Jeszcze raz, dziękuję Panie Tomku, taki gospodarz gali to skarb, świetne podejście do kibiców, brawo ! :)


Ps. Wspaniale było zobaczyć Lennoxa na żywo, ale z drugiej strony było przykro widzieć jak rozmienia się na drobne...


pozdrawiam
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-09-2011 13:12:37 
rogal
Fajny wpis:)
Lennox robi coś dla ludzi -ja tak to odbieram,budzi zainteresowanie to korzysta,darmowa wycieczka jeszcze mu płacą,wyżera;p
Cieślak tak opanowany ale w mojej ocenie zagubiony jakby nie wiedzący do końca co ma robić mi szczerze niczym nie zaimponował.Walki emocjonujące to plus z pewnością gali ,więc musiało tam być ciekawie.Ogólnie ja też jestem na plus a i werdykt jak pisałem do przyjęcia choć dla mnie minimalnie Francuz ale to moje punktowanie,dużo było równych rund.
 Autor komentarza: rogal
Data: 17-09-2011 13:33:21 
Jeszcze jedna ważna sprawa, DO ORGANIZATORÓW:

Ochroniarze na tej gali to była fikcja. Byli tylko twardzi w niepuszczaniu ludzi do zdjęcia z Lewisem.

Po gali w holu awanturował się pijany frajer, wszystkich zaczepiał, obrażał i pluł na ludzi !

Do mnie nie podszedł, może dlatego, że ważę pod 100 kg i miałem skórę na sobie ;)


Uśmiecham się, ale to nie było zabawne, ochrona przyglądała się jak ten pijany bandyta poniża i atakuje ludzi, stali metr od niego i nie zrobili NIC !

Myślę, że to jest skandal i że to wstyd dla organizatorów.

Jak mamy chodzić na gale, jak nie można się na nich czuć bezpiecznie ?


Do przemyślenia.

pozdrawiam
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.