HELENIUS, A PÓŹNIEJ KLICZKO?

35-letni były mistrz świata wagi ciężkiej, Siergiej Liachowicz (25-3, 16 KO), mocno wierzy w zwycięstwo z młodszym o 8 lat Robertem Heleniusem (15-0, 10 KO). Do walki Białorusina z Finem dojdzie już 27 sierpnia podczas gali boksu zawodowego w Erfurcie.

- Jestem już gotowy i czekam na 27 sierpnia - zapewnia Liachowicz - Helenius jest dobrym bokserem. Niektóre rzeczy w ringu  wykonuje naprawdę bardzo dobrze, ale moim celem jest nie dopuścić do tego, by Fin wspomniane atuty zaprezentował w nadchodzącej walce. Zapewniam, że bokserscy kibice zobaczą wysoką jakość i efektywność w moich ringowych poczynaniach - powiedział Siergiej.

Liachowicz swoją najważniejszą zaletę dostrzega w doświadczeniu, przypominając, że na zawodowym ringu stoczył prawie dwa razy więcej walk niż Helenius:

- Moje doświadczenie daje mi w tej walce wielką przewagę - powiedział były mistrz świata  - W czasie swojej kariery stoczyłem prawdziwe bitwy. Nic nie jest w stanie zastąpić takiego doświadczenia. Wraz z Kenny`m [Kenny Weldon, trener Liachowicza - przyp. red.] wykonujemy wspólnie ciężką prace i doskonale się rozumiemy.

Doradca Białorusina, Anthony Cardinale, powiedział, że propozycja walki z Heleniusem nie była ani jedyną, ani najbardziej atrakcyjną finansowo, ale to właśnie Siergiej ją wybrał. Brana była pod uwagę także możliwość walki z jednym z braci Kliczko pod koniec tego roku.

- Oferowano nam trzy razy większe pieniądze za walkę z jednym z braci Kliczko, która miałaby się odbyć przed Bożym Narodzeniem - powiedział Cardinale. - Obaj z Siergiejem wierzymy jednak, że po zwycięstwie nad Heleniusem, pojedynek z Ukraińcem przyniesie nam o wiele większe korzyści finansowe i sprawi, że zainteresowanie nim będzie większe. To jest wybór Siergieja, który bardzo podziwiam - zakończył Cardinale.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Mats
Data: 19-08-2011 11:28:55 
Raczej Liachowicz, a potem Kliczko.
Helenius to wygra.
 Autor komentarza: Drago
Data: 19-08-2011 11:44:12 
Jak wyżej. Zawsze uważałem Liachowicza za solidnego, lecz średniego pięściarza, który wypłynął świetną dla oka walką z Brewsterem. Ale kim był Brewster?Średniak, który wypłynął po znokautowaniu Kliczki(wcześniej był obijany jak worek). dominick guinn to samo. Briggs to coś pokroju Brewstera tylko większy i mniej wydolny, a wygrał z nim. Natomiast Helenius bardzo konsekwentny choć bez polotu ale jak widać skuteczny. Jest szansa na nokaut.
 Autor komentarza: rogal
Data: 19-08-2011 11:55:30 
Kocham Białego Wilka za niesamowitą wojnę z Brewsterem, ale wygląda na to, że Siergiej zwariował.

Nic nie wygra, Helenius ( którego swoją drogą nie cenię... ) to za wysokie progi dla faceta, który ma wielką przerwę, i od dawna nie prezentował sobą żadnej formy.

Szkoda, że Białorusin zostaje tak rzucony na pożarcie.

pozdrawiam
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 19-08-2011 12:07:11 
Helenius to przeciętne drewno. Wszystko tak naprawdę zależy od ambicji Liakowicza, od tego jak się przygotuje - jeśli zrobił naprawdę dobry obóz przygotowawczy to poradzi sobie z Heleniusem. Jeśli... długie przerwy dodatkowo utrudnią mu życie.

Walka może być ciekawa, bo poziom zawodników podobny. Helenius jest zdecydowanie przewartościowany - jak przystało na germański sposób prowadzenia. To taki Yoan Pablo Hernandez w HW.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 19-08-2011 12:27:18 
Main Events potraci swoich zawodników w tym roku , najpierw Judah ,teraz Liakhovich ,potem Adamek.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 19-08-2011 14:30:12 
Ja bez dwóch zdań stawiam na tego "drewnianego" Fina,ba nawet sądzę że zostanie w przyszłości mistrzem świata.Można się śmiać że jest drewniany,ale i z Kliczków się śmiano,ba nawet dalej się śmieją.
 Autor komentarza: piotr
Data: 19-08-2011 14:39:43 
Main Evants i tak straci Adamka, kończy im się umowa z nim...
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 19-08-2011 16:41:00 
Stawiam na Heleniusa. Ale po tej walce on nie będzie raczej chciał walki z Kliczkami. Pewnie spróbuje wygrać z kimś jeszcze z czołówki. Świetnie prowadzony zawodnik w ostatnim czasie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.