FLETCHER: ROZMIAR MA ZNACZENIE

Redakcja, Gazeta Wyborcza

2011-09-11

- Nie dajcie sobie wmówić, że rozmiar nie ma znaczenia - komentuje przegraną walkę Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko ekspert ESPN Richard Fletcher. Polak przegrał pojedynek o pas mistrza świata wagi ciężkiej w 10 rundzie przez nokaut techniczny.

"Polacy żyli nadzieją, że lokalny bohater Tomasz Adamek może przynajmniej sprawić rywalowi kłopoty. Rzeczywistość wszystko zweryfikowała. Ustępujący wzrostem i wagą Adamek do Ukraińca nawet się nie zbliżył. Od początku walki systematycznie obrywał i został ocalony w 10. rundzie. Nie dajcie sobie wmówić, że rozmiar nie ma znaczenia - pisze Fletcher.

"Kliczko może nie jest widowiskowym pięściarzem, jest wręcz toporny, ale pozostaje przy tym brutalnie efektywny" - uważa ekspert, który nie umieściłby tego boksera wśród dziesięciu najlepszych zawodników w historii.

Adamek przed walką odgrażał się, że "zabije" rywala swoją szybkością, ale jak się okazało nie był wstanie zbliżyć się wystarczająco blisko, aby dosięgnąć Kliczkę.

"Nie doliczyłem się żadnego czystego ciosu, który wylądował na twarzy mistrza. Monotonna przewaga Kliczki została przerwana tylko na chwilę, kiedy w ósmej rundzie przewrócił się na deski potykając się o własne nogi. Być może był to jedyny moment, dzięki któremu 42 - tysięczna publiczność mogła wstać z miejsc" -czytamy.

"Walka z Adamkiem nie była jednak dla Kliczki łatwizną. Były mistrz świata wagi ciężkiej miał najlepsze papiery na to, aby pokonać Kliczkę spośród wszystkich dotychczasowych pretendentów. W ten wieczór zaoferować mógł jednak tylko dumę i ogromne serce do walki. Mimo, że nos i warga Adamka krwawiły niemiłosiernie, Polak podszedł do swojego zadania po męsku - nie poddał się" - pisze ekspert ESPN.

Dajcie Adamkowi Haye'a

- Tomasz Adamek nie potrafił pokonać Kliczki. A kto potrafi? - pisze Chris Mannix w artykule dla magazynu "Sports Illustrated". Dziennikarz uważa, że Polak spisałby się dobrze na przykład w walce z Davidem Hayem - czytaj artykuł.