GAMBOA MOŻE ZOSTAĆ W PIÓRKOWEJ DLA DONAIRE

W minioną sobotę Yuriorkis Gamboa (21-0, 16 KO) potwierdził, że jest najlepszym zawodnikiem wagi piórkowej, gładko ogrywając niebezpiecznego Daniela Ponce De Leona (41-4, 34 KO). Po walce Kubańczyk oznajmił, że przenosi się do wyższej kategorii, lecz okazuje się, że jest jeden zawodnik, dla którego 'Cyklon z Guantanamo' może po raz kolejny zejść do 126 funtów.

Jak nietrudno się domyślić, chodzi o inną gwiazdę Top Rank - Nonito Donaire (26-1, 18 KO). Filipińczyk uznawany jest za króla dywizji koguciej i jednego z czterech najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe. W październiku Donaire zmierzy się z Omarem Narvaezem (35-0-2, 19 KO), a następnie przeniesie się do wagi super koguciej, czy jak kto woli - junior piórkowej, gdzie limit wynosi 122 funty.

- Nasi ludzie wciąż negocjują - zdradza Gamboa. - Jeżeli w wadze piórkowej pojawi się dobra oferta, zrobię wagę raz jeszcze. Tak czy inaczej, wkrótce będę boksował w kategorii do 130 funtów.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: LittleBan
Data: 12-09-2011 20:28:45 
Gamboa vs. Donaire to była super walka. Nie wiem kto byłby faworytem. Nawet nie wiem komu bym kibicował ;]
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 12-09-2011 20:33:23 
Absolutnie najlepsza z możliwych walk obecnie biorąc pod uwagę wszystkie wagi!!!!

Szanse 1:1 , komu by kibicował - nie wiem obu uwielbia....ale chyba Gamboa, choć Nonito też jest superwidowiskowy to jak ktoś napisał styl Gamboy rozrywa ekran!!!
 Autor komentarza: liscthc
Data: 12-09-2011 21:24:33 
Ja chyba na Nonito bym postawił,ale to chyba tylko dla tego że Gamboa specjalnie nie zachwycił z De Leonem,ale wiadomo,nie w każdej walce da się demolować rywali,a jednak Gamboa wygrywał zdecydowanie z Danielem.
Kurna w sumie to nie wiem,obaj mają to "coś" co przyciąga do ekranu.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 12-09-2011 21:36:40 
liscthc - z Concepcionem Donaire też nie zachwycił, a z Darchinyanem też było w miarę równo do czasu KO... Obaj walczą ze bardzo dobrymi bokserami i nawet jak się jest geniuszem nie każdego da się po prostu rozjechać jak dziecko.
Donaire potrafi zawsze wpakować jakiś cios z chirurgiczną precyzją, z drugiej strony Gamboa też umie strzelić czyściutko na szczękę z siłą boksera wagi średniej.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 12-09-2011 21:41:41 
StonkaKartoflana
No właśnie dlatego napisałem,że nie w każdej walce da się demolować.A De Leon to nie kelner.
Tak czy siak mam spory dylemat jak dojdzie do tej walki i już dziś ciekawią mnie kursy.
 Autor komentarza: thizz
Data: 12-09-2011 21:47:03 
Uwielbiam obydwu bokserow, lecz jak dla mnie Gamboa walczy zbyt nonszalancko i to moze byc jego gwozdz do trumny w ewentualnym pojedynku z Donaire. Nie zdziwilbym sie, gdyby Gamboa polegl przez KO w pierwszej polowie walki, aczkolwiek, gdy mierzy sie 2 piesciarzy o takich umiejetnosciach to niesposob przewidziec co sie stanie kiedy wyjda razem do ringu
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 12-09-2011 21:51:03 
thizz - jest jeszcze szansa, że jak Gamboa wyjdzie do Nonito nonszalancja zniknie, ma ogromne doświadczenie z genialnymi amatorami i sądzę że wie z kim może sobie "pozwalać" z z kim nie.
 Autor komentarza: werus
Data: 12-09-2011 21:59:19 
LittleBan proszę Cię Gamboa by go zniszczył...
 Autor komentarza: werus
Data: 12-09-2011 22:03:40 
Co Wy ludzie za bzdury piszecie-Gamboa to rozwali gościa za duża moc i odporność na ciosy jak dostanie (bo za mocno się odsłania) to wstanie i rozwali Donaire
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 12-09-2011 22:11:55 
werus - pisanie że jeden drugiego by rozwalił gdy do ringu wchodzi dwóch geniuszy boksu jest mocno niepoważne. Wiem Gamboa jest niesamowity....ale zobacz sobie Donaire z Sidorenko czy Montielem.
 Autor komentarza: werus
Data: 12-09-2011 22:14:58 
He he he to popatrz na muskulaturę dwóch gości i ich twarze-pozim testosteronu kwadratowa szczęka,agresja Donaire pod tym względem nie ma nic do gadania-Gamboa to jak baby Tyson
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 12-09-2011 22:21:06 
werus - leżę i kwiczę to Grant ze swoją muskulaturą był najlepszym bokserem HW w histori???

Albo zobacz jak młody Trinnidad z mordą dzieciaka i muskulaturą 12latka rozpierdalał przeciwników...

Za dużo filmów z Sylvestrem
 Autor komentarza: redd
Data: 12-09-2011 22:21:34 
Walka z rodzaju 50 na 50. W ostatniej walce Gamboa nie pokazał 100% talentu, ale nie każdy występ musi być genialny, do tego rywal był dosyć niewygodny i mocno bijący. Myślę, że Gamboa nie chciał też specjalnie ryzykować, pokazał tyle ile wystarczyło do wyraźnego zwycięstwa. Myślę, że do takiej walki Gamboa i Donaire wyszliby mega zmotywowani, pokazaliby cały swój potencjał.

werus – Wchodzi dwóch równorzędnych rywali, wątpię aby jakikolwiek bokser w historii tych kategorii wagowych rozwaliłby, czy zdeklasowałby Donaire, tak samo z Gamboą. Nie twierdzę, że Kubańczyk jest mało odporny, nawet jeżeli ma mocną szczękę to jeżeli wyłapie lewą kontrę od Donaire to może być pozamiatane. Sydorenko, Darchinyan, Montiel oni nie byli wytrzymali?
 Autor komentarza: redd
Data: 12-09-2011 22:25:41 
Co do muskulatury, to gdyby ona walczyła to Sosnowski pyknąłby Kliczkę. Tak samo z groźnymi minami itp. Pacquiao nie wygląda na zabijakę, a co robi w ringu…
 Autor komentarza: werus
Data: 12-09-2011 23:01:46 
Po pierwsze to ja piszę tu o wadze piórkowej a nie o ciężkiej. Po drugie jestem fanem Gamboy ponieważ w swej dywizji przypomina mi starego Tysona. Oczywiście sama muskulatura o niczym nie świadczy, a przykładów jest mnóstwo(Couningham-Adamek, Paccal-Hopkinks.) Tyle że akurat w piórkowej dla mnie Gamboa ma najlepsze umiejętności i warunki fizyczne-może przez to, że jestem fanem tego pięściarza patrze na wszystko bezkrytycznie, ale to już inna kwestia. aha i za stary jestem na podniecanie się filmami ze Stalonne:)
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 12-09-2011 23:34:17 
to co zrobił Donaire z Montielem czy Sidorenko to była kompletna deklasacja. trudno to nazwać walką. Filipińczyk zdemolował ich jak Vitali swoich rywali za najlepszych lat. w pojedynku Gamboa vs Nonito sercem byłbym za Gamboą, ale faworytem byłby wg mnie Donaire - on jest na fali wznoszącej i jestem przekonany, że ciężko pracuje na sukces. Ogromny szacunek dla Kubańczyka, że chce tej walki bo uważam, że to on ma więcej do stracenia.
 Autor komentarza: Gala
Data: 14-09-2011 00:07:41 
Werus----hehehehee śmiech na sali ten Twój post o poziomie testosteronu:)))))Świetna walka, obydwu uwielbiam. Cieżko przewidzieć, ale przy założeniu że Nonito zachowa wszystkie atuty proporcjonalnie do skoku wagi stawiam na KO na Gambole. Kubańczyk jest świetny, ale duża nonszalancja odegra tu decydujacą rolę. Nie wierzę również, że Kubańczyk wstanie po jakiejś petardzie Filipińczyka. Walka naprawdę byłaby wspaniałym wydarzeniem i z wielką przyjemnoscią bym ją ogladał(zapewnie nie ja jeden:)))Nonito przez KO lub Gamboa PTS. Tak to widzę jeżeli zostaną zachowane wcześniej wymienione przeze mnie czynniki.
 Autor komentarza: Gala
Data: 14-09-2011 00:15:18 
Montiel przy Gambole to potrafi przyjąć jak Margarito przy Khanie, takie moje porównanie;)Oczywiście, że Fernando jest bardzo odporny na ciosy a nie dał rady sie pozbierać więc czemu przy oczywistym zachowaniu siły i szybkosci po przyjeciu jakiejś petardy miałby wstać Gamboa???Bo ma w sobie więcej testosteronu???hhehehe szerszą szczękę, włosy pomiędzy palcami i na śniadanie zgryza szklanki a na obiad pożera zastawy Panie Wersus;)))
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.