DeGALE JUŻ MYŚLI O REWANŻU Z GROVESEM

W połowie przyszłego miesiąca James DeGale (10-1, 8 KO) stanie do walki o pas mistrza Europy w wadze super średniej, jednak jego myśli wybiegają już znacznie dalej. Złoty medalista olimpijski z Pekinu nie koncentruje się na zbliżającym się pojedynku z Piotrem Wilczewskim (29-1, 10 KO) i bardziej zaprząta sobie głowę rewanżowym starciem ze swym jedynym pogromcą - Georgem Grovesem (13-0, 10 KO).

- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rewanż z Grovesem odbędzie się już na początku przyszłego roku - zapewnia DeGale. - Miejmy nadzieję, że do tego czasu George nie przegra żadnej walki, a ja zdobędę tytuł mistrza Europy. Po pokonaniu Wilczewskiego, w grudniu stoczę kolejny pojedynek. Rewanż z Grovesem musi się odbyć. On nie ma żadnej lepszej opcji. Jeżeli dojdzie do tej potyczki, będę trzymał język za zębami i przemówię dopiero w ringu. Tym razem nie będę tak spięty. Wyjdę do walki zrelaksowany i znokautuję go.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 16-09-2011 13:15:44 
To bardzo dobrze. Bokserzy, którzy snują odległe plany, lekceważąc najbliższego przeciwnika, często przegrywają. Dobrze przygotowany Wilczewski ma szansę wygrać z DeGale'em.
 Autor komentarza: lukaszamator
Data: 16-09-2011 13:32:08 
JA wierze w Piotrka, jest myślicielem w ringu - tacy zawsze maja szanse.
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 16-09-2011 13:32:18 
Żeby się nie zdziwił DeGale gdy jego plany po walce z Wilkiem ulegną małej zmianie.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 16-09-2011 13:35:14 
To będzie walka boxer vs boxer. Teoretycznie DeGale jest lepszy: młodszy, wyższy, ma znacznie lepszy procent nokautów i perfekcyjną technikę. Walka z Grovesem pokazała jednak, że jego mankamentem jest monotonny sposób boksowania w jednym tempie. Groves pokonał go bardziej ringowym sprytem, niż umiejętnościami. Żeby wygrać Wilczewski musi zaboksować, tak jak Groves tj. rwanym tempem, z nagłymi przyśpieszeniami i umiejętnymi klinczami w trudnych chwilach. Do tego konieczne jest nienaganne przygotowanie kondycyjne.
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 16-09-2011 13:46:33 
szykuje sie bardzo ciekawy pojedynek, mnie on duzo bardziej interesuje niz adamek-kliczko bo tutaj jest jak dla mnie 50-50. Za Wilkiem przemawia doświadczenie za DeGale młodość. Mysle tez ze Wilku jest ma wieksza sile fizyczna
 Autor komentarza: nurgle
Data: 16-09-2011 14:33:21 
myślał kogut o niedzieli...

jeśli rzeczywiście myśli już o następnym przeciwniku, to przegra.
osobiście jednak uważam, że Wilczewski przegra w podobnym stylu jak z Curtisem Stevensem przez ko w początkowych rundach.

ale jak wygra to bardzo się ucieszę, że się pomyliłem :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.