MŁODSZY KLICZKO KOMENTUJE WALKĘ BRATA

Wojciech Demusiak, Onet.pl

2011-09-11

Witalij Kliczko pokonując Tomasza Adamka prze nokaut w 10. rundzie obronił pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Jego brat Władimir Kliczko (56-3, 49 KO), który również dzierży pasy mistrzowskie, ani przez moment nie był niespokojny o losy tej walki.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że Witalij po raz kolejny wygrał. Pokazał, że jest w świetnej formie fizycznej. Tomasz Adamek wprawdzie był mistrzem w dwóch niższych kategoriach wagowych, ale w ciężkiej sobie nie poradził. Wygrał pięć walk i zasługiwał w pełni na pozycję numer jeden w rankingu. Ja go bardzo lubię i cenię jego występy - tłumaczył 35-letni Kliczko.

- Kibice starali się wspierać Adamka, ale cóż to nie zawsze wystarczy. Dziękuję im, że zaakceptowali to, że ich rodak przegrał - tłumaczył młodszy z braci Kliczko.

"Doktor Stalowy Młot" został również zapytany o to, czy Adamek może kontynuować karierę w wadze ciężkiej. - No cóż, jakby to powiedzieć... Tomek walczył już sześć razy w tej kategorii wagowej i pokonywał nawet rywali wyższych i cięższych od Witalija. To nie jest tak, że on jest zły - tłumaczył Ukrainiec. Jednocześnie dodał, że obecnie nie stanąłby w ringu razem z "Góralem". - Nie, na pewno nie. Po tej walce jest to niemożliwe - twierdzi ukraiński mistrz świata federacji WBA, WBO, IBF oraz IBO.