GALA POD CHMURKĄ NALEŻAŁA DO UDANYCH

Justyna Przybytek, Dziennik Zachodni

2011-08-22

W zeszły piątek w Katowicach odbyła się gala boksu amatorskiego zorganizowana na otwartej przestrzeni, w samym sercu miasta, czyli skrzyżowaniu ul. Mariackiej i św. Stanisława.

- Chcemy wrócić do tradycji przedwojennych, kiedy takie gale pod chmurką odbywały się w mieście regularnie. Mamy też nadzieję rozpropagować ten sport szczególnie wśród młodzieży - mówi Irek Butowicz, wiceprezes klubu z katowickiego Załęża.

- Świetny pomysł - oceniają zawodowcy. - Boks to dobry sport dla młodzieży, tej trudnej także. Zmienia psychikę młodego człowieka, który wchodzi w cykl treningów, staje się zorganizowany i nabiera pokory wobec starszych zawodników. A agresja? Nie wzrasta, bo na ringu daje się jej upust - tłumaczy Przemysław Maszczyk, Mistrz Polski w boksie i trener szkółki w Myszkowie.

Tomek Gromadzki z Katowic cztery lata nie wziął udziału w bójce. - Wcześniej były i pobicia, i policja - opowiada. - Jestem takim typowym przykładem trudnej młodzieży - przyznaje 21-latek. Młodzieży odmienionej, bo dziś Tomek bije tylko na ringu w klubie bokserskim 06 Kleofas - Katowice. Oby więcej takich imprez w polskim boksie amatorskim.