SYLVESTER STRASZY PROKSĘ

Już za nieco ponad miesiąc w Neubrandenburgu Grzegorz Proksa (25-0, 18 KO) stanie przed największym wyzwaniem w swojej karierze spotykając się z byłym mistrzem świata federacji IBF Sebastianem Sylvestrem (34-4-1, 16 KO) w boju o pas mistrza Europy. Dziś obaj zawodnicy spotkali się na konferencji prasowej zapowiadającej pojedynek. "Hurrikan" wydaje się być bardzo pewny siebie i po wygranej nad Proksą chce odzyskać pas mistrzowski.

- Tytuł europejski przybliży mnie do kolejnego pojedynku o pas mistrza świata. Mam coś do udowodnienia i chcę powrócić w wielkim stylu. Proksa musi szykować się na piekło. Lepiej żeby był dobrze przygotowany - powiedział Sylvester.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: milan1899
Data: 31-08-2011 00:12:30 
Grzesia polubilem jak tylko zobaczyłem jak biega po goralskich lasach a w studiu rylik się podniecala jakby hej dobrze zrobił :) kibicuje chlopakpwi w tej alce szczegolnie bo nic tak nie cieszy jak Niemiec na deskach , grzesiu rozjeb szwaba pls :)
 Autor komentarza: Fankis
Data: 31-08-2011 01:39:48 
Zobaczcie na Sylvestra ostatnia walke!!zobaczci punktacje tej walki!!to tylko w tym małym państewku,takie rzeczy sie dzieją!!118-110 jeden sędzi,a drugi sędzia 110-118..!! co to sie porobiło Wąski??Wąski by ich wyjaśnił zara..:)
 Autor komentarza: Polak18
Data: 31-08-2011 03:51:29 
Przepraszam,że nie w temacie.10 września będzie walka na gali we Wrocławiu Jonathon Banks vs Fres Oquendo
 Autor komentarza: meti
Data: 31-08-2011 06:14:39 
Sylvester masz pecha bo Grzesiek jest zawsze dobrze przygotowany !!
 Autor komentarza: glaude
Data: 31-08-2011 09:00:39 
Grzesiek powinien to wygrać, może nawet przez KO.
Musi tylko mądrze boksować. Kondycja czasami mu siadała w dalszych rundach, gdy od razu chciał zmieść z ringu przeciwnika.
Więc w tej walce presja, ciosy mocne- ale pojedyncze i celne. Bez bitki, bez ganiania. I obrona dobra.

Jak nie będzie się Grześ podpalał powinien to taktycznie wygrać. Po mocnych celnych ciosach Sylwester będzie miał kryzys w którejś rundzie- a wtedy "G" go przyciśnie i powinno być po sprawie.

To oczywiście teoria, praktyka jak zawsze będzie trudniejsza.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 31-08-2011 09:35:42 
Proksa góruje nad Sylvestrem zarówno technika, jak i siłą ciosu. Musi być jednak dobrze przygotowany kondycyjnie, żeby nie dać się Niemcowi zamęczyć.
 Autor komentarza: DAB
Data: 31-08-2011 10:19:06 
Straszyć to on może dzieci w parku.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 31-08-2011 10:26:41 
To nie będzie pojedynek pomiędzy Proksą a Sylwestrem lecz pomiędzy... talentem Proksy a przeciętnością Łapina.

Obawiam się, że może wygrać przeciętność Łapina i w efekcie na ringu podniosą rękę Niemca. Mam nadzieję, że takl się nie stanie, ale tego typu sytuacja w końcu będzie miała miejsce, bo Łapin dla Proksy to jak założnie karoserii Daewoo na silnik Ferrari. To po prostu nie ma prawa dłużej funkcjonować.
 Autor komentarza: blackout
Data: 02-10-2011 17:47:54 
Autor komentarza: milan1899 Data: 31-08-2011 00:12:30
Grzesia polubilem jak tylko zobaczyłem jak biega po goralskich lasach a w studiu rylik się podniecala jakby hej dobrze zrobił :) kibicuje chlopakpwi w tej alce szczegolnie bo nic tak nie cieszy jak Niemiec na deskach , grzesiu rozjeb szwaba pls :)


Teraz chyba nie tylko Rylik zrobil dobrze ale wszystkim kibica :-)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.